Praca, szkoła, siłownia

Wszystko można jak sie chce ja na kopalni na przodku pracuję i na siłkę znajduje czas 4 dni wtygodniu

Da się. Zaobserwowałem pewną prawidłowość-im więcej obowiązków, tym więcej zdążysz zrobić w ciągu dnia. Po prostu nic nie odkładasz "na później".

Dzięki za odpowiedzi koledzy, nie sądziłem że temat będzie miał takie zainteresowanie. Muszę sobie to wszystko poukładać i zaplanować w głowie. Mam prawię identyczną sytuację co metakreta, więc skoro się da to ja też dam radę. Jeszcze raz dzięki.

Kolego ja pracuje po 10 godzin dziennie plus trzy godziny dojazdu poltorej w jedna strone, praca na budowie warunki spartanskie pobudka o 5 rano do domu wracam na 19 i daje rade czasu tylko wystarcza w dni treningowe na posilek przed i po treningu potem do spania o godzinie 23 i pobudka rano o 5. Tak ze wszystko jest mozliwe :)

Ja mam to samo, 2 prace, w tym jedna dość ciężka.
Wstaję o 4 wracam do domu po 17.
Ciężko jest ale daje rade.
Czasem jest problem z odżywianiem, ale coraz lepiej daje sobie rade, warto wspomóc się gainerem.
Nie pojesz w ciągu dnia, nie będzie siły na treningu, proste.

Zmieniony przez - Shadowek w dniu 2012-10-15 21:27:23

słuchaj wszystko sie da o ile sie coś chce. Ja pracuje na przodkach w kopalni (prze....ane warunki) ucze sie na weekendy na politechnice 120 km od domu i daje rade ćwiczyć . Gdzie jeszcze znajduje czas dla dziewczyny. Da sie tylko tzreba tego chcieć

Pewnie że się da , ja codziennie wstaje do szkoły o 6 bo dojeżdżam daleko , wracam 0 16.30 potem posiłek i lekki odpoczynek do 17.30 , potem godzinka lekcji 18.30 do 20.00 trening , potem wiadomo kąpiel posiłek , potem nauka i posiłek , spanie i tak dzień dzień , czasami zasypiam w szkole , ale daje rade .Dodam że muszę jeszcze wygospodarować czas na dziewczynę . Więc ... DO ROBOTY !!!!!!!!!!!!!!!! :D

Masz silkę w domu czy niedaleko że tak mało czasu Ci trening zajmuje Reizen? Kurde, ja na swoją muszę najpierw dojść na przystanek, dojechać 20 min, po czym jeszcze 5 min do domu kolegi, gdzie mamy pakownię. Nawet jak tren zajmuje tylko 1,5 h, z samym dotarciem tam tracę co najmniej 3 godz. jak masz sprzęt na miejscu to jesteś farciarz:)

Dodam że chodzę do liceum o bardzo wysokim poziomie , do klasy z rozszerzoną fizyką , matmą i chemią , a siłownie mam w piwnicy , całe wakacje tyrałem żeby ją skończyć, łącznie włożyłem w nią okolo 2000 zł także coś za coś