e-liteu mnie tak samo, z reszta sam p******e durs o koksach ale to przy koksujacych, u mnie pada pytanie co wpier..dal.asz? odpowiadam marchewki i ch.j ale najlepsze jest to że nie którzy w to wierzą hahahJa tam nie wiem ale u mnie na silowni to tylko temat koks i d*****,
nic wiecej
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Jak mnie sie pytaja co wpierd.....ze mnie tak wyj**a.... to puszczam zawsze krotka pilke, DUZO i ZDROWO jem, kropka:) nie podejmuje tematu koksu suplementacji i treningu z kims kto nie ma o tym pojecia bo szkoda czasu i nerwow, mowie ze trzeba zdrowo i dobrze jesc i tyle. Jest jedna rzecz natomiast ktora mnie okrutnie wkurza... w kazdej robocie jakiej pracowalem , wszyscy wlepiali oczy jak wwycigalem pojemniki z kurczakiem i makaronem i te komentarze.... czy nie mozne jesc jak inni normalnie 2 kromki chleba kawa i fajka... no k***.... na to jestem uczulony na max. W mojej obecnej robocie to dopiero jest wielki hallo jak 1300m pod ziemia w przodku zapylonym wyciagam pojemnik i wcinam kurczaka hahahaha to ryle mysle ze uwazam sie za lepszego bo nie jem sznitow z pasztettem jak oni, porazka, od kad sie ocenia kogos po tym co je? masakra
...
Napisał(a)
bastekkk to tez mnie wk***ia. Robote to mam na szczescie taka ze mnie za wiele ludzi nie oglada. ale zebys wiedzial co to znaczy wyjac pojemnik z ryzem i miesem na jakims elofajnym wydziale UW... same hipsterki, bogate dzieci bogatych rodzicow, progejmerzy, lanserzy i rozne dziunie. Max co zjedzą to kanapeczka z bufetu za 8 zł. A ty wyciagasz pojemnik ze swoim jedzeniem...
Zmieniony przez - Rychu_ w dniu 2012-06-27 15:30:23
Zmieniony przez - Rychu_ w dniu 2012-06-27 15:30:23
...
Napisał(a)
U mnie jako pierwszy zaczalem nosic zdrowa szame,teraz.kazdy nosi
Pozdrawiam
http://www.sfd.pl/profile.asp?mode=edit
...
Napisał(a)
Procek to co napisales a propo masy = skoksowanie, i redukcji = spadkow wg. opinii spolecznej jest prawdziwe w 100%
" I pamietaj szacunek to wszystko "
...
Napisał(a)
OOOOO takkkkkk to jest to co mnie najbardziej wk***ia komentarze zarcia w robocie.
Wyjechalem za granice pierwsza przerwa ja wyciagam wielki pojemnik w zasadzie 2
w jednym kg ryzu w drugim kg miesa, i wszyscy takie galy...Ale dobra pierwszy dzien nikt nic nie mowil potem oczywiscie zaczely sie komentarze tyle jedzenia... czemu nie chleb... po paru dniach jak juz wiedzialem kto jest kim itp. Wyciagam pojemniki dla d****i normalnie bylo to jak wydarzenie dnia i slysze p******enie. Wstalem popatrzylem prosto w twarz i mowie zryj dalej to gowno a bedziesz dalej wygladal jak gowno a jak ci sie cos nie podoba to mozemy wyjsc. Automatycznie wszelkie dywagacje na temat mojego jedzenia znikly. Ba teraz wszyscy koledzy... i nawet podbijali czy nie dam salateczki itp itd. Od tamtego dnia dumnie otwieralem swoje pojemniki czujac podziw i szacunek i powiem wiecej hvjki zaczely sobie tez robic mixy salateczka mieso jakis ziemniak
Zmieniony przez - ALFA_MAN w dniu 2012-06-27 16:04:34
Wyjechalem za granice pierwsza przerwa ja wyciagam wielki pojemnik w zasadzie 2
w jednym kg ryzu w drugim kg miesa, i wszyscy takie galy...Ale dobra pierwszy dzien nikt nic nie mowil potem oczywiscie zaczely sie komentarze tyle jedzenia... czemu nie chleb... po paru dniach jak juz wiedzialem kto jest kim itp. Wyciagam pojemniki dla d****i normalnie bylo to jak wydarzenie dnia i slysze p******enie. Wstalem popatrzylem prosto w twarz i mowie zryj dalej to gowno a bedziesz dalej wygladal jak gowno a jak ci sie cos nie podoba to mozemy wyjsc. Automatycznie wszelkie dywagacje na temat mojego jedzenia znikly. Ba teraz wszyscy koledzy... i nawet podbijali czy nie dam salateczki itp itd. Od tamtego dnia dumnie otwieralem swoje pojemniki czujac podziw i szacunek i powiem wiecej hvjki zaczely sobie tez robic mixy salateczka mieso jakis ziemniak
Zmieniony przez - ALFA_MAN w dniu 2012-06-27 16:04:34
/
only the best
...
