faktycznie , otłuszczenie jest widoczne. Ale zbytniej tragedii nie ma
Na moje oko to ok 4-5 kg tłuszczyku do wypalenia ; jak się zaweźniesz to w 8-10 tygodni możesz go stracić.
Wprawdzie nie jestem fachowcem w tej dyscyplinie - sam się póki co uczę reakcji swojego organizmu - ale ja z podobnego otłuszczenia bez problemu wybrnąłem pomiędzy kwietniem i czerwcem 2012 /- jak znajdziesz chwilę poczytaj mój tygodnik z tego okresu /.
Jeżeli mogę coś doradzić ; ja bym na Twoim miejscu poszedł obecnie w wycięcie do końca roku fatu do poziomu ok 12%- 13% BF , a następnie wrzuciłbym na ruszt malutkie (spokojne i powolne) masowanie przez dwa ośmiotygodniowe cykle. Przed wakacjami 2013 zrobiłbym kolejną , ostateczną, parotygodniową redukcję fatu do satysfakcjonującego Cię poziomu wizualnego.
Przez ten cały okres systematycznie trenowałbym na siłowni 3 razy w tygodniu , aby przed wakacjami , podczas ostatecznej redukcji , pojawiła się muskulatura.
Podczas cyklu redukcyjnego , 4x w tygodniu ostro "napieprzałbym" aeroby z interwałami.
Dieta podczas redukcji - mocno ujemna , podczas masowania - leciutko dodatnia ( masz tendencje , zresztą jak ogromna ilość ludzi w naszym wieku do gwałtownego odkładania tłuszczu podczas masowania - nie czarujmy się - już nie ta przemiana materii co kiedyś ...).
Jak zrobisz cykle rzetelnie to efekt będzie zadawalający - czego Ci życzę ;
Archibald 68
Zmieniony przez - archibald 68 w dniu 2012-09-14 14:07:18
>> cokolwiek czynisz czyń roztropnie i patrz na koniec << -Owidiusz-
Jak masz chwilę czasu to przeczytaj:
http://www.sfd.pl/Archibald_68]czy_da_się_w_wieku_40+_powalczyć_o_wysportowaną_sylwetkę__[[_tygodnik-t853519.html