"DIETA LODOWA:
Poniedziałek:
Śniadanie:jajecznica z dowolnej ilości jaj ( może być na mięsie), bez chleba
( ew. wafel ryżowy), kawa lub herbata ( bez cukru)
II śniadanie:odżywka wysokobiałkowa ( jedna zalecana porcja) lub
wysokobiałkowy
serek waniliowy
Obiad: ryba (dowolna ilość) z pomidorami ( ew. wafel ryżowy)
Kolacja:odżywka wysokobiałkowa
Wtorek:
Śniadanie: chudy serek ( umiarkowana ilość)
II śniadanie: odżywka wysokobiałkowa
Obiad: dowolne mięso (może być tłuste, ale wtedy mniejsza ilość ),dowolne
warzywa
Kolacja: łosoś wędzony z warzywami
Środa: Na co macie ochotę,ale bez przesady ( tzn. nie duża pizza+ pieczywo z
serem+ 2 hamburgery itp.)
Czwartek:
Cały dzień na dowolnej ilości lodów, ale bez posypki czekoladowej i bez
jakiejkolwiek polewy
W ciągu dnia 2 odżywki wysokobiałkowe
Piątek: j.w.
Sobota:
Na co macie ochotę ale bez przesady
Niedziela:
Śniadanie: jajka na miękko - dowolna ilość
II śniadanie - odżywka wysokobiałkowa
Obiad: dowolne mięso ( może być tłuste, ale wtedy mniejsza ilość), dowolne
warzywa
Kolacja : sałatka grecka
Uwagi: Woda- wypijać min. 1,5 litra dziennie( jesli trenujecie,lub jest
wyjątkowy upał- duuużo wiecej).Na czas diety zapomnijcie o owocach- mają za
dużo węglowodanów, a białka prawie wcale( wiem, wiem, w większości diet
piszą,że w chwili słabości można sobie przegryźć jabłko. W tej diecie nie
można! Ani jabłka, ani marchewki, ani nawet arbuza- ZERO- bo inaczej nie
podziała) Jeśli znacie się na dietetyce możecie urozmicać swój jadłospis,
stosując produkty zamienne o podobnej zawartości tłuszczu, białka i
węglowodanów.Ale w żadnym razie nie zamieniajcie kolejności dni ( np.
czwartek i piątek to dni lodowe i tak musi pozostać!)
Nie obawiajcie się dni, w których możecie jeść to na co macie ochotę. Nie
objadajcie się, ale napradę sobie umiarkowanie pofolgujcie, nie licząc
kalorii.Te dni są po to ,aby nie przyszedł potem do was znany pan,który
przedstawia się: miło mi, moje nazwisko to Efekt jo-jo."
i CO? WARTO TO-TO STOSOWAĆ?