Napisał(a)
Kiedyś w klubie podchodzi do mnie typ 160cm z 50kg żywej wagi,nayebany jak szpadel z tekstem "ale masz łapę,wiem co bierzesz"i zaczyna mi wyliczać oczywiście nie znał nic po za omą,deką,teściem i vinem na rzeźbępyerdolił do mnie chyba z 3 min.ja nic się nawet nie odezwałem,chyba oburzył się z tego powodu i zayebał kolejny tekst "no chyba nie myślisz,że uwierzę,że to od kreatyny masz taką kwadratową szczenkęnie wytrzymałem i yebnąłem śmiechem z tego wszystkiego
W zasadzie jedyna rzecz która mnie wyprowadza z równowagi to bohaterowie po kilku głębszych który podbijają nie wiadomo po co i próbują wdać się w gadkę
W zasadzie jedyna rzecz która mnie wyprowadza z równowagi to bohaterowie po kilku głębszych który podbijają nie wiadomo po co i próbują wdać się w gadkę
...
Napisał(a)
ALFA_MAN no co zrobisz jak polskie społeczeństwo jest takie , że qrwa każdy interesuje się tym co akurat powinno go ch** obchodzić .
W zasadzie jedyna rzecz która mnie wyprowadza z równowagi to bohaterowie po kilku głębszych który podbijają nie wiadomo po co i próbują wdać się w gadkę
- Prawda jest taka że ci co się napiją i tak się zachowują to najbardziej niedowartościowane osoby najczęściej z jakimś kompleksem Jak ktoś się naj**ie i jest normalny to znaczy że z jego psychom jest wszystko ok Człowieka poznasz dopiero jak się naj**ie czasami , tak jest a przykładów z życia mógł bym wymienić lekko na szybkiego 5 .
zauważyłeś to ??
2 lata temu pamiętam taką imprezę , były to wspólne urodziny 3 osób na raz , zaproszone było koło 35 osób , sami najlepsi znajomi , qrwa no taka biba że rozp****** . solenizanci kupili 8 krat browarów , każdy przyniósł flachę + zioło bo to akurat to w holandii było + wiadomo jakieś coco albo feta też była kto tam chciał , wszyscy bawili się do 6-7 rano a potem zaczęli sprzątać ( ci co bez dopalaczy to spali wiadomo ) ale na 2 dzień było zero szkód , nikt się nie bił , nie zeszczał/osrał/zarzygał , pełna kultura ale biba to była życiowa rano było 10 chętnych aby jechać do sklepu haha ale wylosowało się najbardziej ogarniętego który pojechał z solenizantami , sprzedali 8 krat browarów i butelki a za 60 Euro które dostali za skrzynki i butle kupili kolejną kratę i żarcie na grila
Ja nie wyobrażam sobie takiego poziomu np. u tych d****i ode mnie z osiedla co siedzą pod tą klatką razem już 10 lat wszyscy super ziomy a jak by coś takiego było to by rozj**ali całą chatę komuś , zresztą podobne 2 sytuacje były z 5 lat temu
W zasadzie jedyna rzecz która mnie wyprowadza z równowagi to bohaterowie po kilku głębszych który podbijają nie wiadomo po co i próbują wdać się w gadkę
- Prawda jest taka że ci co się napiją i tak się zachowują to najbardziej niedowartościowane osoby najczęściej z jakimś kompleksem Jak ktoś się naj**ie i jest normalny to znaczy że z jego psychom jest wszystko ok Człowieka poznasz dopiero jak się naj**ie czasami , tak jest a przykładów z życia mógł bym wymienić lekko na szybkiego 5 .
zauważyłeś to ??
