Marihuana ...

A dla kogo mam ćwiczyć jak nie dla siebie ? To w zawodach, nie mogę startować, bo jest to szpan ?

Minęło kilka dni od założenia tematu ale wypowiem się. Palę dłużej niż ćwiczę i to praktycznie dzień w dzień coś spalę. Nie koniecznie dużo ale zdarzało się. Najdłuższą przerwę miałem 2 miesiące ale tylko jednorazową, a tak to czasem zdarzało się tydzień nie palić czy coś. Na wyniki na siłowni nie narzekam, z głową też mam wszystko w porządku. Nie twierdzę że to fajne i dobrze wpływa na człowieka(bo zdecydowanie nie wpływa dobrze) ale z treningiem nie ma problemów. Niektóre wypowiedzi tu zdecydowanie przesadzone... No i dodam że nie pale nic dopóki nie wrócę z siłki i nie ogarnę wszystkiego co mam do zrobienia danego dnia. Parę razy ćwiczyłem upalony ale to nonsens i strata czasu, brak chęci wtedy. To tyle.

Witam.
Wiekiem i stazem treningow na silowni przewyrzszam tutaj nie jednego myslacego ze zna tajniki rozrostu i hartowania ciała. wiec moze jako czlowiek z doswiadczeniem wypowiem sie na ten temat. (jest godny zainteresowania)
powoli czym jest Cannabis, Konopia, Ganja dla wielu zwanych Marihuana - wiekszosc sadzi ze jest to przeklenstwo pochodzace z rąk szatana i dostalo sie na swiat z chwila otwarcia puszki pandory z przekletego okrutnego piekla gdzie złowrogie demony wytowrzyły narkotyczna rośline zwana marihuana la ćpanie. by ta zielona bestia opetala biednych zyjacych ludzi na ziemi i zaprowadzila je do czelusci gdzie cierpia dusze potepione... ta historia jest dobra na kazanie. prawda jest zupelnie inna i nie bede tutaj opisywal opowiesci rodem z science fiction, a zajme sie opisaniem naukowych faktow, eksperymentow oraz wlasnym doswiadczeniem jakie zaobserwowalem w swoim zyciu.
Ciekawostka dla kulturystów rolników:
Konopia jest to roslina rozdzielnie płuciowa. Gdy dochodzi do zapylenia żęskich kwiatostanów konopi, powstają nasiona:Kompletna dawka białek i esencjonalnych tłuszczów stanowi doskonałą rację substancji odżywczych. nasiona konopi zawierają 65 proc. globulin edestin, które czynią ich białka bardziej odżywczymi niż białka kiełków soi. Najważniejsze aminokwasy i kwasy tłuszczowe są tu w idealnych proporcjach, by wytworzyć immunoglobulinę, zwalczającą wiele objawów chorobowych.
Naukowy FAKT:
Naukowcy z uniwersytetów w Bonn i Mainz odkryli, że komórki mózgowe odpowiedzialne na przyswajanie THC są jednym z kluczowych elementów w procesie starzenia.

