...
Napisał(a)
Nie wyobrażam sobie aby w dni treningowe jeść 3, czy nawet 4 posiłki
...
Napisał(a)
tylko żeby w dłuższym okresie zgadzał się bilans kaloryczny.
Zgadzam się.Ale uważam też,że poszczególnych bilansów (czyt. dzienne) nie można sobie nie przestrzegać(Ty akurat napisałeś ,że są ważne ,ale z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałem ,że można nimi tak sobie manipulować),bo ludzki organizm też ma swój 'rytm'.
To się nie tyczy tylko doby ,ale także pory roku itd.
Zgadzam się.Ale uważam też,że poszczególnych bilansów (czyt. dzienne) nie można sobie nie przestrzegać(Ty akurat napisałeś ,że są ważne ,ale z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałem ,że można nimi tak sobie manipulować),bo ludzki organizm też ma swój 'rytm'.
To się nie tyczy tylko doby ,ale także pory roku itd.
"If I advance, follow me. If I stop, urge me on. If I retreat, kill me."
...
Napisał(a)
osobiście nie widze powodów dla których spożywanie 3 lub 4 zamiast 5 czy 6 lub 7 posiłków miałoby być rozwiązaniem generalnie gorszym, ale zawsze warto takie aspekty rozpatrywać dodatkowo - indywidualnie.
Co do bilansu - to nie jest to jedyny czynnik wartościujący kwestię wpływu diety na sylwetkę (a zwłaszcza zdrowie), znaczenie ma także jakość produktów żywnościowych. Jak najbardziej jednak można różnicować sobie podaż kcal w perspektywie 2 - 3 dni, np pierwszego zjadając 150%, a drugiego 50% dziennego zapotrzebowania.
Zainteresowani powinni zapoznać si z koncepcją taką jak alternate day fasting, która doczekała się weryfikacji w wielu badaniach naukowych
Co do bilansu - to nie jest to jedyny czynnik wartościujący kwestię wpływu diety na sylwetkę (a zwłaszcza zdrowie), znaczenie ma także jakość produktów żywnościowych. Jak najbardziej jednak można różnicować sobie podaż kcal w perspektywie 2 - 3 dni, np pierwszego zjadając 150%, a drugiego 50% dziennego zapotrzebowania.
Zainteresowani powinni zapoznać si z koncepcją taką jak alternate day fasting, która doczekała się weryfikacji w wielu badaniach naukowych
...
Napisał(a)
tylko żeby w dłuższym okresie zgadzał się bilans kaloryczny.
Zgadzam się.Ale uważam też,że poszczególnych bilansów (czyt. dzienne) nie można sobie nie przestrzegać(Ty akurat napisałeś ,że są ważne ,ale z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałem ,że można nimi tak sobie manipulować),bo ludzki organizm też ma swój 'rytm'.
To się nie tyczy tylko doby ,ale także pory roku itd.
tak, regularność spożywania posiłków jest ważna, bo nie tyle organizm ma swój rytm, ale regularność w spożywaniu posiłków organizmowi ten rytm narzuca, gdzie regularność jest przyczyną, a narzucony rytm skutkiem.
Tylko, że ty postrzegasz regularność (czyt. codzienny bilans kaloryczny) na przestrzeni dnia. Ale można mówić o regularności na przestrzeni tygodnia i jeszcze dłuższego okresu, podając prosty przykłąd, np. spożywamy trzy razy w tygodniu o 500-1000kcal więcej ze względu na większą aktywność fizyczną lub stosujemy dni, w których żywimy się większą ilośćią węglowodanów naprzemian z dniami stricte tłuszczowymi - TO TEŻ JEST REGULARNOŚĆ.
Co do bilansu - to nie jest to jedyny czynnik wartościujący kwestię wpływu diety na sylwetkę (a zwłaszcza zdrowie), znaczenie ma także jakość produktów żywnościowych.
Jasne, ale w temacie mówimy o zapotrzebowaniu energetycznym, nie o odopowiednim doborze pokarmów
Zmieniony przez - Paul_ w dniu 2012-09-05 10:53:34
Zgadzam się.Ale uważam też,że poszczególnych bilansów (czyt. dzienne) nie można sobie nie przestrzegać(Ty akurat napisałeś ,że są ważne ,ale z wcześniejszych wypowiedzi wywnioskowałem ,że można nimi tak sobie manipulować),bo ludzki organizm też ma swój 'rytm'.
