mam małe pytanie apropos mojego 'treningu' na spalanie zbędnych kilogramów. Mam 19 lat, waga to około 100 kilogramów, wzrost 184cm.
Codziennie rano biegam przez 30 min truchtem ok. 8km/h do tego po treningu robię ćwiczenia z książki Pana Lafaya, jak na ten moment poziom 1 i wieczorkami około 45 min rowerek stacjonarny. Ditety jako takiej nie mam gdyż nie pracuję na siebie, a dla mojej rodziny każdy grosz się liczy, ogólnie rzecz biorąc jem często, nie w dużych ilościach, zero słodkiego i jedzenia po godzinie 18. Czy takie ćwiczenia pomoga zrzucić nadmiar tłuszczu?
Pozdrawiam :)
Edit: do tego od tego weekendu sobota+niedziela po 2 h basenu.
Zmieniony przez - Mestwe w dniu 2012-11-12 19:02:46