Szacuny
4
Napisanych postów
1210
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18282
Cześć, szukam pomocy na forum, sądze że wybrałem w miarę miejsce i mój temat nie zostanie skasowany tak od razu :P
No więc chodzi o to, że mój następujący tydzień wygląda tak:
Poniedziałek: karate
Wtorek: k1
Środa: basen
Czwartek: karate (i czasem siłownia była)
Piątek: K1
Sobota: wolne (czasem siłka)
Niedziela: K1
Ale dodam, że trenuje dopiero około 3-4 tygodnia karate i k1 (głównie K1, karate traktuje jako dodatek) a chciałbym jak najszybciej nadrobić to czego mi brakuje do kolegów, co powiecie na to, żeby zrobić coś takiego:
Czy nie za dużo tego? Dodam, że chcę dokupić bcaa.. No i oprócz tego mam 3h wfu tygodniowo, ale to raczej taki lajtowy wysiłek. Tak jak mówiłem, chce jak najszybciej odrobić zaległości do swoich kolegów i jestem bardzo zmotywowany.
Pot, ból, kontuzja, obity pysk.
Kiedy On wkroczy do akcji ziomek nie zrobisz już nic. Będziesz miał spotkanie z matą, poczujesz smak krwi. Dobry ziomek Cię uwalił- przecież to nie żaden wstyd!
Szacuny
9
Napisanych postów
1730
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
16892
Za dużo. Szczególnie, że ćwiczysz 3 tygodnie dopiero. Pierwszy plan i tak masz sporo tego, więc zamiast dokładać więcej treningów, po prostu dawaj z siebie więcej na każdym. Jakość, nie ilość ;)
BTW ja bym olał to karate, chyba, że ci bardzo zależy. Lepiej zamiast tego dać siłkę albo K1 wtedy sobie będziesz nadrabiał ;)
Zmieniony przez - astrophysic w dniu 2012-10-16 17:59:43
Szacuny
341
Napisanych postów
3218
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
24990
OMG pewnie, ze za duzo. Pierwszy plan w zupelnosci wystarczy. Tak jak astrophysic napisal dawaj z siebie wszystko i tyle. Juz masz 5 razy w tygodniu sztuki walki, wiec nie ma co przesadzac. A bcaa zawsze warto brac jak sie cwiczy. Basen traktuj jako relaks i jak masz mozliwosc to skorzystaj z jacuzzi.
Zmieniony przez - sava9e w dniu 2012-10-16 18:04:54
Szacuny
15
Napisanych postów
2464
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
31970
Jakie masz Cele?? Bez tego ciężko cos powiedziec> Stawiasz na rozwój w k1? Bo to karate wolałbym osobiście 1 trening boksu niż 3 karate
Palą to muzycy, nastolatki i dorośli
Urzędnicy i graficy, żony, matki i filmowcy
Palą biznesmeni, starsze laski, młodzi chłopcy
Nikt jeszcze nie poszedł do ziemi, od tej trawki, coś ty?
Palą ją dewotki, heretycy nie chcą słyszeć
Że to z czym kręcą jointy przestanie być narkotykiem
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
stanowczo za dużo
pytanie nr 1 po co Ci te treningi karate?
Zacznij od trzech trneingów K-1 tygodniowo, do tego sobie dołóż powiedzmy po miesiącu lub dwóch 2 razy siłownie w tygodniu do tego, jakiś prosty plan FBW nie obciążający zbytnio układu nerwowego, lub trening wytrzymałościowy (tu zależne od celu)
Krótko ćwiczysz, masz zerowe doświadczenie i wiedze o treningu, tym rozkładem coś se wymyślił to sie zajedziesz szybciej niż myślisz.
W tym sporcie nie ma nic na szybko - nie myśl o tym by nadrobić kolegów jak najszybciej, tylko przykładaj sie do treningów, rób postęp i patrz na SIEBIE a nie na innych. I nie kupuj suplementów nie zaczynając od podstawy podstaw czyli ODŻYWIANIA.
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-10-16 21:11:33
Szacuny
4
Napisanych postów
1210
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18282
Okej, dzięki wszystkim za odpowiedzi.
No to tak, co do tego karate, po prostu to jest jeden klub i w cenie mam karate, więc stwierdziłem, że nie zaszkodzi spróbować. A co powiecie na odpuszczenie karate, a dodanie siłki ? Chcę nabrać trochę siły, bo jestem na prawdę słaby.. BCAA w najbliższym czasie zakupię, zapomniałem dodać że wcześniej ponad 3 lata trenowałem kolarstwo, miałem teraz przerwę w wakacje i skończyłem z tym..
Co do basenu, czasem jest 2x tygodniowo ale 1 raz na pewno jest ciężki, bo trenuję pod okiem trenera, chcę za jakiś czas robić kartę pływacką i zdawać na ratownika. Zazwyczaj jak idę na basen w weekend to tylko kilka razy się przepłyne, a tak jacuzzi i sauna.
Cele.. no po prostu narazie trenuję, bo sprawia mi to przyjemność, ale na pewno chce być po prostu dobrym w K1 i chcę nabrać siły i troche zmężnieć :)
Dieta, no średnio na jeża niby jest niby nie ma. Jem tak jak powinienem tylko nie liczę tych wszystkich kalorii itd. ale no wiadomo, jadam w miarę dobrze. (wcześniej przez miesiąc trenowałem na siłowni z dietą, ale nie miałem czasu na liczenie, ważenie tego wszystkiego i robiłem na oko)