W przeprowadzonych badaniach wykorzystano myszy, by za pomocą modyfikacji genetycznych sprawdzić, jak będą się zachowywać po wyłączeniu receptora CB1 odpowiedzialnego za przyswajanie kanabinoidów. Ku zdziwieniu badaczy okazało się, że ma on wpływ na degenerację mózgu. Czynniki biorące udział w tym procesie nie są obecnie znane. Przypuszcza się jedynie, że stres, kumulacja toksyn oraz stany zapalne mogą wywoływać jego przyspieszenie. Eksperyment dowiódł, że CB1 pełni w nim ważną funkcję, ponieważ działa ochronnie na system nerwowy.
Kolejna CIEKAWOSTKA:
LEVI JEANS. Oryginalne dżinsy Levi były wykonane ze specjalnie wzmocnionego (szwy) materiału konopnego przeznaczonego na odzież dla marynarzy i poszukiwaczy złota w Kalifornii. W ten sposób kieszenie nie darły się tak łatwo, gdy wypełniano je bryłkami kruszcu. Konopie są 6 razy bardziej rozciągalne niż bawełna. Jeden z naszych pracowników w Cannabis Shipping Co. od 2 lat nosi takie dżinsy niemal bez śladu zużycia.
Katolicka CIEKAWOSTKA:
Biblia króla Jakuba (XVII w.) została wykonana z włókien konopnych. 75-90 proc. całego papieru wyprodukowanego na świecie do 1880 roku pochodzi z konopi. Papier z konopi był 50-100 razy trwalszy niż papirus i znacznie tańszy w produkcji.
Ostatnio wiele znanych gazet powtarzało za amerykańskim kontrkulturowym magazynem High Times, że Chrystus, jego uczniowie i wiele biblijnych postaci powszechnie używało konopi (np. w Polsce 19.01.2003 r. Przekrój w artykule „Jezus leczył marihuaną?”). Badacze wciąż kontynuują dzieło dr Suli Benet, która jako pierwszy naukowiec zwróciła uwagę na błędne tłumaczenie słowa „konopie” w Starym Testamencie. Starożytne słowa kanabos, kannabus (znane z żydowskich ksiąg prawa Miszna) i hebrajskie kanehbosm oznaczają konopie (porównaj z łacińskim cannabis), nie zaś wonną trzcinę (calamus). Błąd popełnili już pierwsi tłumacze Biblii i był on powtarzany we wszystkich narodowych językach. Rewelacje Benet w ciągu następnych dziesięcioleci potwierdzili inni naukowcy, w tym etymologowie z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie w 1980 r. Badacze od dawna próbowali zwrócić uwagę na różne istotne poszlaki w tej sprawie (np. w XIX wieku francuski pisarz G. de Nerval, na początku XX wieku brytyjski lekarz C.Creighton), ale dowodów dostarczyła dopiero polska uczona. Jej spostrzeżenia potwierdzają też odkrycia archeologiczne w Palestynie i Izraelu. Konopie służyły już wtedy, także w formie kadzidła, do uzdrawiania chorych. Święte olejki zawierały ich ekstrakt, zaś namaszczeni nimi ludzie doświadczali euforii. Św. Augustyn nazywał komunię lekiem, przypominając historię ślepca, który odzyskał wzrok dzięki plastrowi z eucharystii. Niektórzy autorzy sugerują, że skoro jednym z głównym składników oleju służącego do namaszczenia królów żydowskich (Mojżesza, Dawida), a także Jezusa (christos oznacza właśnie „namaszczonego”) i jego uczniów na pierwszych chrześcijan były konopie, ich dzisiejszy zakaz jest głęboko antychrześcijański.

MEDYCZNY FAKT:
Wykorzystywana na nowo przydatność konopi do celów terapeutycznych zawiera leczenie jaskry (przez obniżenie ciśnienia w gałce ocznej), mdłości wywołanych chemioterapią, stymulowanie apetytu na skutek ubytku wagi przy HIV/AIDS oraz leczenie schorzeń układu pokarmowego, padaczki, nowotworów, infekcji, napięcia przedmiesiączkowego, depresji, migreny, stresu, reumatyzmu i artretyzmu. Po trwających ponad rok rozważaniach we wrzesniu 1988 roku sędzia Francis L. Young z DEA formalnie zalecił lekarzom przepisywanie marihuany. Zarządził: "Zgromadzone dokumenty jasno wskazują marihuanę jako środek zdolny do zmniejszania cierpienia u znaczącej liczby chorych ludzi. (...) W swej naturalnej postaci marihuana jest jednym z najbezpieczniejszych środków terapeutycznych, jakie zna człowiek."

Pare lat temu na jednej z szkockich silowni podchodze do jednego naprawde dobrze wyglądajacego mezczyzny( genialne proporcje umiesinione ramiona ponad 42cm do tego waska talia 75cm wyrzezbiony brzuch). Zagaduje do niego" swietne proporcje, genialna rzezba. - Jakas konkretna suplementacja co takiego bierzesz ?? odpowiedzial - czasem pije bialeczko, 3/4 posilki dziennie i do tego czesto pale ziółko.
ja juz wtedy czułem, że ta cała fama ze konopia jest szkodliwym narkotykiem to ściema jak w dalszych poszukiwaniach prawdy okazało sie to wielkie prohibnicyjne kłamstwo. A moja hipoteza się potwierdziła.
Znam wiele osób ktorzy regularnie pala zioło i nikt na nic nie narzeka. Chłopaki normalnie realizują program treningowy.
Ja uwarzam, że ziółko jest dobre, a napewno nie szkodliwe, sam regularnie pale i nie narzekam na jakiekolwiek zaburzenia kordynacji ruchowej lub problemy funkcji poznawczych, myślowych.
W wielu krajach konopia jest sprzedawana jako lekarstwo i normalnie można ją nabyć w aptece.
Doskonała przy ciężkim dniu na wzmożenie potreningowego apetytu.
Nie ma co ukrywac dobry relax i sen sprzyja pozytywnym efektom treningowym a konopie idą z tym w parze.
Sam ostatnio po złapaniu paru chmur dymnych przerobiłem rowerem trase w dł. 30km, a pozniej zrobiłem godzinny trening na siłowni katując w super seriach barki z kapturami i nogi z brzuem.
Problem jest w tym, że mało kto testował konopie, gdyż są one niedostępne w naszym kraju. Ludzie, którzy kupują od szemranych typków zioło z reguły dostają coś co nawet koło konopi nie leżało. Do tego zakupy u takich typków kojażą się z prawdziwymi narkotykami.



