SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jestem gotowa na zmiany i chłonienie wiedzy. :)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 11566

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
To idź do fizjoterapeuty, bo to nie rozwiąże problemu, który może być tak naprawdę w stawach biodrowych lub gdzie indziej...

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2524
Ech... Bardziej martwi mnie kark, czekam na te wyniki, no i jak tu robić ćwiczenia skoro zabroniono mi kucać, a dużo ćwiczeń na kucanie jest.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
No właśnie tego, że zabronił Ci kucać też nie pojmuję

A co się z karkiem dzieje?

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-07-18 18:59:43

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2524
Moze na wszelki wypadek skonsultuje to z moją lekarką, które obecnie nie ma. Tego lekarza pierwszy raz na oczy widziałam. Mam również pytanie w sprawie jedzenia. Dlaczego pomimo tego, że minął prawie miesiąc zamiast mniej to bardziej ciągnie mnie do fast foodów i słonych przekąsek? Z dnia na dzień co raz większą frustrację czuję i bardziej o tym myślę. Dlaczego nie liczymy kalorii z warzyw oprócz tych małych wyjątków? Nie mam pojęcia jak 1700kcal mam osiągnąć każdego dnia na zdrowym jedzeniu w tym na nieliczeniu kcal z warzyw. W ogóle przejrzałam menu kilku osób i stwierdzam, że nie mam pojęcia, co mam jadać. Nigdy nie gotowałam, nie przyrządzałam posiłków, gotuje mama. No i tak jak mówiłam jem to, co jest, co zostało w lodówce. Czarna magia to dla mnie, szczególnie, że jestem nauczana całkowitego niejedzenia lub obżerania. Wiem! Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Też mam 1700 kcal i jakoś dosyć łatwo przychodzi mi ich pochłanianie, dzięki Bogu, że nie trzeba wliczać warzyw, bo bym umarła z głodu :D. A odkąd chodzę na siłownię, to już w ogóle wpieprzałabym więcej jak widzę. Czytałaś artykuł "co jedzą ladies?" Jeśli nie, to przeczytaj i w oparciu o niego i zalecenia Szefowych ułóż menu. I nie szukaj wymówek, bo trzymanie czystej miski jest na początku trudne (vide: ja), a taką postawą dodatkowo sobie start utrudniasz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
kurcze jakbys dała wypiski jedzenia to może łatwiej było by ci coś doradzić czemu cie ciągnie do niezdrowego jedzenia. Ja na sfd jestem od 2 miesięcy i w tym czasie zupełnie mi minęły jazdy jedzeniowe a miałam dokładnie tak jak ty potrafiłam nie jeść a pewnego dnia opychałam się wszystkim co mi wpadło w ręce z myślą od jutra dieta. Szefowa dała Ci fajny rozkład można z nim pokombinować popatrz co jedzą dziewczyny ja sama miałam podobny rozkład do Ciebie i kurcze pomimo tego że kiedyś naprawdę potrafiłam się żywić kawą z mlekiem na zmianę z niezdrowymi rzeczami ten sposób jedzenia załapałam bez problemu. Naprawdę warto a podchodzenie to tego jak do jeża nic Ci nie pomoże to Ty musisz chcieć i walczyć i tak masz przewage nad innymi że trafiłaś tu a szefowe mają niesamowitą wiedzę gdzie szeregi dietetyków i instruktorów nie dorastają im do pięt .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2524
Mi zmiana też idzie trudniej z powodu choroby, ale z tym walczę ja i lekarz, więc idzie to do przodu. Emocjonalnie podchodzę do jedzenia. Cieszę się - jem. Jestem smutna - jem. Jestem sobą zawiedziona - jem. Jestem z siebie dumna - jem. Boję się - jem. Od 6 lat nie robię nic tylko żyję jedzeniem, ale odchodząc już od strony psychologicznej. Wypis jedzenia nie mam jak dać, bo jak pisałam jem, co jest pod ręką. Jest szynka biorę szynkę, nie ma szynki jest pasztet okay może być pasztet. Na obiad jem to, co zrobi mama, a jak nie zrobi, bo nie ma nas w domu to wracam jem parówkę, zupkę chińską. Nie ma nic? A czasem i tak się zdarza to idę kupić słodycze i tym nabiję jakieś 2 000 kalorii (chipsy 2x 1000+draże500+ciasteczka jakieś 400 i się zbiera).
Np. wróciłam teraz z biegania i nie wiem, co zjeść, bo w lodówce jest tylko pasztet, majonez i koncentrat pomidorowy i jajka, których nie jadam. Poza tym dostarczanie w każdym posiłku białka, węglowodanów i tłuszczy to dla mnie już w ogóle czarna magia.
A co jedzą ladies czytałam, czytałam i przykładowe menu też oglądałam. Widzę, że ciągle przewija się ryż, warzywa, mięcho, mięcho, mięcho, jaja, jaja, jaja, mięcho, warzywa, ryż. No może troszkę upraszczam, ale głównie to.

