Kemper / powrót do siły

Jakosć żarcia jest ważna
dzisiaj przed treningiem poszły 2 kaszanki, i kawał świni, wszystko przysmarzone na smalcu, i siła była %)
na ryżu z kurczakiem to bym se mógł..

Ja tam jem kurczaka z ryżem i nie narzekam

Co do tej siłki którą opisujesz to będę zmuszony iść na podobną jak co roku w sierpniu bo moja zawsze wtedy jest zamknięta,kiedyś robiłem tam ciągi to podszedł do mnie instruktor i prosił żebym nie nakładał tyle ciężaru bo szef będzie na niego krzyczał,że podłoga się niszczy,a po za tym dziewczyny się boją i odstraszam klientelę

Uśmiechaj się przyjaźnie to przestaną się bać

bede wpadal na pewno, jest sila !!

Twoja historia mnie urzekła Szczególnie o tej drugiej niby to fajniej lasce

Przeczytałem całość

Szybko wrócisz do starych wynikówbędę śledził Twoje poczynania,zapowiada się dobry dziennik.

Powodzenia

dobra historia. jakos nie pasujesz do takiej "kulturalnej" miejscowki;)

bede zagladal. widac ze jest kawal chlopa i to silnego. zebym chociaz kiedys podnosil polowe tego co ty bedzie dobrze. pozdrawiam i walcz dalej

Dzieki ;)
a co do Ciebie Luki to potrafie sobie zwizualizować jaki siejesz postrach na fitnesie, takiego wielkiego ogra to mogą się bać %))

Sogacz na zachete, zeby sila dalej szla. fajnie prowadzony temat i filmiki sa. mozna po(d)patrzec troche.