wlasnie wrocilam do domu :) i odrazu pisze, po przyjsciu wypilam ziola na tarczyce wiec mam 30 minut na pisanie posta, zanim bede mogla zjesc ;)
trening super chociaz nie do konca wedlug planu bo nie bylo tego znajomego, ale inny facet pokazal mi MC (moje nowe ulubione cwiczenie :D) to najwazniejsze!
wiec dzis zrobilam:
suwnica: 12x 110kg, 10x 120kg, 8x 130kg, 6x 140kg, 12x 110kg
leg extension (chyba prostowanie nog na maszynie): 12x 20kg, 10x 20kg (pomylka zapomnialam zmienic ciezaru), 8x 25kg, 6x 30kg, 12x 20kg
leg curl: 12x 25kg, 10x 30kg, 8x 35kg, 6x 40kg, 12x 30kg
martwy ciag* (ciezary w sumie razem z 12.5 kilogramowa sztanga): 12x 17.5kg, 10x 22.5kg, 8x 27.5kg, 6x 32.5kg, 12x 22.5kg
odwodziciel: 12x 40kg, 10x 45kg, 8x 50kg, 6x 55kg, 12x 45kg
przywodziciel: 12x 35kg, 10x 40kg, 8x 45kg, 6x 50kg, 12x 40kg
wspiecia na palce**: 12x 10kg, 10x 12kg, 8x 14kg, 6x 16kg, 12x 14kg
rotary calf: 12x 35kg, 10x 40kg, 8x 45kg, 6x 50kg, 12x 40kg
przysiad***: 12x 50kg, 10x 60kg, 8x 70kg, 6x 90kg, 12x 70kg
plank****: 28sek, 25 sek, 25sek
skrety tulowia z pilka lekarska 8kg siedzac z uniesionymi nogami***: 6x 12
unoszenie nog lezac: 3x 12
basen 30 minut
*zaczelam z za malym ciezarem, na poczatku bylo latwo - nastepnym razem zaczne wyzej, ale bede dokladala po 2.5 kg zamiast 5
**czy przy wspieciach na palce progresuje sie z ciezarem, czy raczej z powtorzeniami?
***przysiad na squat machine, nie moglam dobrze ulozyc sztangi na ramionach, wiec facet powiedzial zebym narazie robila na maszynie, jak bedzie ten znajomy i bedzie mogl mi poswiecic troche wiecej czasu to bede probowala robic bez maszyny. natomiast jezeli na maszynie to na pewno zaczne duzo wyzej, moze od 70kg
****plank krotko, ale to jedyne cwiczenie przy ktorym bola mnie plecy w tym odcinku ledzwiowym gdzie mam dyskopatie
wykrokow nie zrobilam, probowalam ale jednak naprawde boli mnie prawe kolano przy tym cwiczeniu
przywodzicieli i odwodzicieli nie ma w planie bodyforlife, ale zrobilam je mimo wszystko bo bardzo lubie ta maszyne, mam nadzieje ze moge to dodac?
cwiczenia na brzuch tez inne niz z planu
ogolnie jestem zadowolona, i MC to zdecydowanie moje ulubione cwiczenie! na poczatku nie bylo trudno, ale pod koniec bylam cala mokra ;)
zaplanowane jedzenie na jutro
Pytanie na koniec. Masazystka-fizjoterapeutka powiedziala mi ze mam bardzo zakwaszony organizm. Wysoko na plecach, dol szyji w sumie, zawsze wydawalo mi sie ze to miejsce jest po prostu otluszczone, natomiast ta babka powiedziala ze to nie tluszcz tylko w tym miejscu zbiera mi sie bardzo duzo kwasu mlekowego. Ogolnie w wielu miejscach, ale szczegolnie tam. Powiedziala ze przede wszystkim powinnam sie mniej stresowac ;) ale oprocz tego moge kupic w aptece cos na odkwaszenie. Co o tym myslicie? Chwilowo mieszkam na wyspach (normalnie w Norwegii), to pisze na wypadek gdyby ktos chcial polecic jakis konkretny preparat do kupienia :)
Aha i jeszcze cos, czy czasem (nie codziennie, pewnie nawet nie raz na tydzien, bardziej raz na 2 tygodnie?) moge surowke z kiszonej kapusty? Poza tym nie bede jadla zadnych warzyw z listy tych nieodpowiednich przy problemach z tarczyca. Z warzyw moge sie opierac spokojnie na ogorkach, szparagach, fasoli szparagowej, salacie, burakach, selerze, marchewce, w ramach wegli oczywiscie.
Zmieniony przez - Teeija w dniu 2012-10-04 22:23:38
Zmieniony przez - Teeija w dniu 2012-10-04 22:26:51