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2012-07-19 07:53:03

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2012-07-19 07:53:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 6334 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 99958
Dziewczyny też jedzą chleb razowy, kasze.

Wiesz trochę smutno czytać, że 22 letnia kobieta nie potrafi zadbać żeby było coś sensownego w lodówce. Zamierzasz się kiedyś zacząć usamodzielniać, czy całe życie będziesz siedzieć na garnuszku u mamy? Porozmawiaj z mamą że potrzebujesz zmienić sposób odżywiania, przecież Ci pomoże w gotowaniu na początek.
Nie chodzisz z rodzicami na zakupy? To zacznij.
Jeśli chodzi o kase, to jedz także strączki, podroby, makrela wędzona też nie jest taka zła (pod warunkiem, że nie codziennie). Jem często morszczuka, bo w moim rybnym jest po 10 zł za kg (a ma mało wody i nie jest to ryba hodowlana).
Przepisów szukaj na internecie.

Gdy poprawisz fundamenty, łatwiej Ci będzie doprowadzić do porządku resztę domu...

Było minęło: http://www.sfd.pl/Dotkazoz_DT_2013_podsum.str.19_-t914686-s19.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przede wszystkim musisz nauczyć się planować i robić sama zakupy, a nie liczyć na to że ktoś zaopatrzy lodówkę w odpowiednie produkty.
Ja też niedawno zaczynałam i początki były trudne, ale to wciąga :)
Układaj sobie jadłospis na cały dzień, kombinuj, zmieniaj aż wyjdą proporcje takie jakie powinny.
Do wymienionych przez Ciebie produktów można dodać jeszcze ryby, kaszę gryczaną, makaron, strączki, płatki owsiane - nie jest tak źle, ale trzeba chcieć!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 107 Wiek 33 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2524
Wiesz ja miałam się od rodziców wyprowadzić, ale wyszło jak wyszło (nie wnikajmy). Ja pracuję, dokładam się do pieniążków w domu, ale każdy ma swój przydział. Ojciec reperuje i kupuje żywność, mama sprząta i gotuje, a ja załatwiam np. rachunki, wychodzę z psem, myję naczynia, wywalę śmieci. Tak jest od lat i każdemu jest wygodnie w takiej pozycji, bo każdy się już przyzwyczaił. A na pomoc mamy nie mam co liczyć. Ona nawet z psychologicznej strony mi nie pomaga, nie popiera mojego łażenia na terapię, ciągle krytykuje, że chodzę na grupę wsparcia, twierdzi, że robię się całkiem czubkiem przebywając z innymi czubkami, więc wspólne gotowanie w jakże miłej atmosferze, w tle muzyczka trele lele, odpada. No, ale spróbuję nauczyć się gotować cokolwiek sama i zobaczę jak to pójdzie.

Zmieniony przez - SekretnyWachlarz w dniu 2012-07-19 08:16:34
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

zbyt masywne nogi

Następny temat

Dramat po dukanie

WHEY premium