Po prostu były czasy, że jadałam dużo kurczaczka, a wcale nie było pozytywnych efektów, co więcej miałam przez to kłopoty z cerą (pryszcz na pryszczu pryszcza poganiał).
Idąc tropem "co jedzą ladies" zrezygnuję z kaszki, obiecuje;) Zamienię na płatki górskie i zamiast mleka - woda. Wydaje mi się, że całą resztę kryteriów spełniam - pełnoziarniste produkty, niemalże zero cukrów (pomijając 1-2 jabłka dziennie), brak używek, za to mnóstwo witamin.
Mimo wszystko, dziękując za rady dot. odzywiania, chciałabym usłyszeć coś o ćwiczeniach...;)
Zmieniony przez - Matematyczka w dniu 2012-10-22 18:55:38