PROUD TO BE STEROIDS FREE
trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze
...
Napisał(a)
KONTROLA !!!
...
Napisał(a)
Zayebiście, że mnie pilnujecie:D Dzięki. Jestem oczywiście cały czas, choć byłam w Krakowie od piątku do wczoraj. Odwiedziłam "stare śmieci", przyjaciół i zaliczyłam służbową delegację przy okazji. Jak łatwo się domyślić treningi odpadły, dieta różna, ale bez żadnego szitu, choć proporcje BTW mogły nie być zachowane. Dziś wróciłam do treningów:
1. przysiad 8x30kg, 8x32,5, 8x35kg
2a. żołnierskie - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki - 3x8 35kg
3a. prostowanie nóg na maszynie - 2x8 41 kg, 6x 48kg
3b. wznosy z opadu
4. 10 pompek klasycznych + standardowo 30 rano (ale z podudziami na łóżku)
Komentarza do treningu brak, gdyż brak słów. Nie miałam dziś serca do ćwiczeń, był tłok i mam ogólny spadek formy psychicznej. Dodatkowo chyba popieprzyłam ćwiczenia A z B. W piątek ostatni trening AB i od poniedziałku zaczynam nowy.
Aaa, przyznaję bez bicia, że nie pilnuję też regularnych pomiarów.. Cała ja - chaotyczna i niezorganizowana...blee, nie chce mi się nawet pisać.. Mam chandrę i idę się zwinąć w kuleczkę pod kołdrę...
1. przysiad 8x30kg, 8x32,5, 8x35kg
2a. żołnierskie - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki - 3x8 35kg
3a. prostowanie nóg na maszynie - 2x8 41 kg, 6x 48kg
3b. wznosy z opadu
4. 10 pompek klasycznych + standardowo 30 rano (ale z podudziami na łóżku)
Komentarza do treningu brak, gdyż brak słów. Nie miałam dziś serca do ćwiczeń, był tłok i mam ogólny spadek formy psychicznej. Dodatkowo chyba popieprzyłam ćwiczenia A z B. W piątek ostatni trening AB i od poniedziałku zaczynam nowy.
Aaa, przyznaję bez bicia, że nie pilnuję też regularnych pomiarów.. Cała ja - chaotyczna i niezorganizowana...blee, nie chce mi się nawet pisać.. Mam chandrę i idę się zwinąć w kuleczkę pod kołdrę...
...
Napisał(a)
Marta, już lepiej. Dziękuję. Chwilowy spadek formy. Dziś dzień bez treningu, micha taka se, za to pyszna:) Zrobiłam 55 pierogów/ravioli z białej pszennej mąki 00(a co!) i 10 żółtek, ze szpinakiem i ricottą. Wpierdzieliłam 10 z samym masłem! Pycha!! No i popijam białym winem:D Nie wiedziałam jak to ująć w tabeli, dałam "na oko". Jutro ostatni AB.
...
Napisał(a)
Ufff, ostatni trening AB za mną:
1. przysiad ze sztangą - 8x30kg, 8x32,5kg, 7x35kg
2a. wyciskanie sztangi - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka - 8x27kg, 2x8 35kg
3a. prostowanie nóg - 8x41kg, 2x8 48kg
3b. wznosy z opadu - bez obciążenia
4. plank
Postanowiłam zrobić sobie tydzień przerwy przed zmianą treningu. Ostatnio jakoś niemrawo się czuję i do ostatnich dwóch wizyt w siłowni trzeba było mnie zmuszać. W związku z powyższym zrobię mini podsumowanie. Zdaję sobie sprawę, że pomiary i ważenie nie były robione regularnie, że popieprzyłam ćwiczenia nie raz i nie dwa, i że nie zawsze mi się chciało:) Nie przykładam zatem jakiejś tam wielkiej wagi do tych pomiarów, bo z nich wynika z cała urosłam! Choć trochę w każdym miejscu! (łącznie z cyckami! w co szczerze wątpię). Podejrzewam, że raz mierzyłam się luźniej, raz ciaśniej, ale od pierwszego treningu coś tam ruszyło. Czuję po jakości ciała, że zrobiło się twardsze. Szczególnie nogi. No i waga na plus:) Zrobiłam też zestawienie progresu w obciążeniu. Może nie jest imponujące (hmm, wciąż cackam się z mc i przysiadem, ale mam stracha wziąć więcej), ale będzie rosło!!
