...
Napisał(a)
Ludzie skończcie z tym ,że JDS jest lepszym uderzaczem od Aliego.Ali ma kopnięcia i kolana oprócz boxu,to jego czekanie na strzała jakoś sprawdziło się z takim uderzaczem jak Hari.Nie piszczcie smutów o szczęce Aliego ,bo przegrywał w LHW głównie przez Cardio,jak wystrzelałsię na Chucku i zjadł serie,Shogun zanurkował w niego z j**nięciem jak wiemy Shogun ma pillow fists hehe...Też stawiam ,że w Ali vs Cain Reem trzymałby postawę jak z lesnarem.Do tego Junior zjada wszystkie lowy.
...
Napisał(a)
Ludzie skończcie z tym ,że JDS jest lepszym uderzaczem od Aliego.Ali ma kopnięcia i kolana oprócz boxu,to jego czekanie na strzała jakoś sprawdziło się z takim uderzaczem jak Hari.Nie piszczcie smutów o szczęce Aliego ,bo przegrywał w LHW głównie przez Cardio,jak wystrzelałsię na Chucku i zjadł serie,Shogun zanurkował w niego z j**nięciem jak wiemy Shogun ma pillow fists hehe...Też stawiam ,że w Ali vs Cain Reem trzymałby postawę jak z lesnarem.Do tego Junior zjada wszystkie lowy.
Polać panu powyżej.
Szklana szczęka Aliego jest mocno przereklamowana- tzn wcale nie jest taka szklana
Zbierał wszystko od Werduma i spływało to po nim. Ok Werdum to nie puncher,ale mimo wszystko.
Ali po prostu nie ma betonu, ale nie można popadać ze skrajności w skrajność.
Walka w stójce Aliego i JDS-a byłaby niesamowita.
Jestem cholernie ciekaw czy Cain da radę obalić JDS-a i go tam utrzymać. Trudno mi se wyobrazić JDS-a od dołu
Imo jest za szybki na nogach, nawet dla Caina.
Polać panu powyżej.
Szklana szczęka Aliego jest mocno przereklamowana- tzn wcale nie jest taka szklana
Zbierał wszystko od Werduma i spływało to po nim. Ok Werdum to nie puncher,ale mimo wszystko.
Ali po prostu nie ma betonu, ale nie można popadać ze skrajności w skrajność.
Walka w stójce Aliego i JDS-a byłaby niesamowita.
Jestem cholernie ciekaw czy Cain da radę obalić JDS-a i go tam utrzymać. Trudno mi se wyobrazić JDS-a od dołu
Imo jest za szybki na nogach, nawet dla Caina.
...
Napisał(a)
"Reem bardziej nadaje się do K-1, w małych rękawicach cały jego gameplan siada z dobrym strikerem." a kiedy mu siadł gameplan? bo jakoś z Crocopem czy Rogersem nic mu nie siadło(celowo wymieniłem strikerów ) a co do jego szczeny to Overeem ma mocniejszą niż się wielu wydaje i to że ileś lat temu wyłapał KO o niczym nie świadczy,od Badra wyłapał potęznego kopa i jakos trzymał się na nogach,więc dajcie spokój z jego "marną szczeną"
...
Napisał(a)
Lord, Reem nie bije kombinacjami, i co z tego?
Chodziło mi o to, że nie wali kombinacjami, bo się boi, że mu ktoś przyj**ie i znowu mu się szczena rozsypie
Jeżeli Reem nie jest jakoś tam sprawdzony to Cain też. Bo kogo pokonał?
Tak k***a w mma nie ma w ogóle dobrych zawodników. Ani jednego
Lesnar jest bardzo dobry. Tylko jak dostanie w ryj to jego skill idzie się p******ić od razu i bezpowrotnie.
Chodziło mi o to, że nie wali kombinacjami, bo się boi, że mu ktoś przyj**ie i znowu mu się szczena rozsypie
Jeżeli Reem nie jest jakoś tam sprawdzony to Cain też. Bo kogo pokonał?
