Utrata tłuszczu, zwiększenie mięśni u nastolatki

Kama co tam u ciebie?

Coraz gorzej, ale dziękuje za pamięć. Miska tak sobie, ale mam straszną ochotę na loda, bo jak tu wytrzymać ponad 30 stopni ? Nie jadłam więcej i starałam się wprowadzić zasady ladies i przytyłam w brzuchu i udach. Nie wiem co robie źle bo mięśnie są ale tłuszcz jest większy i nie wiem co robić. Cwiczyć juz też nie wiem co .Wszystkiego mi się odechciało... Dzisiaj mój grzech to trochę za dużo owoców i kawałek kiełbasy z grila z musztardą. I nie wiem dlaczego ale strasznie jeść mi się chce i to w upały ;/

jaka masz ochotę na lody, to zrób je sama. Ja robie tak: wsypuje do filizanki 2 porcje odzywki bialkowej WHEY, zalewam zimną wodą (ale niewielka ilosc- taka aby po rozmieszaniu lyzeczką zrobila sie konsystencja puddingu) i wstawiam do zamrażarki na min.4-5 godzin. Po wyjeciu są zaj**iste, zdrowe i mozna jesc bez wyrzutów oczywiscie mozesz dodawac np. zblendowane lub pokrojone jagody, maliny, cynamon, etc, gorzkie kakao...opcji jest sporo

Moje lody: mrożone owoce (leśne, maliny) + śmietanka/jogurt, co tam się w bilansie mieści, z rzadka odżywka i jest przepysznie!!! Blenduję, rozgniatam czy inne - wg upodobania!

Jak zrobić a'la lody to wiem ale mi się chcę prawdziwych...

a co w nich jest fajniejszego niz w naszych manufakturach?? nasze tez są slodkie, zimne, orzezwiajace, bez cukru, albo z niewielką iloscią jedynie z owoców. Dla mnie kupne wszystkie wydają sie takie same, mdłe i słodkie

Zazdroszczę Ci, ale jeszcze niedawno zjadałam duże ilości i pewnie minie dużo czasu zanim mi się ich odechce. Jak ktoś bardzo lubi to trudno mu zapomnieć smaku ;/

jak przytrzymasz czystą miche, to tak Ci sie zmienią smaki, ze sama bedziesz zdziwiona. Co wiecej- jak zjem cos slodkiego (co moze zdarza mi sie raz na ruski rok w ilosci malej), to czuje co znaczy wrazliwosc na insulinę. Zyc sie odechciewa

taka mala obsesja co? Co moglas przytyc nie piszesz co jesz nie piszesz co trenujesz tylko nagle stwierdzasz ze przytylas, To bez sensu, twoje ED sie dalej karmi paranoja zakrywana twoimi wyobrazeniami

Kamila28

Z Jak ktoś bardzo lubi to trudno mu zapomnieć smaku ;/

bzdura. Od zawsze uwielbiam słodycze, całe inne żarcie może poza nimi nie istnieć. Co zresztą widać po mojej sylwetce startowej Ale od pół roku nie jem syfu, trzymam michę, jak mam ochotę na lody to robię sama wg sposobów podanych przez dziewczyny wyżej, na śniadanie gofry owsiane z owocami. Nie mam napadów na słodkie, bo dostarczam wystarczającą ilość w owocach. Weź się porządnie za ułożenie miski, jedz faktycznie to co trzeba, a będzie dobrze.

I nie bardzo rozumiem jak możesz po kilku dniach mówić, że przytyłaś w brzuchu i udach, nie da się raczej ot tak w dwa dni przytyć odczuwalnie, żebyś to zauważyła. Wywal syf z jedzenia to przestaniesz tyć