Arnold Schwarzenegger - Wielka Galeria

Dzisiaj kulturyści mają przede wszystkim lepsze wspomagacze, poza tym są nieco inne wymagania.

Antos098

ale ogólnie nogi słabe

w latach 70 było tak, że uda nie mogłyby być dużo większe od łydek, musiały być zachowane proporcje, Arnold miał idealne wymiary, gdyby dodał do uda 2cm wielkości musiałby 'przebudowywać' całą sylwetke

Zmieniony przez - chimera1 w dniu 2012-09-16 16:13:35

teraz też tak jest - jak poprawisz mocno jedno to musisz drugim nadgonić - normalne.
Weiderowskie zasady mówiły o tym, że łydka winna być równa z ramieniem obwodowo, Arnold tych proporcji nie trzymał. Opierdzielali się na treningu nóg i tyle. Przysiady i syzyfki + uginanie podudzi. Dlatego cieszy mnie, że kulturystyka idzie do przodu :)

fakt faktem, jego nogi zawsze byly male, zawsze mi sie to nie podobalo i rzucalo w oczy

Antoś

Na tym zdjęciu Arnold był daleko od swojej życiówki,ale rozumiem co masz na myśli.

Mi się wydaje że nie miał słabych nóg w latach kiedy zdobywał swoje tytuły.Sędziowie wtedy takie sylwetki promowali.Gironda tak trenował swoich podopiecznych aby właśnie wstrzelali się w tamte trendy

Popatrz na innych zawodników-typu Nubret,Ferrigno,Zane,Reg park....każdy prezentował podobny typ budowy-tj. szczupłe i umięśnione nogi,pancerne klatki,nie przytłaczające reszty sylwetki barki...

Arnold miał słabe pk,ja nie próbuję go idealizować-ale porównywanie jego sylwetki do sylwetek aktualnych mistrzów jest niedorzeczne.

Zauważ że im późniejsze czasy ,tym sylwetki się zmieniały



Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2012-09-16 18:04:55

Raczej nie powiedziałbym, że kulturystyka "idzie do przodu" w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Tak jak Arnold chciałoby wyglądać 99% ludzi ćwiczących na siłowniach, a tak jak dzisiejsi mistrzowie rzadko kto, bo wyglądają jak potwory, zwyczajnie odpychająco.

a przestańcie niektórzy z Was to w ogóle przeszłością żyją kompletnie. Sam Arnold pisał w swej książce o tym, że jeśli kulturystyka się rozwija to dobrze, w wywiadach też o tym mówił i na pewno nie zawachałby się wyglądać jak dzisiejsi kulturyści, gdyby miał tylko okazję. Idąc dalej : Lee Haney miał już większe nogi, a potem czasy Doriana...w końcu Ronnie - absolutny mistrz na spółkę z Cutlerem i teraz znów ewolucja : nie będzie już mega wielkości, tylko plastyka - Phil Heath i np taki Wolf ważący 130kg będzie największym wagowo zawodnikiem. Wszystko się zmienia i dobrze.

ciekawe co będzie za takie 10-20lat na scenie mr.o

Zapewne tak jak dzisiaj - przepakowane karki, z których nie śmieją i nie brzydzą się tylko entuzjaści kulturystyki, niestety.

śmieją się za monitorkiem, przychodzi co do czego jak zobaczą kulturystę na żywo to pierwsi są by dotykać jego bicepsów czy barków....tacy są właśnie ludzie fałszywi.