...
Napisał(a)
Witam, otóż mam taki problem, że w walce na sparingach, po około 30-40 sekundach walki garda zaczyna mi sama opadać, i nawet jak podniose to nie mam na tyle siły w rękach żeby jej podnieść, i mimo że nie jestem zmęczony, bo mam dobrą kondychę, to jednak łapy wymiękają. I oczywiście wiąże się to z tym że przez pierwszą minute walki daję dobry pokaz, a kolejna minuta to już ciosy takie bardziej rozpaczliwe, i co chwile w pysk bo garda samoistnie w dół. Na treningi oczywiscie chodziłem dosc dlugo, teraz mam 3 miesiące przerwy, ale juz wczesniej mialem ten problem. Nie wiem co mogę zrobić żeby tą dynamikę, siłe ciosu i wytrzymałość rąk poprawić. Mam dostęp do silowni ale nie mam pojecia kompletnie co mogę robić w tym kierunku. Z góry dziękuję.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Tak to jest jak się ma spięte ręce w gardzie:D Wystarczy nauczyć się luźno trzymać ręce i spinać je tylko w trakcie wyprowadzania uderzenia lub blokowania. Każdy trener ci to powie.
Bo powaga zabija powoli...
...
Napisał(a)
Sory, i nawet jak podniose to nie mam na tyle sily w rekach zeby je utrzymac w gorze.*
...
Napisał(a)
dostaniesz kiedys jakiegos porzadnego high kicka to zaczniesz trzymac :D ja tak mialem;d ew. przed lustrem rob walke z cieniem i jak zobaczysz ze spadaja to w gore..
...
Napisał(a)
A co trener na to? Barki Ci zapewne siadają. Trzymaj łapy w górze choćbyś pękł, w końcu się wyrobią, chyba za słabo zbierasz na tych sparingach jak zbierzesz porządnie jak Siwy to od razu w górze będą
Możesz sobie po treningu porobić "motylki" czyli stajesz sobie ręce proste w łokciach i kręcisz barkami kółka od najmniejszesgo do największego i z powrotem do małego i tak do upadku mięśniowego, z 2 seryjki, tylko UPADKU takiego po którym zwieracze puszczą a nie, że "nie mam już siły łapy w dół idą"
Możesz sobie po treningu porobić "motylki" czyli stajesz sobie ręce proste w łokciach i kręcisz barkami kółka od najmniejszesgo do największego i z powrotem do małego i tak do upadku mięśniowego, z 2 seryjki, tylko UPADKU takiego po którym zwieracze puszczą a nie, że "nie mam już siły łapy w dół idą"
...
Napisał(a)
I jakiś film jak dokładnie wykonać te motylki ? Bo nie mogę nigdzie znaleźć.
...
Napisał(a)
Ciężarki oczywiście mały ciężar 2-3kg max i bieg bokserski. Walka z cieniem nie za bardzo, chyba, że tylko ciosy proste, ale tu bieg boskerski lepiej, bo szkoda stawów (przy sierpach/hakach z obciążeniem strasznie abry w dupe dostają)
No motylki no co tu tłumaczyć, łąpami nigdy nie machałeś? tak jak rozgrzewka barków tylko powoli i małe kółka w poziomie, no nie gadaj, że nie wiesz o co chodzi
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-09-13 21:34:30
No motylki no co tu tłumaczyć, łąpami nigdy nie machałeś? tak jak rozgrzewka barków tylko powoli i małe kółka w poziomie, no nie gadaj, że nie wiesz o co chodzi
Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-09-13 21:34:30
...
Napisał(a)
Stajesz w pozycji jak na komendę baczność po czym bokiem podnosisz je prostopadle do podłogi, oczywiście muszą być proste w stawie łokciowym i trzymane nie niżej niż równo z liną barków. Prościej się tego chyba nie da wytłumaczyć. Generalnie dobre będą jakiekolwiek ćwiczenia wzmacniające obręcz barkową. Poszukaj w atlasie ćwiczeń bądź spytaj jakiegoś bardziej obeznanego kolege. Ciężary podpasuj pod siebie. Na początek mogą być nawet zwykłe pompki a jak bedziesz robił ich już więcej to możesz robić pompeczki z nogami opartymi o jakąś wysokość tak aby robić je z głową i połową ciała opuszczoną w dół. No i tak jak koledzy wyżej radzili walka z cieniem.
...
Napisał(a)
A ja na tajskim to mialem łapy na glowę i 45 min wszystko z tymi łapami w powietrzu, po tymm zostaje nawyk trzymania rąk wysoko. Druga kwestia to ręce luźno, może się spinasz, nawet początkujący jak jest rozluźniony to daje radę ręce wysoko trzymać.
...
Napisał(a)
Obelx o właśnie jeszcze mi się właśnie z taja przypomniało jedno ćwiczenie, piłka lekarska nad głową trzymasz i kolana z cieniem, normalnie chodzisz w pozycji i kolanka sobie robisz, z tym że ta piłka trzymana nad głową. Odbierało to skutecznie chęci do życia, a łapy odmawiały posłuszeństwa nie szło się umyć po treningu
Polecane artykuły