Trening: (2 serie - 15 powtórzeń)- trening 4
1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej - 5kg i 5kg
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej -5kg i 5kg
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - 20kg i 20kg
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 5kg i 5kg
5. Prostowanie tułowia na ławeczce z obciążeniem 3,5kg i 3,5kg
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) (5kg i 5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (15kg i 15kg)
8. Prostowanie nóg siedząc (20kg i 20kg)
9. Uginanie nóg leżąc (20kg i 20kg)
10. Przywodziciele na wyciągu dolnym, bramie (10kg i 10kg)
11. Odwodziciele j.w.(10kg i 10kg)
12. Wspięcia na palce siedząc (2kg)
To zdecydowanie, nie był mój dobry dzień!
Przy drugiej serii ręce mi drżały. Musiałam robić przystanki kilka razy. Po treningu, nie bardzo mogłam podnieść ręce!
Przeczytałam artykuł o progresach i tak sobie pomyślałam, czy nie dodać sobie jakiejś serii dodatkowej na początku z mniejszym ciężarem.
Może mniej powtórzeń, np 10?
Ponieważ zauważyłam, że zwykle w drugiej serii(jeśli ciężar w pierwszej był mniejszy) mam "moc"! Natomiast dzisiaj przy pierwszej serii dowaliłam maksa, i było bardzo ciężko. Przy drugiej, nie miałam już tyle siły.
A może przeczekać i na następnym treningu będzie lżej?