Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Każda sztuka walki jest godna uwagi - z tym , że w zależności od tego , co chcesz osiągnąć - jedne bardziej , drugie mniej.
Z tego co wiem szkolenie policjantów głównie opiera się na elementach aikido. Krótko mówiąc - stawiałbym na aikido (bo chodzi o to , żeby obezwładniać , a nie kasować )
"Minus nobis videmur posse quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22462
tez mam ten problemik powiem tak, to co oni im tam pokazuja, to nie jest zadna konkretna sztuka walkia a zestaw tzw technik "prewencyjnych", a tak dodatkowo to proponowalbym jakis grapling rozsadny, moze judo, moze bjj, moze luta livre, moze zapasy, wszedzie tam gdzie mozesz osiagnac dominujaca pozycje i z niej jakos unieruchomic( np za plecy w bjj, dosiad itp)
" Tu nie chodzi o to zeby byc wielkim, tu jeszcze trzeba cos umiec...... synku"
BJJ Lublin!!!!!!!!!!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja tam bym przekrojowke polecil najlepiej bjj i kick boxing albo muay thai. Kwestia uszkodzenia zalezy od technik jakich zastosujesz a na ulicy nigdy nie wiadomo na kogo trafisz wiec lepiej byc rzygotowanym na wszystko.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Judo może być świetnym uzupełnieniem, ale który policjant ma czas na dwa czy więcej styli walki (chyba , że trenuje od jakiegoś czasu) - najlepsza byłaby właśnie przekrojówka pod kontem konkretnych sytuacji w terenie. Takie bjj zdecydowanie odpada - no bo widzial ktoś kiedyś policjanta tarzającego się po ziemi (a musi być respekt dla niebieskich, żeby byli choć trochę skuteczni).
Czyli przekrojówka - aikido (sposób poruszania się,sposób ustępowania, dźwignie na nadgarstki, ewentualnie na palce), judo albo bjj (rzuty, wykorzystanie ubrania do chwytania), z kombatów - akcje kończące w parterze i raczej zero kopaniny i boksowania - choć to też by się czasem przydało (ale wszystkiego umieć dobrze przecież nie można).
A na marginesie : najczęściej to chyba wystarczy postraszyć gnatem w razie co
"Minus nobis videmur posse quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"
Szacuny
26
Napisanych postów
4636
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
22462
muay thai?? kick boxing ?? no co Wy.... policja ma obezwladniac a nie niszczyc bez kopania bez uderzania, unieruchamianie, sprowadzenie do parteru, i tam jakies przyblokowanie, dzwignia czy cus, nikt im nie kaze sie tarzac, jesli akcja bedzie szybka i zdecydowana to odrazu po rzucie kolesia na ziemie policjant, bedzie w dogodnej sytuacji... zero kulania, a jedynie rzut umiejetnosc obrania i utrzymania pozycji that`s all ale ****a nie boks, to nie o to w tym chodzi.
" Tu nie chodzi o to zeby byc wielkim, tu jeszcze trzeba cos umiec...... synku"
BJJ Lublin!!!!!!!!!!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Moze i tak, ale policjant ma z zalozenia stykac sie z tym z czym czlowiek za bardzo nie chcialby sie stykac i rozne sytuacje moga wyniknac. A sam chyba przyznasz, ze uzywanie takich umiejetnosci zalezy tylko od niego a w razie czego moga sie bardziej przydac niz zaszkodzic. A co do obezwladniania combat tez ma obezwladniac i wystepuja tam kopniecia i uderzenia. Zreszta teraz powstaje sporo klubow trenujacych pod kontem mma wiec trnowanie w takim klubie nie zabieraloby duzo wiecej czasu niz w normalnym klubie ukierunkowanym albo na style uderzane albo chwytane.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dodam jeszcze po co policjantowi palka albo tonfa do obezwladniania moze jak polowa z policjantow oprocz palowanie nic wiecej nie potrafi i jak to nazwac obezwladnianiem bez niszczenia a jest to powszechnie wystepujace.
P.S czy nie ma treningow pod katem obezwladniania w policji?
Chyba, ze wygladaja jak cwiczenia z bronia i na strzelnicy to rozumiem ten temat.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No zgadza się - policjant musi być też przygotowany na jakiegoś agresywnego palanta, który w szale jest gotów na wszystko - i właśnie po to ma pałkę (to groźna broń w doświadczonych rękach), i wtedy mógłby - jeśli potrafi - trochę pokiksować albo poboksować - ale ciągle będę twierdził, że podstawa dla policjanta to sztuka OBEZWŁADNIANIA (zresztą takie było pytanie w temacie - jak unieszkodliwiać nie raniąc przeciwnika).
W ogóle to temat rzeka - w szkoleniu nie może zabraknąć technik obrony przed przeciwnikiem z bronią białą , kastetami, rozbitą butelką, cegłówką, sztachetą wyrwaną z płotu, bejsbolem, maczetą i całą resztą tego typu stafu (czyli co zrobić, jak klient ma coś w ręku).
Policjant powinien tez co nieco wiedzieć na temat psychologii zachowań ludzkich i rozpoznawać czy ma do czynienia z szaleńcem gotowym na wszystko czy z pijanym pajacem , który dużo krzyczy, a wystarczy go lekko kopnąc w du** i po krzyku.
Zatem możliwie szeroki arsenał środków dostosowany do KONKRETNYCH PRZYPADKÓW.
To teoria - w rzeczywistości gliny nie mają czasu (albo im się nie chce) na szlifowanie takich "dupereli" i wystarczy gnat i pałka przy pasie (dla postraszenia) - to w większosći przypadków wystarczy.
"Minus nobis videmur posse quam possumus - Wydaje nam się, że mniej możemy niż możemy"