Szacuny
19
Napisanych postów
1163
Wiek
47 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13357
Jak to mawiała Gina Davis w "Długim pocałunku na dobranoc": - Życie to ból. Musisz przywyknąć!
Skądinąd: opowieści o wygranej Sappa nad Hoostem to teraz mają taką wartość jak legendy Ala Bundyego o trzech przyłożeniach w jednym meczu. To już przebrzmiała przeszłość. Sapp ma już z górki i wszyscy (włącznie z nim samym) o tym dobrze wiedzą i utrzymują odpowiedni dystans, bo czymś Bob na życie musi zarabiać. Jeśli ktoś nie może przeboleć, że dawni mistrzowie tracą blask, to musi po prostu przestać ich oglądać i o nich słuchać.
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Szacuny
2
Napisanych postów
2413
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20417
No tam porażki Crocopa i Sappa mogę przeboleć mimo, że kibicowałem im w K-1 ale zwycięstwa takiego Bigfoota czy Werduma nad Fedorem po prostu nie mogłem przeżyć. I teraz jestem antyfanem jednego i drugiego i liczę, że Velasquez mocno obije Bigfoota a Werdum dostanie z Russowem i tak się ich przygoda z UFC skończy bo nie są fighterami wysokich lotów co widać
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko
Szacuny
2001
Napisanych postów
19860
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
732102
Werdum nie jest fighterm wysokich lotow?? Co to wg. Ciebie znaczy? W pierwszej piatce najlepszych ciezkich na swiecie i to nie jest zawodnik wysokich lotow....
Szacuny
2
Napisanych postów
2413
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
20417
Jest słaby prócz tego, że fartem wygrał z Fedorem nikogo interesującego nie pokonał... zlał go i Overeem (mimo, że kiedyś z nim przegrał ale to było dawno), Dos Santos, Arłowski, Nogueira, Karitonov.
"Ten, kto nigdy nie upadł, nie wie, jak się podnieść" - Fedor Emelianenko
Szacuny
1
Napisanych postów
389
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7822
Z Fedorem nie do końca wygrał fuksem. Zauważył to, że gdy emalianenko nokautuje to leci na łeb na szyję z gnp, nie bacząc na nic i to sprytnie wykorzystał. To była tylko kwestia czasu.
Zmieniony przez - Cisowianek w dniu 2012-05-17 16:37:55
Szacuny
117
Napisanych postów
1981
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
36558
rolff
No tam porażki Crocopa i Sappa mogę przeboleć mimo, że kibicowałem im w K-1 ale zwycięstwa takiego Bigfoota czy Werduma nad Fedorem po prostu nie mogłem przeżyć. I teraz jestem antyfanem jednego i drugiego i liczę, że Velasquez mocno obije Bigfoota a Werdum dostanie z Russowem i tak się ich przygoda z UFC skończy bo nie są fighterami wysokich lotów co widać
Fedor by z dzisiejszym Werdumem dostał w stójce wpieprz taki, że by go zdrapywali z siatki. Werdum, w przeciwieństwie do Fedora wierzącego w bajki Finkelsteina, się rozwija i idzie jak burza.
A BigFoot by Emelianenkę zjadł na drugie śniadanie i nawet nie poczuł, że ma coś w żołądku.