red. tk. tluszcz.

a co do spalaczy, na oporny tluszcz swietnie sprawdza się genomyx heat stack (w ogole ta firma robi bardzo ciekawe suplementy), podobnie jak kiedyś (obecnie juz niedostepny) leviathan, nie trzepie po głowie a robi swietną robotę z sadłem na boczkach, ma zaawansowane formy johimbiny i pare innych ciekawych zwiazkow bez kofeiny

z polaczeniem johy+efki nie ma zartow natomiast i od takich miksow bym byl z dala bo mozna sporo szkody narobic

Zmieniony przez - Athletix w dniu 2012-03-16 14:53:33

faftaq

Co do diety:

- zdecydowanie wywal słonecznik,
- zwiększ ilość warzyw

Tzn. warzyw jem wiecej niz zapisane tylko ciezko jest je uwzglednic w planie i dlatego tak zapisalem dla przykladu ze po prostu sa:) slonecznik zastapic orzechami wloskimi?
A jesli chodzi o ilosc kalorii i BTW jest juz ok?:) Bo wczesniej bylo 2500 kcal.
--------------------------------
A co do tych supli to gdzie je moge dostac? tzn ten genomyx heat stack bo z tego co piszesz to juz leviatana nie dostane :D bo nie widze go w sklepie sfd;)

Zmieniony przez - kali994 w dniu 2012-03-16 15:28:25

Athletix - w tym wypadku mówienie o "opornym tłuszczu" raczej nie jest uzasadnione. Preparaty o których mówisz idealnie nadają się na ostatni szlif, a nie początek redukcji.

kali994 - z warzyw na Twoim miejscu starałbym się wyciągnąć minimum 1/4 dziennej puli węgli. Na tę porę roku polecam warzywa korzeniowe przygotowywane w formie zup-kremów, w których przy okazji można ugotować mięso.

Co do proporcji b/w/t - to co człowiek to opinia. Ja aż tak dużej wagi nie przywiązuję do tych proporcji, uznając że istotniejsze znaczenie ma jakość spożywanej żywności (innymi słowy co innego dla mnie oznacza 50g węgli z carbo, co innego z makaronu, a co innego z warzyw, podobnie jest z tłuszczem). Zacznij z takiego pułapu jak teraz, a korekty wprowadzać będziesz na bieżąco.

orzechy włoskie są nieporównywalnie lepszą opcją niż słonecznik

faftaq w 1 zdaniu wyjasnij jesli masz czas napewno sie koledze ( mnie tez i innym rowniez ) wiedza przyda

No wiem warzywa sa bezsprzecznie najlepszymi weglowodanami :) no tylko ze jak sam zauwazyles co osoba to inna opinia.. Chodzi mi o to ze czytalem duzo o tym ze tak: rano nalezy spozywac ww najlepiej w postaci otrebow badz platkow owsianych, dalej w posilkach okolo treningowych spozywac ww w postaci roznego rodzaju kasz i ryzów.. a i ze rano najlepiej jest zjesc jakis owoc i oczywiscie po treningu najlepiej banana:) czyli kolejna porcja weglowodanow to co tu w koncu jest prawda :D bo powoli nie ogarniam tego wszystkiego.. w jakich posilkach moge zrezygnowac z ww w postaci innej niz warzywa?

To jaki spalacz polecacie ? Bo jak juz pisalem wczesniej potrzebuje czegos co mi pomoze sie pozbyc tego jak to nazwal Athletix "opornego tłuszczu" bo uwazam ze taki jest:) bo za ch... sie nie moge go pozbyc:( Zaznaczam ze to nie bedzie moj pierwszy kontakt ze spalaczem:)

Zmieniony przez - kali994 w dniu 2012-03-16 15:56:28

Z otrębów zrezygnuj całkowicie za dużo błonnik mają, największe ilosci węgli bym dawał okołotreningowo.
https://sklep.sfd.pl/Man_Scorch-opis1364.html 

MajkelTSW - słonecznik to głownie źródło omega 6, których jemy stanowczo za dużo. Orzechy włoskie mają za to sporo kwasu a-linolenowego czyli omega 3, z resztą charakteryzują się niezłym stosunkiem o3 do o6 oraz - są bardzo zasobne w rozmaite przeciwutleniacze w tym komplet tokoferoli i tokotrienoli.

kali994 - w dietetyce są kwestie mniej i bardziej ważne. Akurat ranking taki jak wspomniałeś co do owoców, warzyw, kasz i otrębów nie koniecznie jest dobrze uzasadniony.Najlepsze źrodła skrobi toraczej ryż, ziemniaki i bataty. Produkty takie jak makaron, pieczywo płatki, otręby - są niestety gorsze. Choć jest dla nich jak najbardziej miejsce w zdrowej, zbilansowanej w diecie.

Otręby można jeść, ale nie za dużo i najlepiej - owsiane.

Aktualny sposob odżywiania jako start - jest OK. Choć nie wiem jak wyglądał wcześniej (zawsze warto mieć punkt odniesienia by sprawdzić czy zmiany nie są zbyt daleko idące). Rozpatrywanie "kiedy co najlepiej" to kwestia mocno indywidualna.

czyli najlepiej nie rezygnować z tego typu ww tylko ew zmniejszyć ilości do minimum a w zamian dodać wiecej warzyw tak? Bo nie wiem czy dobrze rozumiem:) tak jak juz pisalem wczesniej dieta jesli chodzi o produkty byla taka sama różniła sie jedynie ilością spożywanyćh ww:) a co do tego spalacza to co polecacie? Bo juz sie gubie powoli:p