Krva nie dość, że gala mi się ściągała 7 h... Musiałem kompa zostawić włączonego na pół dnia, nie dość, że mi kolega zaspoilował wynik i na OS też się niechcąco na spoiler natknąłem to jeszcze inny koleda powiedział z kolei, że nudna walka była, a lekturę waszej dyskusji po gali zakończyłem na 3 stronie bo jak zobaczyłem wpisy nudna walka nudna walka to zwątpiłem.
Jaka znowu nudna walka? Mi się podobała w choy i nie pjerdolcie, że Rashad nic nie pokazał bo tak się składa, że tylko on i Machida dali radę cokolwiek trafić w tym Rashad zarwał łokcia z piekła rodem, a jego szczęka do mocnych nie należy, a mimo to ustał.. Należy mu się pełen szacunek.
Dremor, a Jones to bufon i zdania nie zmienię. Po raz kolejny pokazał swój charakterek jak po gongu wywalił Rashada na ziemię tak jak Rampage.
Jones szacun za transformacje z niepoukładanego stójkowicza w rasowego kickboxera nieziemska.
Hendo nie ma szans ale to ostatnia nadzieja tej dywizji.. H-Bomb WAR!!!
Gala jak dla mnie ciekawa, Rory to potwór, Schaub dostał i bardzo dobrze, walka Hominicka i Yagina też świetna i to ma być nudna gala?
Nudną galą to można nazwać co drugie KSW, a nie UFC.
Travis Browne dziwny typ.. Raz daje nudne walki i wygrywa na styk, a raz latające kolana, supermany i inne piękne techniki kończące
Jak Hunt rozwali Struve, to wg mnie Hunt vs Browne o TSa
Moje pytanie do was:
Andy Silva vs Jones ale tylko w stójce. Kto wygrywa? Bo z każdą walką Jonesa coraz bardziej boję się o Spidera w tym potencjalnym starciu
Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-04-23 03:50:28