Tak k***a w mma nie ma w ogóle dobrych zawodników. Ani jednego
Lesnar jest bardzo dobry. Tylko jak dostanie w ryj to jego skill idzie się p******ić od razu i bezpowrotnie.
...
Napisał(a)
sami widzicie, Cain nie jest żadnym pretendentem, jak by był, to byśmy teraz o nim rozmawiali :P Po prostu walka JDS-Ali musi być i koniec!
...
Napisał(a)
JDS zdąży zasadzić KO Cainowi i przygotować się do następnej walki akurat jak Twój ulubieniec Reem wróci z niełaski, więc w czym Ci ten Velasquez przeszkadza ?
...
Napisał(a)
No sorry ale skoro Reem po walce z Lesnarem nie jest sprawdzony, to Cain też w ogóle nie jest sprawdzony bo Lesnar to był jego najlepszy przeciwnik z którym wygrał.
Co z tego że jego skillset szedł się yebać jak dostał w twarz? Jak dostał od Carwina to zachował zimną krew, nawet potrafił go udusić, czyli nie spanikował. Czyli jego skill jednak powrócił w drugiej rundzie.
To, że chował się jak żółw za gardą po ciosie to jeden z wielu jego parametrów, a mimo to z taką tendencją potrafił rozpyerdolić paru niezłych kolesi. Który z przeciwników Caina (prócz JDS) był lepszy od Lesnara?
To tak samo jakbyś powiedział że nie ma nic wielkiego w znokautowaniu Zaba Judaha, albo że Sonny Liston nie był żadnym wielkim mistrzem, bo co z tego że pokonał Pattersona skoro wszyscy wiedzą że tamten ma słabą szczęke i po oberwaniu idzie spać. BEZ SENSU.
Co z tego że jego skillset szedł się yebać jak dostał w twarz? Jak dostał od Carwina to zachował zimną krew, nawet potrafił go udusić, czyli nie spanikował. Czyli jego skill jednak powrócił w drugiej rundzie.
To, że chował się jak żółw za gardą po ciosie to jeden z wielu jego parametrów, a mimo to z taką tendencją potrafił rozpyerdolić paru niezłych kolesi. Który z przeciwników Caina (prócz JDS) był lepszy od Lesnara?
To tak samo jakbyś powiedział że nie ma nic wielkiego w znokautowaniu Zaba Judaha, albo że Sonny Liston nie był żadnym wielkim mistrzem, bo co z tego że pokonał Pattersona skoro wszyscy wiedzą że tamten ma słabą szczęke i po oberwaniu idzie spać. BEZ SENSU.
...
Napisał(a)
Nie przeszkadza mi, pisałem na górze, że bez spiny, bo Cain wyłapie wp******, a potem walka z Alim będzie musem :> gitara jest!
...
Napisał(a)
No sorry ale skoro Reem po walce z Lesnarem nie jest sprawdzony, to Cain też w ogóle nie jest sprawdzony bo Lesnar to był jego najlepszy przeciwnik z którym wygrał.
A co to miał być za test dla Reema - walka z kolesiem, na którego recepta jest wypisana jak w pysk strzelił, który włazi w tryb paniki i już z niego nie wychodzi - to jest wada, której zawodnik na tym poziomie mieć nie może, bo będzie w dupie za każdym razem jak mu plan perfekcyjnie nie wyjdzie.
Bardziej cenna jest pod kątem oceny Aliego walka z Werdumem, mimo swojej całej kuriozalności
Co z tego że jego skillset szedł się yebać jak dostał w twarz? Jak dostał od Carwina to zachował zimną krew, nawet potrafił go udusić, czyli nie spanikował. Czyli jego skill jednak powrócił w drugiej rundzie.
To z tego, że poszedł na emeryturę do WWE.
