tomaszS/ Dziennik treningowy.

Szczerze mówiąc Meju, daję radę. U mnie odstaje klata i ona zawsze priorytetowo idzie na pierwszy plan.

Może byłoby inaczej, gdybym gonił się z czasem wtedy musiałbym zrezygnować jeszcze bardziej z obciążeń.
Nie mam jednak stopera w ręce, nie stresuje się alarmem wobec tego robię troszkę dłuższą przerwę pomiędzy treningiem klaty a barków (oczywiście ta przerwa trwa max 5 minut).

Dzięki Panowie za porady, następnym razem właśnie zrobię wyciskania sztangi potem podciąganie hantli do brody (jednak ręce osobno) oraz unoszenie w bok (również ręce osobno). Zobaczę jak wtedy cuzję mięsień.

ale ja np nie wyobrażam sobie wyciskanie sztangielek na barki czy PP po wyczerpującym trneingu klatki

Czołem!

Dzień 22 - biegowy.

TRENING:

Dystans : ok 10 km (piszę ok wzorując się czasem, nigdy nie mierzyłem tej trasy).
Czas : 50'
Średnie tętno: nie wiem, zagubiłem gdzieś opaskę na klate...
Kcal: jak wyżej.

Komentarz:

Dzisiaj miało być długie wybieganie, jednak takiego dnia jak dzisiaj, nie miałem bardzo dawno!
Najchętniej położyłbym sie spać i wstał dopiero jutro! I tak szczęście, że w ogóle wyszedłem i dosyć dobrze i z dobrym tempem przebiegłem dystans.

Po drodze uważałem jednak pod nogi. Kiedyś spotkałem innego biegacza (swoją drogą powiedział, że był kiedyś Mistrzem Polski Weteranów w biegu na 100km) i ostrzegł mnie przed żmijami licznie tam występującymi.

Dam też kilka fajnych fotek z biegu.
Jedna nie przedstawia nic, jednak skojarzyłem z filmem zły skręt







DIETA


Białko: cały czas ok 2,5 gr/kmc
Tłuszcz: 1gr/kmc
Węgle: reszta (dzisiaj też wrzuciłem kilka owoców).

SUPLEMENTACJA

- rano cm3
- na śniadanie WPC
- po śniadaniu: Omega3, witaminy
- po biegu: algi morskie (trochę wypiłem, trochę wtarłem w twarz - coś mi ostatnio wyskoczyło a podobno algi dobre też i na to)
- przed spaniem - omega3 oraz SWANSON MACA (maca serio działa!)

UWAGI

Dobrze, że w ogóle z domu się ruszyłem, inaczej trapiłyby mnie wyrzuty!
Zastanawiam się, czy jutro zrobić off, pobiegać czy też może plecy.
Najchętniej to wiecie co ... poszedłbym na siłownię

STEVEN - pewnie dostaniesz powiadomkę, że tutaj odpisałem.
Bardzo przepraszam, ale na priva odpowiem Ci sumiennie, ale dopiero wieczorem.
Teraz będę troszkę zajęty

Pozdrawiam,
tomaszS




Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2012-09-09 14:38:42

algi Pani Domu się naczytałeś?

Haha dostałem w prezencie i tak se pije, a co

a dobre to chociaż?

Meju - taki jakby zgerowany smak (drożdżowy). To chyba wina tych kilku winogron które są w środku. Jest tam tez ok 10 gram białego cukru.

Może to placebo, ale znajoma od której to dostałem, leczyła sie nawet w szpitalu na oddziale dermatologicznym. Zachorowała na nieuleczalną chorobę a na jej skórze wyskoczyła taka drobna wysypka.

Okazało się, że po kilku tygodniach smarowania ciała tymi algami wysypka nie ustąpiła, ale zelźała!

no być może coś tam pomaga, ale też pewnie sprawa indywidualna

SPLIT CZTERODNIOWY
DZIEŃ 23


PLECY + BARKI (tył)

TRENING

Podciąganie na drążku -

+10 kg – 11 pow.
+10 kg – 10 pow.
+5 kg – 11 pow.
bez obciążenia – 11 pow.
bez obciążenia – 10 pow.

