SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

FBW na masę, proszę o podpowiedź ws. treningu i diety

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17697

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6967 Wiek 12 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 51337
KONTROLA !!!

PROUD TO BE STEROIDS FREE

trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No właśnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 170 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3145
Zayebiście, że mnie pilnujecie:D Dzięki. Jestem oczywiście cały czas, choć byłam w Krakowie od piątku do wczoraj. Odwiedziłam "stare śmieci", przyjaciół i zaliczyłam służbową delegację przy okazji. Jak łatwo się domyślić treningi odpadły, dieta różna, ale bez żadnego szitu, choć proporcje BTW mogły nie być zachowane. Dziś wróciłam do treningów:
1. przysiad 8x30kg, 8x32,5, 8x35kg
2a. żołnierskie - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki - 3x8 35kg
3a. prostowanie nóg na maszynie - 2x8 41 kg, 6x 48kg
3b. wznosy z opadu
4. 10 pompek klasycznych + standardowo 30 rano (ale z podudziami na łóżku)

Komentarza do treningu brak, gdyż brak słów. Nie miałam dziś serca do ćwiczeń, był tłok i mam ogólny spadek formy psychicznej. Dodatkowo chyba popieprzyłam ćwiczenia A z B. W piątek ostatni trening AB i od poniedziałku zaczynam nowy.
Aaa, przyznaję bez bicia, że nie pilnuję też regularnych pomiarów.. Cała ja - chaotyczna i niezorganizowana...blee, nie chce mi się nawet pisać.. Mam chandrę i idę się zwinąć w kuleczkę pod kołdrę...


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co jest, bejbe?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 170 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3145
Marta, już lepiej. Dziękuję. Chwilowy spadek formy. Dziś dzień bez treningu, micha taka se, za to pyszna:) Zrobiłam 55 pierogów/ravioli z białej pszennej mąki 00(a co!) i 10 żółtek, ze szpinakiem i ricottą. Wpierdzieliłam 10 z samym masłem! Pycha!! No i popijam białym winem:D Nie wiedziałam jak to ująć w tabeli, dałam "na oko". Jutro ostatni AB.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Pierogi na żółtkach... Wypas
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 170 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3145
Ufff, ostatni trening AB za mną:
1. przysiad ze sztangą - 8x30kg, 8x32,5kg, 7x35kg
2a. wyciskanie sztangi - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka - 8x27kg, 2x8 35kg
3a. prostowanie nóg - 8x41kg, 2x8 48kg
3b. wznosy z opadu - bez obciążenia
4. plank

Postanowiłam zrobić sobie tydzień przerwy przed zmianą treningu. Ostatnio jakoś niemrawo się czuję i do ostatnich dwóch wizyt w siłowni trzeba było mnie zmuszać. W związku z powyższym zrobię mini podsumowanie. Zdaję sobie sprawę, że pomiary i ważenie nie były robione regularnie, że popieprzyłam ćwiczenia nie raz i nie dwa, i że nie zawsze mi się chciało:) Nie przykładam zatem jakiejś tam wielkiej wagi do tych pomiarów, bo z nich wynika z cała urosłam! Choć trochę w każdym miejscu! (łącznie z cyckami! w co szczerze wątpię). Podejrzewam, że raz mierzyłam się luźniej, raz ciaśniej, ale od pierwszego treningu coś tam ruszyło. Czuję po jakości ciała, że zrobiło się twardsze. Szczególnie nogi. No i waga na plus:) Zrobiłam też zestawienie progresu w obciążeniu. Może nie jest imponujące (hmm, wciąż cackam się z mc i przysiadem, ale mam stracha wziąć więcej), ale będzie rosło!!
Na koniec dodam, że w sobotę zainaugurowałam sezon biegowy - pierwszy raz w tym roku. Przebiegłam 9km! Tak się tym ucieszyłam, że jak tylko przybiegłam do domu to się wykąpałam i koniecznie chciałam coś zjeść, że zapomniałam się porządnie rozciągnąć. Skutek: zakwasy w łydkach uniemożliwiające poruszanie, w przywodzicielach i skośnych brzucha!:DDDD














...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 6967 Wiek 12 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 51337
Gratuluję Siła rośnie, obwody rosną - tak jak być powinno

MOC z Tobą

PROUD TO BE STEROIDS FREE

trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No super

A przerwa regeneracyjna to bardzo dobry pomysł
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 170 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 3145
Żeby nie było, że mnie nie ma, to jestem:D Ale się lenię:D Nie mam siły na siłownię, wczoraj zawróciłam sprzed drzwi i to nie jest zabawne. Po prostu nie mogłam się zebrać. Niem wiem co się dzieje. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i moja energia ruszy.
Piszę, ponieważ mam kilka pytań do treningu:
1. ćwiczenia A1 i A2, B1 i B2, etc robimy na zmianę? tzn traktujemy jako jeden obwód? Pytam, bo niektóre połączone są w dziwne pary, np: przysiad i wyciskanie. Dlaczego tak? (się nie znam, więc pytam:D)
2. to na dole, to ilość serii i powtórzeń oraz czas odpoczynku pomiędzy nimi? czy co? dlaczego tak dziwnie się to zmienia w miarę upływu tygodni i każdy trening idzie sobie swoim rytmem zmiany ilości powtórzeń i serii?
Proszę, wyjaśnijcie o co chodzi. Z góry dziękuję!
Idę wsuwać kolację i zbierać mentalnie do treningu jutrzejszego. Może dotrę na pakiernię..
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ktory stepper?

Następny temat

Shake your ass with TREC Nutrition! Akcja PUPA 2012 :-D

WHEY premium