Zabrali nam SPAM lecz my sie nie damy ! Panie i panowie nowy SPAMpost otwieramy !

nawet w wiadomosciach podali adres hotelu w ktorym bedzie druzyna i goscie
ah ta polska solidarnosc

świeżak wyp*****lać a wujek jedzie na podbój świata


dziś może chciaż powiatu

Robiłem 10, głownie to nosiłem w kółko pustaki, cegły, trochę przy betoniarce. 80zł to i tak mało ale lepsze to niż truskawki.
Będzie zadyma na euro

Holendrzy upalali nas, teraz my spalimy holendrów

dziwne to dla mnie trochę, wszędzie nas nie lubią

80z? ja na budowie jako pomocnik dostawałem stawkę murzyńską. 50zł
fakt, kwalifikacji zero, obeznania mało, ale jak się zaklimatyzowałem, to stopniowo rosło. 70zł, potem jak robiłem 11h dostałem 100zł.

Na sadach praca, że leżałeś chvjem do góry, a dostałeś 40-50zł w 6-7h. Więc imo opłacalne, jak przystało na leniwego polaka

Koleś robił na zbrojeniach na budowie. 10zł/h. 10h robił, przychodził martwy, wstawał o 4, łapska poharatane od tych drutów, ale kasa w miare godna, tym bardziej jak na brak kwalifikacji i zero obeznania, bo dopiero się uczył.

taki urok budowli,... no ale co poradzisz.. jak umiesz murować to masz labe :P

Ta, ja siedziałem bardziej w elektryce. Zapieprz nie dość, że fizyczny to w dodatku psychiczny

w sensie jak saper byłeś ?? raz sie mylisz i cie nie ma ? :D

haha saper.
Ja jak przychodziłem z budowy to byłem strasznie zj**any. Palców nie mogłem zgiąć, skóra twarda, przedramiona porysowane, jeść mi się nie chciało spać mi się nie chciało a jak się położyłem to wszystkie mięśnie w moment twardniały i już nie chciało mi się wstawać. Ale wolałem to niż malowanie za 5zł za godzinę rożnych małych rurek(akurat to byłą ubojnia) gdzie mnóstwo klatek było itp cały dzień to wykańczałem bo raz już to było malowane a koleś i tak się pruł ze za taką chu*** robotę to nie będzie płacił.

na niepłacenie it są sposoby

cięzko z konkretna robotą u nas w kraju.. no ale nic nie poradzi się.

jak kasa potrzebna a robota jest tylko taka a nie inna to trzeba i do takiej zap*****lać.. no ale nic nie poradzimy.


a śmiejąc się z sapera.. to nie wiem.. ale nie jest miłe dostac troche prądu po ciele :| a jak większe napięcie to juz nie ma o czym mówić.. takze to jest jak saper,

co tam sezonowcy