Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Etanol w niewielkich ilościach (pisze się że porcja piwa dziennie działa pozytywnie - tj. 350ml ~20g) poprawia lipidogram (podnosi HDL), zmniejsza ryzyko chorób serca i śmiertelność, agregację płytek krwi i uwydatnia fibrynolizę. Ponadto widoczne są obniżenia w ryzyku rozwoju nowotworów i osteoporozy. Poza tym piwo zawiera również związki fenolowe i produkty reakcji maillarda o działanie przeciwutleniającym. Negatywne strony też są - nadmierna konsumpcja ma niekorzystny wpływ, natomiast spożywanie piwa przez kobiety podnosi ryzyko raka piersi ze względu na wzrost androgenów i estrogenu. Androgeny są przyczyną również wyprysków na twarzy po spożyciu alkoholu.
Szacuny
2
Napisanych postów
175
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
2224
Akurat w moim przypadku , jak pójde z kolegami na ,,piwo,, ( ująłem w cudzysłów , ponieważ z reguły jest ich zawsze koło ośmiu) , to gdy rano staję na wagę to cofa mnie o jakieś 2-3 kg , bo to wkońcu odwodnienie , więc sam nie wiem czy browar masuje czy odchudza. ~nerwus masz racje , trzeba korzystać z życia , wypić czasem ze znajomymi , ale gdy już tak pijesz to weź ze sobą jakiś izotonik i popijaj dużo. Pozdro
Szacuny
0
Napisanych postów
71
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
9065
Temat alkoholu i siłowni chyba nigdy się nie wyczerpie :) Ja sam obiecałem sobie, pomimo że przez ostatnie pół roku jestem kompletnym ascetą bez kompromisów w odżywianiu, że jak przyjdą gorące dni i zaczną się 'wypady w miasto' to nie zrezygnuje z siłowni. Choć nie ma co się oszukiwać - ambicji nie mam zbyt wysokich i zależy mi raczej na tym, aby być lepiej zbudowanym niż większość informatyków i mieć przy tym jakieś życie towarzyskie. Za młody jeszcze jestem i za mało zasmakowałem życia ;)
Jak się już wlewa w siebie truciznę to chyba mimo wszystko lepiej jest trzymać dietę i amatorsko sobie trenować, niż nie robić nic.
Szacuny
0
Napisanych postów
9
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
151
Patologia? Chyba nie widziałeś jak potrafią się zalać ludzie podobno na poziomie i dobrych stanowiskach.Zgona do nie przytomności raczej nie zaliczam,a jak już się zdarzy to co z tego? Raz nie zawsze i człowiek od tego nie umrze (chociaż czasem miałem takie wrażenie).
Co innego jest gdy ktoś tylko tankuje i nic innego go nie obchodzi.Taki element to widzę w okolicy i co poniektórzy wykończyli się w okolicy 30lat.
Nie mam już 17-18 lat i wiem na co mogę sobie pozwolić,a i w pracy też trzeba wyglądać jak człowiek i nie uważam bym miał skłonności patologiczne.Ogólnie w czasie roku to różnie z tym alko bywa,ale grudzień jest u mnie bogaty w imprezy i wtedy jest dosyć ostro.
Ciekawe jakie wypowiedzi są na forach nie związanych ze sportem na temat brania koxów? Domyślam się,że jest podobnie jak tutaj o alko,albo i gorzej.
Szacuny
7
Napisanych postów
481
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
54037
kamil1239
Też uważam że to patologia
Ale taka moda teraz
Jak masz coś robić na pół gwizdka to lepiej nie rób.
Zmieniony przez - kamil1239 w dniu 2012-03-08 21:35:18
Teraz? A kiedys nie bylo mody na picie? Polscy pilkarze za czasow najwiekszych sukcesow dawali w czajnik ostro i jakos potrafili wygrywac. No ale wedlug was to patologia byla. To jak nazwiemy sieroty ktore dzisiaj za pilka biegaja. Dla mnie mozecie sobie cale dnie spedzac tylko na silce i na widok szklanki piwa sie krzywic, to jest wasz wybor i nic mi do tego ale obrazanie ludzi bo lubia sobie od czasu do czasu wypic jest troche nie na miejscu, to jakbym was nazywal frajerami bo nie potraficie wyjsc z kumplami na piwo. Wedlug Ciebie jak ktos pije w weekend nie powinien chodzic na silke i uprawiac sportow? No ciekaw jestem asceto jakie Ty masz osiagniecia w kulturystyce czy tbs.