A Carwin w drugiej rundzie to były chodzące zwłoki. Nie wiem gdzie tu jest zachowanie zimnej krwi, dać się obijać tak długo i tak mocno aż ten co nas masakruje się wystrzela tak, że aż ledwo stoi
To jest taktyka na Kazuyukiego Fujitę
To, że chował się jak żółw za gardą po ciosie to jeden z wielu jego parametrów, a mimo to z taką tendencją potrafił rozpyerdolić paru niezłych kolesi. Który z przeciwników Caina (prócz JDS) był lepszy od Lesnara?
Sęk w tym, że w walkach wygranych nie dochodziło do takich sytuacji, w których wchodził w tryb żółwika w skorupie. Wyjąwszy Carwina.
Śmiem twierdzić, że Nogueira to jednak lepszy fighter niż Brock.
To tak samo jakbyś powiedział że nie ma nic wielkiego w znokautowaniu Zaba Judaha, albo że Sonny Liston nie był żadnym wielkim mistrzem, bo co z tego że pokonał Pattersona skoro wszyscy wiedzą że tamten ma słabą szczęke i po oberwaniu idzie spać. BEZ SENSU.
Słaba szczęka to co innego. Lesnar słabej szczeny nie ma.
Po prostu nie ma w ogóle zdolności do odzyskania jakiejkolwiek kompozycji w momencie jej chwilowej utraty.
Normalny fighter w takiej sytuacji zbiera się w moment jeśli mu się światła nie wyłączy, natomiast Brockowi w tym aspekcie jest bliżej do Najmana.
A co to miał być za test dla Reema - walka z kolesiem, na którego recepta jest wypisana jak w pysk strzelił, który włazi w tryb paniki i już z niego nie wychodzi - to jest wada, której zawodnik na tym poziomie mieć nie może, bo będzie w dupie za każdym razem jak mu plan perfekcyjnie nie wyjdzie.
Bardziej cenna jest pod kątem oceny Aliego walka z Werdumem, mimo swojej całej kuriozalności
Co z tego że jego skillset szedł się yebać jak dostał w twarz? Jak dostał od Carwina to zachował zimną krew, nawet potrafił go udusić, czyli nie spanikował. Czyli jego skill jednak powrócił w drugiej rundzie.
To z tego, że poszedł na emeryturę do WWE.
A Carwin w drugiej rundzie to były chodzące zwłoki. Nie wiem gdzie tu jest zachowanie zimnej krwi, dać się obijać tak długo i tak mocno aż ten co nas masakruje się wystrzela tak, że aż ledwo stoi
To jest taktyka na Kazuyukiego Fujitę
To, że chował się jak żółw za gardą po ciosie to jeden z wielu jego parametrów, a mimo to z taką tendencją potrafił rozpyerdolić paru niezłych kolesi. Który z przeciwników Caina (prócz JDS) był lepszy od Lesnara?
Sęk w tym, że w walkach wygranych nie dochodziło do takich sytuacji, w których wchodził w tryb żółwika w skorupie. Wyjąwszy Carwina.
Śmiem twierdzić, że Nogueira to jednak lepszy fighter niż Brock.
To tak samo jakbyś powiedział że nie ma nic wielkiego w znokautowaniu Zaba Judaha, albo że Sonny Liston nie był żadnym wielkim mistrzem, bo co z tego że pokonał Pattersona skoro wszyscy wiedzą że tamten ma słabą szczęke i po oberwaniu idzie spać. BEZ SENSU.
Słaba szczęka to co innego. Lesnar słabej szczeny nie ma.
Po prostu nie ma w ogóle zdolności do odzyskania jakiejkolwiek kompozycji w momencie jej chwilowej utraty.
Normalny fighter w takiej sytuacji zbiera się w moment jeśli mu się światła nie wyłączy, natomiast Brockowi w tym aspekcie jest bliżej do Najmana.
Poprzedni temat
UFC on FX 3 ŁI!!! AR!!!! LAJWWW!!!!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- ...
- 76
Następny temat
Motywacja do uprawiania Sportów walki
Polecane artykuły