Z def. słowa narkotyk wynika - jest to substancja pochodzenia naturalnego lub chemicznego, która powoduje uzależnienie fizyczne oraz szkodzi zdrowiu.
Jak wiemy w przypadku całej historii medycyny nigdy nie zarejestrowano ani jednego zgona po przedawkowaniu konopi.
Jak tez potwierdzaja wyniki naukowe badań i co można samemu od czuć oraz z opini spożywających prawdziwą konopie. Użytkownicy nie odczuwają agoni.
Wybór należy do was relaxowac sie mozna nie tylko przy napojach kataboliczno-alkoholwych.

Dla kogoś kto szuka potwierdzenia i prawdziwych informacji na ten temat nie polecam przypowieści kolegów z podwórka od których można usyszeć niestworzone historie. Lecz wiarygodne źródła informacji zapraszam do oglądania i czytania:

wywiad z najsławniejszym konsumentem zioła Bobem Marleyem




Sądząc po komentarzach ludzi w tym temacie to Arnold Schwarzenegger jest ćpunem bo tez palił konopie. I popatrzcie jak mu to "zaszkodziło" ;]






- z czasów kiedy była legalna w polsce. Wypowiedź użytkownika. ( POLSKA KRONIKA FILMOWA)

www.KonopiaLeczy.pl <- witryna poświęcona medycznym zastosowaniom konopi.

www.Spliff.pl <- Gazeta konopna.






























Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:33:57




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:34:57




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:36:03




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:39:42




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:40:12




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:40:56




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:41:51

You want ??




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:43:12

Yeahh relax :)




Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:44:20

Odpowiedzi na ten temat pozwoliłem sobie udzielić będąc po spożyciu Cannabis.
Pozdrawiam wszystkich ludzi racjonalnie myslących.
Peace!

Zmieniony przez - azaliajaponska w dniu 2012-06-11 23:46:29

fajnie jaest póki palisz i to często i dośc długo jak przestaniesz to już możesz lecieć do lekarza po xanax albo rexetin

Wiesz to jest twoje zdanie.
Ja sam i wielu moich znajomych czesto odstawiało na pare miesiecy zioło nikt poźniej nie musiał się wspomagać czym kolwiek twoja teoria wydaje sie być wyssana z palca.
Jeżeli ktoś cierpi na depresje to powinien ja leczyć cały czas.
Swoją drogą jeżeli cos nie szkodzi fizycznie i psychicznie. Po odstawieniu nie odczuwasz agonii.
To branie jakis dodatkowych srodkow jest zbędne.
Zawsze znajda sie jakies bajkowe teorie.
Ja sam słyszałem juz wiele nas interesuja tutaj fakty.
Ale ja wiem ze ludzie w tym kraju sa mimo wszystko tak mentalnie zacofani i ciezko jest im zaakceptowac jakie kolwiek inne uzywki oprocz wódy.
Pozdro.

to skoro odstawiałeś na kilka miesięcy to po co do niej wracałeś?,sam sobie odpowiedziałeśNawet chyba nie znasz pojęcia depresja i w jaki sposób działa i skończ te obrazki wklejać bo to nie fotka pl

Jaranie z umiarem nic/bardzo mało przeszkadza w treningu. Marihuana przede wszystkim jest znacznie mniej toksyczna niż alkohol czy papierosy, jednak trzeba też pamiętać, że i tak ogranicza pojemność płuc (chyba że ktoś ciasteczka/mleko z gandą spożywa).
Istnieje uzależnienie od marihuany lecz jest ono wielokrotnie słabsze niż choćby od fajek. Jest to bardzodobry z znacznie mniej toksyczny środek przeciwbólowy.
IMHO, marihuana, tak jak i sterydy, jest zbędnie zdemonizowana i bez sensu tępiona. Trawy nie należy jarać na smuty, na problemy a wszystko będzie OK.

to może i ja się wypowiem w tak gorącym temacie
z czasów gdy paliłem mogę wspomnieć że chęć do ćwiczeń mi się nie obniżyła, byłem nawet raz na treningu spalony, nie uznałbym go do jakiś mega udanych, ale nie był zły.
co do toksyczności, alko jest dużo gorsze, o fajkach nie wspomnę, ale problemy z koncentracją zmusiły mnie do wyboru: studia czy palenie.
stwierdziłem też że już nie ma tej frajdy jak kiedyś i poprostu mi się znudziło, ale idą wakacje i różnie to może być

nie bede sie na ten temat wypowiadal, bo wsszystko zostalo juz powiedziane, ale zamieszcze ciekawy filmik na ten temat

W odchudzani chyba albo dziennikach treningowych jest koleś co pod wodzą konia się odchudza, i opisał co nieco do czego doprowadziło go palenie, chcecie to poszukajcie.