Klapki Kubota i martwe panie, znawców tematu witamy w SPAMIE

że tak spytam, czyli jednym słowem: d.ebil?

Ta, a primo- udziela się najwięcej w dziale kulturystyki, z którą ma mało wspólnego i primo bambino- najbardziej cisnął Strongzonkowi w dziennikach :D

Dziękuję Panda, że dostrzegłeś to. Cieszy mnie, że taka inteligentna osoba jak Ty przejrzała co wyprawiał hutnik. Jednak zakopaliśmy już z mojej inicjatywy topór wojenny. Sam zrozumiałem zresztą jak wielkim ignorantem byłem nie słuchając waszych porad, gdy prowadziłem jeszcze swoje dzienniki. Od września zamierzam to zmienić.

Z klapkami to trochę przesadziłeś, ale Hutnik wygląda gorzej od Ciebie... Plus Ty nie śpiewasz sobie 50 złotych za godzinę instruktażu...

Z klapkami masz rację, dlatego od września (bo teraz mam przerwę, domatorka) chcę zacząć trenować w butach sportowych. A klapki używać jedynie pod prysznic.

Hutnika jednak nie dyskryminowałby tak zupełnie. Fakt, że ma kiepską sylwetkę i wypowiada się tam gdzie nie trzeba, ale spójrz na niego w ten sposób: zrobił zapewne w Krakowie kurs na instruktora, oferuje swoje usługi w sieci, dorabia jeszcze w inny sposób (podobnie staniem na bramce). Młody człowiek próbujący zarobić.

Wszystko lepsze od klapków

Dla mnie to jest zwykły oszust. Czy jego wiedza warta jest 50 złotych za godzinę? Nie. Czy pomoże swoim klientom? Nie. To jest żerowanie na ludzkiej naiwności. Ty masz trochę swój świat i nikomu to nie powinno przeszkadzać, bo nie doradzasz innym za pieniądze... (Tzn próbowałeś trochę za darmo doradzać, ale wiemy jak to się skończyło )

Powiedz mi: czy jesteś w stanie po sylwetce rozróżnić kto jest instruktorem, a kto klientem?

Tu masz rację Panda. Po sylwetce nie byłbym w stanie ocenić kto jest klientem a kto instruktorem. Wątpię też, że jego wiedza jest warta 50 zł. Nie wiem, co powiedzieć. Chociaż nie: wiem co powiedzieć. Już prędzej Ciebie widziałbym jako trenera osobistego i dietetyka. Wiedzę masz ponadprzeciętną. I piszę to z uznaniem jako dietetyk.

Zmieniony przez - strongzonk w dniu 2012-08-05 14:36:15

yyy no powiedzial bym ze ten w dresie siwym to instruktor, a jest odwrotnie?

Panda mu zazdrości sylwetki i go hejci :D

teraz zrobić kurs na trenera to nie problem, każdy może i robi się taki bałagan że są ludzie którzy się do tego kompletnie nie nadają i nic sobą nie reprezentują a powinni np. odznaczać się sylwetką by były podstawy do doradzania

Zmieniony przez - KUBINHO w dniu 2012-08-05 14:44:44