Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
179
Witam.
Przez miesiąc miałem kaloryczność policzoną dla 102kg(2800kcal), na wadze straciłem może 0,5kg.
Na początku stycznia ważyłem ~110kg, treningi byly nieregularne, dieta też tak sobie ale unikałem syfu i trochę poleciało.
Teraz jak ułożyłem porządną dietę i ćwiczenia to od miesiąca waga spada po ~0,3kg tygodniowo, a celuję w 1kg tygodniowo.
Trening pomimo kiepskich warunków jest dosyć intensywny.
Kiedyś udało mi się zjechać z 117kg do 97kg ale od początku jechałem na 2500kcal i mniej.(też FBW + HITT) Waga wróciła bo wylądowałem w szpitalu(nie z powodu ćwiczeń czy diety), nie mogłem ćwiczyć, zacząłem jeść syf itp.
Trening:
FBW 3x
HITT 3x
Poza tym praktycznie nie robię nic fizycznie.
Dieta:
2400kcal(policzone dla suchej masy)
BTW: 150/95/143
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
179
Tak jak obiecałem, wpis po miesiącu. Przez pierwsze 2 tygodnie diety waga nawet nie drgnęła, potem zaczęła się sesja, spanie po 3h dziennie itd. Obecnie jest 102,5kg. Podejrzewam, że zwyczajnie za mało ćwiczyłem, niby 6x w tygodniu ale to było 3x po 5 min burpees i z braku warunków „FBW” z hantelkami, pompkami itp.
Po sesji chcę się za to porządnie zabrać, dieta będzie taka jak powyżej + BCAA.
Trening chcę zrobić taki: Poniedziałek: rano 45 min biegu na czczo, BCAA przed, wieczorem lekkie FBW
Wtorek: Basen 45 min na czczo, BCAA przed, wieczorem HITT na rowerku stacjonarnym.
I tak na przemian, trening 6x w tygodniu.
Do tego aktywność pozateningowa, czasem rolki, rower, itd.
Z siłownią problem jest taki, że jakiś czas temu chorowałem na serce i lekarze generalnie odradzali dźwiganie ciężarów przez jakiś okres, przejdę się zrobić badania i dowiem się co i jak.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
179
Dzięki za odpowiedź.
Jedzenie dobierałem głównie pod kątem czasu przygotowania (otworzyć i zjeść) ale jeśli źródło białka ma aż takie znaczenie to wrzucę za to jakieś jajka, rybę, więcej kury itp.
Szacuny
5
Napisanych postów
1010
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
14394
Tanie?:/ Już zaczynały tanieć i znowu widzę, że poszły ceny w górę. Problem z warzywami jest taki, że zjem ich kilogram i zaraz jestem głodny, a na dodatek co 30 minut latam do kibla, bo to prawie sama woda. Jak zjem kilogram mięsa, to chodzę nawpieprzany przez pół dnia. Ja czasami ze 3kg warzyw wciągam dziennie jak mnie najdzie ochota na brokuły albo czerwoną paprykę