Powrót do dawnej formy

Nie przejmuj się, nogi po Twoich intensywnych treningach mogą być również opuchnięte, spokojnie.

Oliwia, a codzinnie cos robisz? tzn masz np jednego dnia silowy a drugiego rower?

Rower mam codziennie godzinę + jazda na zakupy, do szkoły, do pracy, ogólnie przynajmniej dwie godziny dziennie na rowerze spędzam. 2-3 razy w tygodniu biegam 30-90min, codziennie 10-20min interwałów biegowych
Trening siłowy właściwie nie jest zbyt siłowy, mam go ułożony tak żeby te głębokie mięśnie rozruszać, od września zacznę porządny FBW, więc nie są napuchnięte po treningu.

https://www.sfd.pl/Omlet_ze_szpinakiem,_serem_i_pieczarkami-t868479.html :)

Zmieniony przez - OliwiaP w dniu 2012-06-22 10:45:05

22.06.2012

Zrobiłam zupę brokułową wczoraj, była dobra a teraz smakowała okropnie, a mięso zrobiło się żylaste. Nie potrafię nawet zupy ugotować...

Trening
Głównie jazda po mieście z zakupami + 40min truchcik

Jakieś pomysły dlaczego wszędzie schodzi, a w nogi wchodzi?

Zmieniony przez - OliwiaP w dniu 2012-06-22 21:09:48

Zmiana planów była (znowu...) Wyjechaliśmy w zeszłą sobotę, wróciliśmy wczoraj rano z wycieczki. Starałam się jeść jak najlepiej mogłam i na śniadanie smażyłam sobie jajka z dodatkiem warzyw, na drugie, trzecie i czwarte śniadanie robiłam bułki ciemne z serem(zakupy robiliśmy w sklepiku przy pensjonacie i nie było chleba ) Na obiady (godz. 18:00) cały czas mieliśmy zupę ogórkową/pomidorową i kotlety schabowe/mielone z których starałam się jak najwięcej panierki zeskrobać z ziemniakami i surówką ze śmietaną więc chyba nie tak źle, jak wracaliśmy do pensjonatu (koło 22) nie chcieli nam otworzyć kuchni więc na kolację zjadaliśmy chlebki wazy z serem. Wszyscy mówili że to nienormalne trzymać na wycieczce sztywnych zasad że tego nie jem i tamtego nie, więc chodzili do kfc i mcdonalda i potem cała wycieczka się zatruła na dwa dni, a mi nic nie było Raz skusiłam się na dwie gałki lodów i gorącą czekoladę Tabletki brałam omega, wiesiołek, magnez i kompleks witamin B, piłam rumianek i przywrotnik. Wczoraj odebranie świadectw i reszta dnia spędzona na mieście (tu znowu zjadłam dwie gałki lodów...), na obiad rosół, kolacja śledź. Dzisiaj trzeba było zakupy porobić i dopiero od obiadu wracam do w pełni zdrowego odżywiania i jutro już będą wypiski. Dzisiaj pójdę jeszcze pobiegać.
Chyba nie jest tak źle z tą tygodniową przerwą. Teraz mam dwa miesiące żeby nad sobą popracować i zrzucić chociaż 5kg.


Zmieniony przez - OliwiaP w dniu 2012-06-30 16:35:04

Te śledzie na kolację to są zwykłe z w occie które od wczoraj moczę w wodzie żeby się occtu pozbyć.

Dzisiaj tylko 40min biegania, a tak to typowo wakacyjne czynności na podwórku weszliśmy po elewacjach na 10 pietro

Jeszcze pytanie odnośnie długich aerobów. Niedługo szykuję się kolejny wypad 10-15 godzin. Jestem na LC w dodatku bez nabiału, nie chcę palić mięśni, a nawet marzy mi się branie energii ze zmagazynowanego tłuszczu. Zakładając że z około 12 godzin wycieczki jedziemy przez 9-10godzin palimy 400-600kcal/h wychodzi 3600-6000kcal w ciągu całego wypadu. Jeżeli rano zjem śniadanie (400kcal, na drogę wezmę dwie paczki orzechów (1200kcal) powinnam mieć na minusie jeszcze jakieś 3000kcal, ale to by było zbyt piękne żeby pociągnąć wszystko z tłuszczu, są jakieś sposoby żeby zabezpieczyć mięso i wspomóc branie energii z tłuszczu? Myślałam nad BCAA (podobno ma właśnie takie właściwości) żeby wziąć 6 tabletek przed i 6 w połowie jazdy, ale może macie jakieś naturalne pomysły? Bardzo proszę o odpowiedź w ciągu trzech dni.

