Jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich takich tabletek co to cuda działają (moje koleżanki twierdzą, że po nich schudły, ja wolę ruszyć tyłek i poćwiczyc, poza faktem, że chudnąć nie potrzebuję).
Ale jako wege, może powinnam to przyjmować?
Dzięki za każdą poważną opinię.
A
no pain, no gain