Damian Grabowski pójdzie w ślady Mariusza Pudzianowskiego!

Jeden z głównych aktorów gali MMA Attack 2, 27 kwietnia w Katowicach Damian Grabowski (MMA 14-1, 1 w Rankingu PL) będzie miał wyjątkowo krótki odpoczynek po starciu z Amerykaninem Eddiem Sanchezem. Dokładnie tydzień później Opolanin zmierzy się z Kalifornijczykiem Dave’em Huckabą (MMA 17-4) na gali Bellator 67, 4 maja w Ramie w kanadyjskiej prowincji Ontario.

Huckaba mimo okazałego rekordu i szesnastu wygranych przed czasem w karierze, jak dotychczas nie odnosił sukcesów w dużych organizacjach. Doświadczenie zbierał głównie na galach Gladiator Challenge, a jego jedyny występ dla EliteXC zakończył się porażką przez nokaut z rąk Jona Murphy’ego.

Grabowski miał walczyć w Bellatorze na początku obecnego sezonu gal, jednak jego występ trzykrotnie przekładano z różnych powodów. Ostatecznie data jego powrotu do występów w USA niefortunnie wypadła siedem dni po gali MMA Attack 2. Lider Lutadores Opole zdecydował się jednak wziąć walkę z Huckabą, mimo niesprzyjających okoliczności.

mmarocks.pl

No to pozostaje tylko mocno trzymać kciuki i życzyć powodzenia! Jak to się mu uda to na pewno pójdzie ostro w górę w rankingach. Pudzian miał 2 walki w odstępie 2 tygodni, a tutaj to już hardkorek 2 walki w tydzień

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-04-10 11:36:35

Życzę szybkiego KO lub poddania Sancheza.

Wyyyyygra:)

Grabowski sporo ryzykuje... Nawet niegroźna kontuzja w walce z Sanchezem może wpłynąć na jego późniejszą walkę... No ale jak mu się uda to nie zdziwiłbym się gdyby UFC się nim zainteresowało mimo tego, że ostatnio ciężka została tam bardzo wzmocniona.
Da radę i poskłada jednego po drugim:D

Bob Sapp ponoc 6 dni po walce z Pudzianem, zawalczyc ma w Australii

Ale Sapp walczy bardzo ostrożnie i gdy wyczuje zagrożenie to odklepie:D Grabowski idze walczyć, a nie tylko zgarnąć pieniądze;) Sanchez z pewnością jest dużo większym wyzwaniem niż Sapp albo Pudzian;) Zresztą Sanchez nie jedzie tylko po czek i będzie starał się wygrać...

kiedyś w Pride/UFC walczyli 3 walki tego samego dnia, a na innych galach nawet 4 się zdarzały więc żaden wyczyn... W finałach K1 także 3 walki są (pisze "są" bo K1 powraca w tym roku) przecież. Chciałbym zobaczyć rewanż Damiana z Konradem ciężko by było, ale nie skreślałbym go jeśli by wygrał to tylko UFC.

W dzisiejszych czasach/erze MMA to jest wyczyn

A Pan Panie Bazelaku co Pan porównuje jakiegoś Sappa który podkładać mógłby się 365 dni w roku byle by tylko zarobić, Grabowski to prawdziwy zawodnik, a nie jakiś freak po swoim prime

Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-04-10 16:19:16

W ślady pudziana wtf? nie obrażaj Grabowskiego :)

pudzian do boju ziom!

Po pierwsze Pudzian 2 lata temu również wziął 2 walki w krótkim odstępie czasu. Jedną w Polsce, drugą w USA. W odstępie 2 tygodni, Grabowski zawalczy w 1 tydzień.

Zresztą nieważne, a myślisz, że ktoś by tu wszedł gdyby nie dopisek "Mariusza Pudzianowskiego"

A tak upiecze się 2 pieczenie, bo znafcy ememej też tu być może klikną i zobaczą, że nr 1 w PL jest lepszy ciężki niż Pudzilla