Odkąd mam ten nowy drążek, lepiej czuje prace najszerszych ale podciąga się dużo trudniej!!

Martwy ciąg

112 kg – 10pow.
122 kg – 8 pow.
128 kg – 6 pow.
132 kg – 6 pow.
112 kg – 9 pow.

Tutaj w każdym boju poprawiłem osiągi (ciężar lub ilość powtórzeń).

Wyciąg dolny – tutaj zmieniłem z wiosłowaniem (tak jak pisałem wcześniej)

60 kg - 9 pow.
60 kg - 8 pow.
60 kg - 8 pow.
60 kg – 8 pow.
60 kg – 8 pow. + drop set ściągając krążki.

Ćwiczenie izolowane – skupiłem się na ściągnięciu łopatek i przytrzymaniu chwili w szczytowym momencie.


Unoszenie ramion w bok (hantla – w opadzie tułowia)

10 kg - 12 pow.
12 kg - 12 pow.
12 kg - 12 pow.
12 kg - 10 pow
8 kg – 14 pow (solidnie dobiłem tył barku) .

Pracowałem każdą ręką osobno - zatrzymując chwilowo ruch w maksymalnym spięciu.

Sztrugsy (hantla x2)

37 kg - 16 pow.
37 kg - 15 pow.
37 kg - 12 pow.

Komentarz:
Jest poprawa ciężaru i/lub ilości powtórzeń.
Trening piękny!

DIETA

1. Owsianka + WPC (przed treningiem)
2. Pierś + ryż + oliwa + owoc (po treningu)
3. Grilowany tuńczyk + ryż + sos
4. Placki owsiane (na słodko)
5. Twaróg chudy + wiórki kokosowe + orzechy włoskie.

Komentarz:

Byłem na zakupach i tam przypadł mi posiłek nr 3. Myślałem, że kupię coś w Tesco albo jakiś batonik proteinowy, ale w końcu odkryłem punkt „Nord Fish” (jak sama nazwa wskazuje zajmują się przede wszystkim rybami – głównie z grilla).
Będąc na wakacjach, czy na jakichkolwiek wyjazdach zauważyłem, że jedząc dietetycznie, dbając o czystość posiłków czułem się jak na marginesie. W niektórych punktach jest kiełbasa, pizza, hot-dogi, zapiekanki popijane głównie piwem. Wygląda czasami to tak, jakby tylko w takich miejscach tkwiło życie i było to centrum wszelkiej rozrywki. Nie mówię, że to złe, albo że sam się nie skusiłem, ale brakuje takich miejsc jak „Nord Fish” – z opisem makroskładników i kalorii.
Oby więcej tak przyjemnych odkryć.

SUPLEMENTACJA

- przed śniadaniem - cm3 (4 kaps.)
- po śniadaniu - Omega3 + witaminy i minerały.
- przed treningiem - DS - CRAZE
- po treningu - cm3 (4 kaps.)
- przed snem - Swanson - MACA, Omega3
- WPC

Komentarz:
Nie wiem czy biorę zbyt wielką dawką CRAZE (2 porcje), ale pobudzenie, motywacja, chęć do jakiegokolwiek działania trwa w nieskończoność, nawet do końca dnia!
Jest to rewelacyjne uczucie, jednak po zakończeniu planowanego treningu, ktoś musiałby mnie siłą wyrzucić z siłowni. Kusi dołożyć kilku serii.


UWAGI

Jeśli chodzi o uwagi, to wszelkie zamieściłem pod konkretnymi podpunktami (TRENING, DIETA, SUPLEMENTACJA) w „Komentarzach”.


Zapraszam do komentowania,
Pozdrawiam,
tomaszS

może Ty też jesteś czuły na stymulanty i do tego podówjna porcja dobrego przedtreinngowej bomby i taki efekt