Na koniec dodam, że w sobotę zainaugurowałam sezon biegowy - pierwszy raz w tym roku. Przebiegłam 9km! Tak się tym ucieszyłam, że jak tylko przybiegłam do domu to się wykąpałam i koniecznie chciałam coś zjeść, że zapomniałam się porządnie rozciągnąć. Skutek: zakwasy w łydkach uniemożliwiające poruszanie, w przywodzicielach i skośnych brzucha!:DDDD
1. przysiad ze sztangą - 8x30kg, 8x32,5kg, 7x35kg
2a. wyciskanie sztangi - 3x8 15kg
2b. przyciąganie drążka - 8x27kg, 2x8 35kg
3a. prostowanie nóg - 8x41kg, 2x8 48kg
3b. wznosy z opadu - bez obciążenia
4. plank
Postanowiłam zrobić sobie tydzień przerwy przed zmianą treningu. Ostatnio jakoś niemrawo się czuję i do ostatnich dwóch wizyt w siłowni trzeba było mnie zmuszać. W związku z powyższym zrobię mini podsumowanie. Zdaję sobie sprawę, że pomiary i ważenie nie były robione regularnie, że popieprzyłam ćwiczenia nie raz i nie dwa, i że nie zawsze mi się chciało:) Nie przykładam zatem jakiejś tam wielkiej wagi do tych pomiarów, bo z nich wynika z cała urosłam! Choć trochę w każdym miejscu! (łącznie z cyckami! w co szczerze wątpię). Podejrzewam, że raz mierzyłam się luźniej, raz ciaśniej, ale od pierwszego treningu coś tam ruszyło. Czuję po jakości ciała, że zrobiło się twardsze. Szczególnie nogi. No i waga na plus:) Zrobiłam też zestawienie progresu w obciążeniu. Może nie jest imponujące (hmm, wciąż cackam się z mc i przysiadem, ale mam stracha wziąć więcej), ale będzie rosło!!
Na koniec dodam, że w sobotę zainaugurowałam sezon biegowy - pierwszy raz w tym roku. Przebiegłam 9km! Tak się tym ucieszyłam, że jak tylko przybiegłam do domu to się wykąpałam i koniecznie chciałam coś zjeść, że zapomniałam się porządnie rozciągnąć. Skutek: zakwasy w łydkach uniemożliwiające poruszanie, w przywodzicielach i skośnych brzucha!:DDDD
...
Napisał(a)
Gratuluję Siła rośnie, obwody rosną - tak jak być powinno
MOC z Tobą
MOC z Tobą
PROUD TO BE STEROIDS FREE
trenować jak myśląca maszyna, walczyć jak myślące zwierze
...
Napisał(a)
Żeby nie było, że mnie nie ma, to jestem:D Ale się lenię:D Nie mam siły na siłownię, wczoraj zawróciłam sprzed drzwi i to nie jest zabawne. Po prostu nie mogłam się zebrać. Niem wiem co się dzieje. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i moja energia ruszy.
Piszę, ponieważ mam kilka pytań do treningu:
1. ćwiczenia A1 i A2, B1 i B2, etc robimy na zmianę? tzn traktujemy jako jeden obwód? Pytam, bo niektóre połączone są w dziwne pary, np: przysiad i wyciskanie. Dlaczego tak? (się nie znam, więc pytam:D)
2. to na dole, to ilość serii i powtórzeń oraz czas odpoczynku pomiędzy nimi? czy co? dlaczego tak dziwnie się to zmienia w miarę upływu tygodni i każdy trening idzie sobie swoim rytmem zmiany ilości powtórzeń i serii?
Proszę, wyjaśnijcie o co chodzi. Z góry dziękuję!
Idę wsuwać kolację i zbierać mentalnie do treningu jutrzejszego. Może dotrę na pakiernię..
Piszę, ponieważ mam kilka pytań do treningu:
1. ćwiczenia A1 i A2, B1 i B2, etc robimy na zmianę? tzn traktujemy jako jeden obwód? Pytam, bo niektóre połączone są w dziwne pary, np: przysiad i wyciskanie. Dlaczego tak? (się nie znam, więc pytam:D)
2. to na dole, to ilość serii i powtórzeń oraz czas odpoczynku pomiędzy nimi? czy co? dlaczego tak dziwnie się to zmienia w miarę upływu tygodni i każdy trening idzie sobie swoim rytmem zmiany ilości powtórzeń i serii?
Proszę, wyjaśnijcie o co chodzi. Z góry dziękuję!
Idę wsuwać kolację i zbierać mentalnie do treningu jutrzejszego. Może dotrę na pakiernię..
Poprzedni temat
ktory stepper?
Następny temat
Shake your ass with TREC Nutrition! Akcja PUPA 2012 :-D
Polecane artykuły