2 lata temu pamiętam taką imprezę , były to wspólne urodziny 3 osób na raz , zaproszone było koło 35 osób , sami najlepsi znajomi , qrwa no taka biba że rozp****** . solenizanci kupili 8 krat browarów , każdy przyniósł flachę + zioło bo to akurat to w holandii było + wiadomo jakieś coco albo feta też była kto tam chciał , wszyscy bawili się do 6-7 rano a potem zaczęli sprzątać ( ci co bez dopalaczy to spali wiadomo ) ale na 2 dzień było zero szkód , nikt się nie bił , nie zeszczał/osrał/zarzygał , pełna kultura ale biba to była życiowa rano było 10 chętnych aby jechać do sklepu haha ale wylosowało się najbardziej ogarniętego który pojechał z solenizantami , sprzedali 8 krat browarów i butelki a za 60 Euro które dostali za skrzynki i butle kupili kolejną kratę i żarcie na grila
Ja nie wyobrażam sobie takiego poziomu np. u tych d****i ode mnie z osiedla co siedzą pod tą klatką razem już 10 lat wszyscy super ziomy a jak by coś takiego było to by rozj**ali całą chatę komuś , zresztą podobne 2 sytuacje były z 5 lat temu
...
Napisał(a)
dj dokladnie. jakbys zrobil impreze w domu to bys kur** nie poznal mieszkania po imprezie, tak by Ci ozygali i osrali dom...
nie rozumiem Polskiego spoleczenstwa i podejscia ludzi odnosnie silowni, znajomy gadal ze jak byl w robocie za granica w USA czy gdzies tam, to mowił ze wchodzi na silownie, poznał nowych ludzi, i na luzie temat koksu, co brac ile brac i wg. totalny luz zero spiny i nikt nie byl niczym zdiwiony jak to u nas bywa, wszyscy kumple, nikt na nikogo nie napier**** tekstow typu: "patrz, myslisz ze zrobil tak naturalnie? to jedna wielka kupa sterydow i innego g*wna" czy
"patrz jaka lapa, napewno to na saa zrobil"
nie rozumiem ludzi w Polsce, chyba tylko w tym kraju ludzie są tak zawistni i sami siebie oklamują. polowa ludzi na mojej silowni bierze saa a jak ich zapytam tak osobiscie o koks, to sie wypieraja ze to nie koks, ze tamto, siamto tak dobrze dziala, no ja pier****
nie rozumiem Polskiego spoleczenstwa i podejscia ludzi odnosnie silowni, znajomy gadal ze jak byl w robocie za granica w USA czy gdzies tam, to mowił ze wchodzi na silownie, poznał nowych ludzi, i na luzie temat koksu, co brac ile brac i wg. totalny luz zero spiny i nikt nie byl niczym zdiwiony jak to u nas bywa, wszyscy kumple, nikt na nikogo nie napier**** tekstow typu: "patrz, myslisz ze zrobil tak naturalnie? to jedna wielka kupa sterydow i innego g*wna" czy
"patrz jaka lapa, napewno to na saa zrobil"
nie rozumiem ludzi w Polsce, chyba tylko w tym kraju ludzie są tak zawistni i sami siebie oklamują. polowa ludzi na mojej silowni bierze saa a jak ich zapytam tak osobiscie o koks, to sie wypieraja ze to nie koks, ze tamto, siamto tak dobrze dziala, no ja pier****
Poprzedni temat
Co pierwsze? Dylemat
Następny temat
Redukcja tkanki tłuszczowej - Clen + Ketoza/Dukan
Polecane artykuły