To się nie tyczy tylko doby ,ale także pory roku itd.
tak, regularność spożywania posiłków jest ważna, bo nie tyle organizm ma swój rytm, ale regularność w spożywaniu posiłków organizmowi ten rytm narzuca, gdzie regularność jest przyczyną, a narzucony rytm skutkiem.
Tylko, że ty postrzegasz regularność (czyt. codzienny bilans kaloryczny) na przestrzeni dnia. Ale można mówić o regularności na przestrzeni tygodnia i jeszcze dłuższego okresu, podając prosty przykłąd, np. spożywamy trzy razy w tygodniu o 500-1000kcal więcej ze względu na większą aktywność fizyczną lub stosujemy dni, w których żywimy się większą ilośćią węglowodanów naprzemian z dniami stricte tłuszczowymi - TO TEŻ JEST REGULARNOŚĆ.
Co do bilansu - to nie jest to jedyny czynnik wartościujący kwestię wpływu diety na sylwetkę (a zwłaszcza zdrowie), znaczenie ma także jakość produktów żywnościowych.
Jasne, ale w temacie mówimy o zapotrzebowaniu energetycznym, nie o odopowiednim doborze pokarmów
Zmieniony przez - Paul_ w dniu 2012-09-05 10:53:34
MY GOAL ?
IMPLICIT HAPPINESS
...
Napisał(a)
@bryan123 O to właśnie chodzi, teoretycznie jeśli jednego dnia nie zjadłbyś nic, a drugiego podwójnie bilans by się zgadzał, ale ciężko by było normalnie funkcjonować. Najważniejsze jest aby bilans zgadzał się w dłuższych terminach, chociaż faktycznie najłatwiej liczyć i trzymać bilans w ujęciu dziennym.
Edit: Trochę się spóźniłem, forum coś mi szwankuje.
Zmieniony przez - TomekZ88 w dniu 2012-09-05 11:32:34
Edit: Trochę się spóźniłem, forum coś mi szwankuje.
Zmieniony przez - TomekZ88 w dniu 2012-09-05 11:32:34
...
Napisał(a)
Bilans powinien się zgadzać raczej w perspektywie max 2 - 3 dni (chyba,że mówimy o drobnych rozbieżnościach).
...
Napisał(a)
Dzięki wam i Tobie Fatfaq za rozwianie mych wątpliwości :) Dobrze wiedzieć, że jednego dnia mogę wszamać to czego poprzedniego dnia mi się nie udało i to co na dany dzień zaplanowałem według swojego bilansu kalorycznego.
Jeszcze jedno pytanie, otóż na nockach (przeważnie 22.00 - 6.00) co mogę jeść w przerwie? Tuńczyk? Co jeszcze, chciałbym dostarczyć trochę energii a nie chce zbytnio oblać się fat'em odkąd pracuje w 3-zmianowym trybie trochę się pogubiłem co, jak i kiedy jeść. Z góry dzięki.
Zmieniony przez - kocialamka w dniu 2012-09-05 12:24:05
Jeszcze jedno pytanie, otóż na nockach (przeważnie 22.00 - 6.00) co mogę jeść w przerwie? Tuńczyk? Co jeszcze, chciałbym dostarczyć trochę energii a nie chce zbytnio oblać się fat'em odkąd pracuje w 3-zmianowym trybie trochę się pogubiłem co, jak i kiedy jeść. Z góry dzięki.
Zmieniony przez - kocialamka w dniu 2012-09-05 12:24:05
...
Napisał(a)
na naszym forum również znajda sie zwolennicy tego typu żywiania, nawet wśród adminów, nie trzeba szukac po innych forach;) artykuł jest dobry i nie przekłamany. pozdrawiam
...
Napisał(a)
noc traktujesz jak dzien. z tunczyka to za duzo tej energii nie bedzie
...
Napisał(a)
To wiem, z tym, że nie pomyślałem o tym, żeby noc traktować jako dzień. Dzięki
Polecane artykuły