Chuda/dziennik/podsumowanie str. 15

LejdiG, dzięki za odwiedziny, miło mi no i powodzenia z własnym dziennikiem Z mojego jedzenia za wiele się nie da podpatrzyć, bo ciągle jem to samo, ale jak coś Ci się spodoba to fajnie
Wrzucam wczorajszy trening i miski. W MC nie dokładałam, bo nie jestem pewna techniki, czuję, że coś jest nie tak, ale nie wiem co (Martucca wysyłam filmik na lejdisowego maila, jakbyś mogła spojrzeć to będę mega wdzięczna!!)
W wyciskaniu walczę z powtórzeniami, wykroki zaczynają się robić ciężkie, gumy do podciągania wyrzuciłam i próbowałam podciąganie/opuszczanie, ale rozstaw rąk tak na szerokość ramion, szerzej na razie nie umiem bez pomocy

Wrzucam dzisiejszy trening i miski - ostatnio mam dużo pracy i nie mam za bardzo siły, dziś z wielkim sapaniem progres tylko w przysiadzie, w wyciskaniu na skosie totalna klapa, wzięłam 25 kg i zrobiłam tylko 6x, więc musiałam się cofnąć może też dlatego, że z jakichś nieznanych powodów zabrałam się przedtem za podciąganie na drążku (za to podciąganie mi idzie coraz lepiej ) Martucca dostałaś może mój filmik z MC na maila?

Filmik dostałam, przeanalizuję jak tylko ogarnę cały ten kurnik

Heh no z tym kurnikiem to jest coś na rzeczy, chyba musisz się sklonować żeby dać radę przez to wszystko przebrnąć To ja czekam grzecznie co z tym filmikiem, a tymczasem wrzucam trening wczorajszy i miski. Po treningu B zawsze jestem mega styrana, ale to jest fajne, bo w każdym ćwiczeniu jest ciężko.



MC-minimalnie dołożyłam, coś koło krzyża dalej mi doskwiera, ale po ćwiczeniu przechodzi. Chociaż w sumie to ćwiczenie na prostowniki, więc może normalne, że się to czuje.
Wyciskanie-udało mi się nareszcie dokończyć serię
Podciąganie-wprawiam się...Staram się podciągać co jakiś czas w ciągu dnia
Wykroki-progres jest, jakoś mnie jara to ćwiczenie
Uginanie-dodałam trochę w drugiej serii
Pompki-ledwo, byłam już styrana

A, i mam nowe białko, Syntha-6 (Uwaga, niniejsza wypiska zawiera lokowanie produktu ), pierwsze białko, które udaje mi się wypić z samą wodą, fajnie się rozpuszcza, tylko strasznie słodkie i trochę się boję co tam domieszali, że takie fajne







Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-04-04 09:25:10

Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-04-04 09:26:41

Nie dziwota, że trening B Cię męczy. Konkretne zestawienie jeśli chodzi o ćwiczenia .

chuda

Wykroki-progres jest, jakoś mnie jara to ćwiczenie

Widać po ciężarach. Pięknie

Dzięki Monia
Wrzucam wczorajszy trening, spięłam poślady i zrobiłam jeszcze przed wyjazdem na święta, bo teraz nie będę miała dostępu do sprzętu do poniedziałku.
Zaczęłam serie 3x10 no i jestem dumna jak cztery pawie, bo w przysiadzie nareszcie 4 z przodu Na skosie też większa moc niż ostatnio, odkryłam, że dotychczas cisnęłam bardziej rękami niż klatą, ale wczoraj się spięłam i poszło dosyć gładko. No, to wesołego jajca wszystkim, niech każda stonka ma dużo jedzonka no i odpoczywajcie do dalszych zmagań











Aha, zrobiłam sobie badania krwi, w tym lipidy, bo wszyscy grożą mi szybkim zejściem na miażdżycę z powodu wchłaniania nadmiaru jajek, tymczasem LDL w normie, a HDL dosyć wysoki, bo 78 A, no i jeszcze znalazłam dziś artykuł profesora jajologa-pochwałę jajek: http://wyborcza.pl/1,75476,11493479,Jedzcie_jaja__Na_sniadanie__na_obiad__na_kolacje.html
No to smacznego jajka :)

Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-04-07 12:29:22

Koniec lenistwa-do roboty!! Miska i trening z dziś-na miski z ostatnich dni spuśćmy litościwie zasłonę milczenia

chuda podglądam w MC 40 kg...? ale mi wstyd
mocna jesteś kibicuję!

Dzięki Mocca, ale te 40 to nie tak dużo, dziewczyny tu wyciągają ponad setkę, więc jeszcze długa droga przede mną...Ale ostatnio poczułam się trochę pewniej w MC, więc będę się spinać Wrzucam wczorajszy trening i miski...Niestety czasy radosnego dorzucania ciężaru chyba się kończą, wczoraj miałam parę razy chwile zwątpienia, czy w ogóle wstanę z siadu, a na skosie musiałam sturlać z siebie sztangę, bo za cholerę nie dałam rady jej wrzucić znów na stojak No ale walczę, mam taki ambitny plan, żeby w tym cyklu w przysiadzie dobić chociaż do ciężaru ciała, tzn. 50 kg (mała jestem to dużo go nie mam )

Melduję się, dziś był trening, trochę mnie przyblokował @ i nadmiar roboty, więc nie udało się w niedzielę tak jak planowałam...Trochę jestem słaba, ale staram się cisnąć, zwłaszcza jak widzę jakie ciężary przerzucają konkursowe dziewczyny (życzę powodzenia wszystkim twardzielkom ) Dorzuciłam dziś trochę w MC i chyba przestaję się bać tego ćwiczenia. W wyciskaniu tylko 2 powtórzenia do przodu. Podciąganie to głównie próby, bo do końca się szeroko jeszcze nie podciągam niestety Wykroki dziś ledwo skończyłam bo zaczęło mi się robić słabawo. Teraz chętnie przyjęłabym pozycję trumienną, ale mam jeszcze w cholerę roboty






Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-04-17 11:21:02

Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-04-17 11:21:25