Mam cholerną załamkę od 3 miesięcy się odchudzałem z 81kg na 70kg. Przez ostatni tydzień chorowałem (angina) więc porzuciłem treningi na siłowni oraz poranne aeroby. Przez tydzień czasu trochę zwiększyłem kaloryczność posiłków + parę razy zjadłem parę kawałków ciasta. Cały czas mam brzuch jak balon czy jest możliwe żeby aż tyle przytył w tak krótkim czasie?
...
Napisał(a)
Witajcie!
Mam cholerną załamkę od 3 miesięcy się odchudzałem z 81kg na 70kg. Przez ostatni tydzień chorowałem (angina) więc porzuciłem treningi na siłowni oraz poranne aeroby. Przez tydzień czasu trochę zwiększyłem kaloryczność posiłków + parę razy zjadłem parę kawałków ciasta. Cały czas mam brzuch jak balon czy jest możliwe żeby aż tyle przytył w tak krótkim czasie?
Mam cholerną załamkę od 3 miesięcy się odchudzałem z 81kg na 70kg. Przez ostatni tydzień chorowałem (angina) więc porzuciłem treningi na siłowni oraz poranne aeroby. Przez tydzień czasu trochę zwiększyłem kaloryczność posiłków + parę razy zjadłem parę kawałków ciasta. Cały czas mam brzuch jak balon czy jest możliwe żeby aż tyle przytył w tak krótkim czasie?
...
Napisał(a)
Kształtowanie sylwetki jest procesem długotrwałym. Nie da się zmienić jej w kilka dni. Oczywiście, możliwe jest to poprzez manipulację wody w organizmie. Jednak jest to tylko chwilowe. Zbudowanie mięśni, czy zredukowanie tkanki tłuszczowej nie takie proste i prawie tak samo ciężko jest zniweczyć te osiągnięcie. Byłeś chory, zjadłeś trochę gorszej jakości pożywienie. Miało to wpływ na zgromadzenie się wody, osłabienie, gorsze samopoczucie. Rolę swoją odegrała również psychika. W takiej sytuacji wystarczy wrócić do diety i treningów, a po tygodniu, maksymalnie dwóch sylwetka i ogólna dyspozycja treningowa wróci do normalności.
Warto jednak pamiętać o tym, że nie masa ciała jest miarą efektów, a obwody. Warto je mierzyć co 1-2 tygodnie rano na czczo i robić zapiski. Na podstawie ich zmian będziesz wiedział, jakie są efekty. Poza tym istotny jest wygląd sylwetki. Dlatego raz w miesiącu możesz robić sobie zdjęcie sylwetki: bok, przód i tył. Pamiętać warto, aby zawsze było ono w tej samej bieliźnie, odległości, pozie, świetle.
Wróć więc diety i treningów a forma z czasem będzie coraz lepsza. Warto jednak abyś dał do oceny to, jak się odżywiasz i jak trenujesz. Na pewno są tą spore błędy. Z tego też względu warto przyjrzeć się temu dokładniej i je wyeliminować.
Warto jednak pamiętać o tym, że nie masa ciała jest miarą efektów, a obwody. Warto je mierzyć co 1-2 tygodnie rano na czczo i robić zapiski. Na podstawie ich zmian będziesz wiedział, jakie są efekty. Poza tym istotny jest wygląd sylwetki. Dlatego raz w miesiącu możesz robić sobie zdjęcie sylwetki: bok, przód i tył. Pamiętać warto, aby zawsze było ono w tej samej bieliźnie, odległości, pozie, świetle.
Wróć więc diety i treningów a forma z czasem będzie coraz lepsza. Warto jednak abyś dał do oceny to, jak się odżywiasz i jak trenujesz. Na pewno są tą spore błędy. Z tego też względu warto przyjrzeć się temu dokładniej i je wyeliminować.
Moderator działu Odżywianie
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jeśli leżałeś , nic nie robiłeś to tak . Tymbardziej skoro mówisz ,że frugałeś ciasto itp. to wiadomo ,leżąc ,siedząc nie spalisz tych liczny KCAL. Pozatym zwiększyłeś kaloryczność , nie trochę a dużo dużo . Każdy podczas choroby tyje (niestety masa tłuszczowa) a nie mięśniowa :/
...
Napisał(a)
Niekoniecznie musiałeś aż tyle przytyć, większość może zalegać w jelitach, podczas choroby znacznie spowalniają procesy trawienne. Po tygodniu treningów może już nie zostać z tego wiele. Wracaj jak najszybciej do planu i nie ma to tamto.
...
Napisał(a)
No też racja ;D. Jak wrócisz to zajęć to zobaczysz . Oby sprawdziło się to co mówi METEOR6 ;d . Powodzenia!. 3mam kciuk
...
Napisał(a)
Musiałby zjeść jakieś 50.000kcal ponad bilans, żeby tyle tłuszczu nabrać w tydzień...
2
Damian - http://www.sfd.pl/-t817447.html | s.19 | s.52
SIŁA!
...
Napisał(a)
To w końcu to tłuszcz, zalegająca woda czy niestrawione jedzenie?
Dzięki za szybkie odpowiedzi !
Dzięki za szybkie odpowiedzi !
...
Napisał(a)
NIEMOŻLIWE jest przybranie 7 kg tłuszczu w takim czasie. Wróć do diety,aerobów,itd. i zobaczysz jak sytuacja wygląda.
...
Napisał(a)
Mariusz_1979sie konkretnie wysrasz i waga wróci do normy
I to jest konkretna odpowiedź!
Choroba może powodować retencję wody w organizmie, zwolnienie metabolizmu, zaburzenie pracy układu pokarmowego.
Tutaj zrobiłeś źle, bo chory organizm powinien być na ujemnym bilansie kalorycznym (minimalnie) przez pierwsze dni choroby, co pozwoli na "mobilizację" organizmu - nie traci on energii na trawienie pokarmu, a minimalne uczucie głodu wydziela hormony, mogące pomóc w walce z niektórymi podstawowymi chorobami.
Wróć do poprzedniej diety i zacznij ćwiczyć, waga powinna zejść o 4-6kg w kilka dni. 1-2kg faktycznie miało się szansę odłożyć, zależy ile tego ciasta wpierdzieliłeś :)
Tak samo jak ktoś wcześniej wyliczył, 50k kcal - dałoby 7kg tłuszczu zapasowego.
Tutaj niekoniecznie musiałyby być aż takie ilości, wystarczy połączenie dwóch czynników - względnego osłabienia spowodowanego chorobą, oraz nagłych wyrzutów insuliny, spowodowanych cukrami zawartymi w ciastach. A jak wiadomo insulina ukierunkowuje organizm bezpośrednio na utworzenie tłuszczu zapasowego, jeśli nie jest wydzielona kiedy jest to potrzebne (np. w trakcie, lub po wysiłku).
(za dużo piszę :( )
My nie używamy maszyn, my je tworzymy...
Polecane artykuły