Zmieniony przez - OliwiaP w dniu 2012-07-01 20:21:31

he he figulaja , daj sobei spokoj z liczeniem i w ogole wez na droge owoce dodatkowo do normlanego zaracia i mozesz sobie spokojnie dobic do 200g ww z owocow w ciagu wyciczki, BCAA ci nie potrzebne , chyba ze masz to bierz

Przygotowanie przed wyjazdem w sobotę na coś w rodzaju biwaku rowerowego. Będziemy zwiedzać całą Polskę przez tydzień na rowerach Dzisiaj tylko siedem godzin ale zawsze to coś.
mozesz sobie spokojnie dobic do 200g ww z owocow w ciagu wyciczki
Najwspanialsza odpowiedź jaką mogłam dostać. Dziękuję
Jagody, wiśnie i agrest były zrywane z krzaczków/drzewa więc na oko wpisałam ich wagę, truskawki kupiliśmy kilogram i zjedliśmy na pół z kolegą, a banana każdy miał swojego. Przez całą wycieczkę byłam pełna energii, owoce dają lepszego kopa niż orzechy

BCAA znalazłam w piwnicy ostatnio Dobrze myślę 6kapsułek przed i 6 w połowie?

Tak przy okazji się zapytam czy jest sens jechać na LC jeżeli większość wakacji będzie spędzone na wycieczkach rowerowych? Może lepiej wejść na zbilansowaną? Nie ukrywam że mam dość słuchania od rodzinki że 14jajek tygodniowo jest nie zdrowe i chętnie zjadłabym coś innego na śniadanie. Chociaż jakby się zastanowić, na pewno jest powód dlaczego mam na co dzień unikać węgli. Sama już nie wiem.

P.S. mam zamiar zacząć porządne treningi siłowe. Mam do dyspozycji małą osiedlową siłownię z niepodpisanym obciążeniem którego w dodatku jest niewiele z dużym przeskokiem wagowym np. są hantelki 4kg, a następne dopiero 10kg (na tą tylko mnie stać) lub piłkę w domu. Który trening lepiej rozpocząć?

Zmieniony przez - OliwiaP w dniu 2012-07-02 22:03:21

Zmien diete na BWT 30/40/30 bedziesz wyciagac tluszcz i sluchac od rodziny dlaczego wyrzucasz zoltka
ale serio jezli wiecej ww to musisz mniej tluszczu i to duzo mniej

1600kcal
120g białka
71g tłuszczu
120g węgli
Widziałam w dziennikach jak dziewczyny manewrują węglami w późniejszej fazie odchudzania więc zawsze będę mogła ściąć je lub zamienić na tłuszcz z powrotem po wakacjach. Rodzina potrafi być na prawdę obciążeniem... cały czas gadają że za dużo jajek, ciągle siedzę w kuchni, nie myślę o niczym innym tylko co mogę zjeść na następny posiłek, całą swoją kasę wydaję na jedzenie i jakieś świństwa (tabletki), a jednocześnie niemalże zmuszają do zjedzenia ciasta, dżemów, picia kompotów naładowanych cukrem, za cholere nie chcą zamienić zwykłej białej mąki na pełnoziarnistą i do wszystkiego dodawać cukier/mąkę bo przecież jest smaczniejsze wczoraj dowiedziałam się że do mojej ukochanej duszonej kapusty białej babcia dodaje masło, cukier i mąkę, a zapewniała że to jest po prostu rozgotowana kapucha:'-(

Znalazłam w dzienniku jakiejś dziewczyny taki trening do wykonywania w domu
Bez obciążenia - góra
A1 T push ups lewa ręka, 2x15, tempo 211, 30s
A2 Invert row 2x do upadku mięśniowego, tempo 211, 30s
A3 T push ups prawa ręka, 2x15, tempo 211, 90s
B1 Podciągnięcia, 2x5-6 na stronę, tempo 222, 30s
B2 Pompki tyłem 2x do upadku mięśniowego, tempo 211, 30s
C1 Pike push ups 2x do upadku mięśniowego, tempo 222, 30s
C2 Odwrotne brzuszki, 2x15-20, tempo 111, 30s
Bez obciążenia - dół
A1 Przysiad bułgarski 2x do upadku mięśniowego, tempo 333, 30s
A2 Hip thigh extension 2x do upadku mięśniowego, tempo 333, 30s
B1 Wypad izometryczny 2x do upadku mięśniowego, tempo 333, 30s
B2 Wejście na podwyższenie 2x15-20 na nogę, tempo 201, 30s
C1 Przysiad na jednej nodze na podwyższeniu (połówka) 2x15-20 na nogę, tempo 333, 30s
C2 Rumun na jednej nodze, 2x15-20 na nogę, tempo 333, 30s
D1 Przysiad pełny na jednej nodze 2x do upadku mięśniowego, tempo 303, 30s
D2 MC na jednej nodze 2x do upadku mięśniowego, tempo 303, 30s

Mogę go robić czy nie daje większych efektów? Mogłabym zacząć trening siłowy z regulaminu w domu ale ciężarki 1.5/2/6kg + ewentualnie plecak z obciążeniem chyba nie ma sensu.