No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
warzywa: ogórek, papryka, cebula, pieczarki, pomidor, kapusta kiszona, ogórki kiszone
płyny: woda ok 1,5 litra + wszelkie płyny z protokołu.
suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita,
Protokół insulinowy dzień 2
Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-08 17:36:51
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
warzywa: cebula, pieczarki, pomidor, kalafior, ogórki kiszone
płyny: woda ok 1,5 litra + wszelkie płyny z protokołu.
suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita,
Protokół insulinowy dzień 3
1. wyciskanie lezac 5x5 5/5/5/5/3 - 25/30/32,5/37,5/42,5
2. podciaganie/opuszczanie 5x5 (clusters) z gumą
+ 4x po 3 obwody
8 wskoków na ławkę (+1 podkładka pod step - w sumie 7)
6 thrustersow -20kg
5 Sumo DL Hi Pull -16kg
4 burpee (męskie)
czas: 25:11 + 4 interwały
No więc tak, w wyciskaniu zdecydowałam sie na progres ciężaru. ostatnie powtórzenie w 4 serii było z lekką pomocą a 5 seria też troszkę, ale byłam jakos rozproszona i myśle, że jakbym się bardziej skupiła, to dałabym radę więcej.
Podciąganie wciąz jest dla mnie bardzo bolesnym ćwiczeniem i nawet jeśli w pierwszych dwóch seriach widzę, że idzie mi troszke lepiej, to potem i tak dużo szybciej tracę siły. Do tego dłonie bardzo bolą - ale mam nadzieje, że sie w końcu nauczę.
W obwodach czas gorszy niż tydzień temu, ale podniosłam wysokość stepu na który wskakiwałam i baaardzo się zdziwiłam jak tak niewielka zmiana potrafi zmienić intensywność treningu. Dało mi to nieźle popalić po nogach. I tak jestem z siebie zadowolona, chociaż tak mnie nogi piekły, że myslałam, że odpuszczę interwaly, ale nie.... i to był błąd... dopiero wtedy poczułam jak moje nogi potrafią naprawdę boleć.
Poza tym to chyba w SDHP moge dołożyć ciężaru, chociaż nie mam kettla cięższego niż 16kg, to jednak spróbuję ze sztangą 20kg.
Poza tym to w pracy potem krzyż mnie troche bolał. Zacznę sobie chyba dodatkowo codziennie robic jakieś ćwiczenia w domu, nawet zwykłe rozciąganie, to może pomoże chociaż troche.
Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-09 20:44:43
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
warzywa: cebula, pieczarki, pomidor, kalafior, ogórki kiszone
płyny: woda ok 1,5 litra + wszelkie płyny z protokołu.
suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita,
Protokół insulinowy dzień 4
12 przysiadów
11 Sit up`ow
10 thrusters z obciążeniem 2x6kg
9 swing sztangielka (12kg)
8 burpees (męskie)
7 wskoków na ławeczkę
6 martwych ciągów 20kg
5 zarzutów ze zwisu 20kg
4 thrusters 20kg
3 wypady ze sztanga z przodu 20kg
2 przednie przysiady 20kg
1 mila biegu (1,609 km) (wioślarz)
czas: 57:37
Już kiedyś robiłam tą wytrzymalościówkę i kurcze niemiło wspominam tamten trening, dlatego nie przesadzałam z obciążeniem zwłaszcza, że krzyż daje mi się we znaki, ale i tak nieźle mnie ten trening sponiewierał. Standardowo największe trudności miałam z burpee i thrustersami ze sztangielkami - aczkolwiek w końcowych seriach, co zatem sugeruje, że ciężar jednak należałoby dobrać troszke większy - c też następnym razem uczynię. Do ćwiczeń ze sztangą miałam dobrać 25kg sztangę, ale się bałam thrustersów, jednak następnym razem również wydaje mi się, że warto powalczyć. Swing też mógłby być z cięższą sztangielką i wysokość stepu na który wsakiwałam też powinnam zwiększyć. Wymęczyłam się bardzo, ale nie tak jak zazwyczaj.
Plecy dalej bolą. Najgorzej przy prostowaniu pleców, albo jak mam wstać z krzesła. pochylanie się też nie jest przyjemne W pracy się męczyłam troche, bo nawet chodzenie było uciążliwe i kompletnie bez mocy. Nadal czekam na @. Jestem opuchnięta i przez to zdołowana. Ponad to mam znowu parcie na słodkie. W pracy jakas impreza znowu i w cholerę słodkości było. Nie dałam się, ale zagryzłam sobie garść orzechów włoskich w domu. Do tego chłopak nie pomaga, bo wolał mnie jak byłam grubsza. Odzywa się we mnie znowu przeszłość. Wiem, ze nigdy sie nie uwolnię od bulimii, ale muszę ją trzymac w ryzach.
Może jutro będzie lepiej.
Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-10 19:06:36
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
super, dałaś radę z treningiem, biję brawa, on za dużo myślenia wymagał ode mnie i źle go zaplanowałam, ale co tam zrobi się go ponownie z miłą chęcią
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html
warzywa: cebula, pieczarki, pomidor, ogórki kiszone, ogórek
płyny: woda ok 1,5 litra + wszelkie płyny z protokołu.
suplementy: omega 3, zma, nopalin, probiotyki, enzymy, skrzypovita,
Prtokół insulinowy dzień 5
kryzysu ciąg dalszy. nie wiem co się ze mną dzieje. wiem, że to kwestia psychiki i że muszę to przetrwać, ale zmęczenie wcale mi tego nie ułatwia.
Zmieniony przez - mathilda w dniu 2012-05-11 18:49:15
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
No pain -no gain
http://www.sfd.pl/mathilda__powrót_młodej_mamy_:_-t939270.html
Jest ok, ale szaleć póki co nie mogę