czas na zmiany

trzeba kliknac to sie powiekszy :P nie wiem jak wrzucic zeby od razu bylo w max wymiarach. chcial bym teraz zrzucic jakies 5 kg, przydal by sie jakis trening. cwicze do 6 razy w tygodniu, kazda partie 2 razy, klatka-bic, barki-nogi, plecy- tric i taki podzial mi odpowiada, tylko ile serii ile powtorzen no i jakie ciezary??

Ja bym na twoim miejscu redukował i to solidnie, 100cm w pasie przy 174cm to jest bardzo dużo. Na masę przyjdzie czas.

Wg tej fotki to widać, że z żąrciem to wogóle chyba nie było przemyśleń...

nie oceniam - ale koks przy braku diety to lekka pomyłka - nawet nie tyle o zdrowie chodzi - ale truć się można przyjemniej - np w klubie bawiąc sie z laskami.
ale kto nie popełnia błędów ten albo jest martwy - albo kłamie ;)
będę wpadał a co do bana za napisanie że coś kiedyś brał to wg. mnie lekka przesada - wrecz przeciwnie bo może robić za dowód na to że bez sporej wiedzy koks idzie jak krew w piach. ale to sprawa moderatorów jak postepuja z dziennikami

wiec tak, jak juz to nie 100 przy 174 tylko 100 przy 177, co nie zmienia faktu ze duzo co do zarci to pisalem ze glowy do tego nie mam, i nie bardzo sobie z tym radze, o koksie raczej nie bede tu wspominal nawet jesli znowu wezme. tak czy inaczej jak na razie jest maly postep (-2 cm )wiec teraz 98 ale jak dla mnie do 90 musze zjechac, wiec jeszcze dalego. co do diety to ciezko, gotuje sam, p[rtzewaznie to co jest pod reka, albo nie gotuje wcale i nie jem :/ ciesze sie ze sa tu ludzie ktorzy przynajmniej prawde mowia, bo an poprzednim forum to kazdy tylko ze do przodu idzie itp, a tak to przynajmniej wiem na czym stoje:p dozucilem aero, jak na razie 15 min, dal bym rade wiecej bo kondycje to raczej zawsze mialem jednak lydki za bardzo dczowaja ijak na razie zostaje przy 15 min moze 20. jak na razie ciekawie mnie tylko jedno, co jesc przed treningiem i na ile przed nim, bo jak an razie roznie to bywalo, albo mialem tak ze nie jadlem i w polowie w brzuchu mi burczalo, albo krecilo mi sie w glowie, albo po prostu jadlem bezposrednio przed treningiem i rzygalem. co do zmian to tez bym nie powiedzial ze zmiany nie ma, bo moja sylwetka teraz a jakies 2 lata temu zmnienila sie bardzo
klatka 108>>124
brzuch 115>>98
ramie 33>>40
jak widac nie kazdy zaczyna od chudzielca, za miesiac wstawie fotke, moze wtedy cos sie poprawi, choc minimalnie

na bank się poprawi :)
to lepiej gotuj i jedz co masz pod ręką niż głodówka calodzienna:)
a co do pytania z mojego dziennika - jak 2 tyg ejdziesz na niskich ww (tak jak ja sie staram do 30g) to wypłukujesz z miesni glikogen.
dlatego jeden dzien po tyh 2 tyg robisz tzw ladowanie i wtedy wciskasz w siebie okolo 6-10g ww na kg mc ;) to jest dzien w ktorym mozesz zjesc cheat meal itp ;)

kiedys czytalem cos o tym ckd ale nawet nie dokonczylem bo wiem ze bym na tym nie wyrobil, ja jem dosy sporo bo raczej mam ciezkie dni, praca fizyczna przy takich temperaturach jest jeszcze ciezsza, do tego silownia, jak by co to umial bys cos doradzic w sprawie diety, nie mowie tu o ukladaniu i wyliczaniu wszystkiego dokladnie, tylko np napisal bym co najczesciej jem a ty bys powiedzial co wywalic z jadlospisu :)

jesli napieszesz to nie tylko ja - ale tez Ci co sie lepiej znaja napewno chetnie pomoga;)

no wiec skladniow nie jest zbyt wiele: jablka, pomarancze, kiwi, banany (nie codziennie ale dosyc czesto), jogurty- codziennie (od ponad miesiaca zastapione kefirem lub maslanka), chleb zwykly- przewaznie z zoltym serem i szynka (nie wiem jaka, po prostu co jest w lodowce), warzyw praktycznie brak, chyba ze jakas salatka sie znajdzie. obiady to przewaznie ryz brazowy lub kasza, do tego piers z kurczaka (smazona na odrobinie oleju) do tego sos smietanowy) tak jest mnie wiecej 4 x w tygodniu, jak nie to to nie ma obiadu. jajka ( na twardu lub sadzone). od czasu do czasu raz na tydzien jakas pizza lub kebab. slodycze, chipsy, czekolady, zupki chinskie- wszystko wywalone od prawie 2 miesiecy, napojow nie slodze:p (nie pije kawy ani cherbaty), odpadl alkohol- calkowice, zadnych fajek (nigdy). napoje, woda gazowana- taka daja w pracy, ostatnio zdazaja sie cola lub sprite, dosyc czesto powerade, energy drinki jesli jestem mocno padniety) poza tym malo spie od 3 do 5 godzin, problemy z zasnieciem, ze wstawaniem zreszta tez odsypiam raz w tygodniu sobota/niedziela.
raczej nie wyglada to ciekawie ale moze ktos choc troche doradzi

hmm dziwne znalazlem artykul i wedlug nigego wyliczalem
dziwnie to wyszlo chyba ??
dzienne zapotrzebowanie - 3823 kcal (600 kcal z bialka, reszta z tluszczy) jakos duzo, dziwnie cos
150g bialka
425g tluszczu duzo cos


Zmieniony przez - mati1990 w dniu 2012-07-06 16:32:37