SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

parę kilogramów więcej w boksie

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3806

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 209 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 12973
Ekhm. Zakładający temat ćwiczy boks od 3 miesięcy. Z tym stażem zwiększenie masy nic mu nie da, bo nie umie jeszcze poprawnie uderzać. A 3-5 treningi tygodniowo plus trening siłowy i dieta z dużą nadwyżką mogą sprawić że mu się odechce, albo złapie kontuzje, bo organizm nie jest jeszcze przyzwyczajony do stałego zmęczenia. Możemy sobie dyskutować nad zwiększaniem masy o 10 kilo u ludzi którzy trenują już od paru lat, czują, że technicznie są dobrzy i zwiększenie masy mięśniowej naprawdę im coś da. Koledze zakładającemu temat radziłbym robić swoje, po 3 miesiącach na boksie, dopiero raczkujesz, masz dużo do zrobienia w swojej wadze, potem pomyslisz o masie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 769 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9857
To, że każdy chce ważyć jak najwięcej mieszcząc się w swoim limicie wagowym to nie pisałem, bo to chyba oczywiste, nie? Jednak każdy też (no prawie) chce znaleźć się w tym limicie wagowym jak najniższym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 318 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5250
turboj
Tak się mówi żeby być jak najlżejszym ale bez przesady. ważąc 60kg walczyl by z goscmi 170cm ale nie doszedl by na walke bo po drodze polamal by sie przy silniejszym podmuchu wiatru. jak dla mnie 80-85kg przy 185 cm to fajna waga


Dlatego na walkę powinno się być dowożonym w aucie przez szofera

A jak już mamy dobijać do 85 kilo tylko po to żeby jakiś starszak nam nie dokopał na solówce przed szkołą to chyba lepiej będzie wezwać na pomoc policje, a sobie zostać w wadze 60kg dla sportu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 84 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1916
wazylem w liceum 60 kg przy 180, bylem chudy i dynamiczny. Teraz w wieku 21 lat 80 kg, tylko silka byla. Poszedlem ostatnio na 1 trening boksu i mysle ze dynamika jest ok ale mam dramatyczna kondycje. Myslicie ze jak bede robil kondycje to mi spadnie duzo miesnia? Czy te miesnie wyrobione na silce gowno mi dadza w boksie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tourette
...Czy te miesnie wyrobione na silce gowno mi dadza w boksie ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 148 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3022
Równiez się zgadzam, że w KAŻDYM sporcie masa mięśniowa jest pomocna, oczywiście do pewnego pułapu, bo czasem mioże byc przeszkodą - vide Pudzianowski w MMA. Jeśli chcesz przytyć stosunkowo szybko, to polecam prosty FBW, który sam robię, i widze efekty, choć ciężko jest z nabieraniem masy, jednakże jeśli takowa się już pojawi, to faktycznie jest beztłuszczowa. Nie zmienia to faktu, że trzeba jeśc naprawde sporo, ale to już inna historia. Cwiczę w nastepujący sposób:

- PRZYSIAD ZE SZTANGĄ
- WYCISKANIE NA ŁAWCE PŁASKIEJ
- WIOSŁOWANIE SZTANGĄ
- MARTWY CIĄG
- WYCISKANIE NAD GŁOWĄ
- UGINANIE RAMION ZE SZTANGĄ

Wszędzie 3 x 8 , kolejnośc nieprzypadkowa dobrana pod moje oczekiwania i możliwości. Nie jest to idealny FBW, lecz metodą prób i wniosków optymalny dla mnie. Jest masa, przede wszytskim jest także lko pi siła, i nie tłumaczcie prosze, że cios to przede wszystkim technika. czysta naturalna siła tez ma swoje znaczenie, czego przykładem jest np. David Tua i całe rzesze puncherów mających po prostu krzepę. Uważam , że trenując naprawdę amatorsko mądrą siłownią można tylko pomóc. Jeśli ktoś ma obiekcję to proponuję poszperać po sieci, gdzie można znaleźć filmiki z różnych treningów zawodowców, gdzie machają naprawdę solidnym żelastwem i to niekoniecznie małym ciężarem i duża ilośćia powtórzeń. Poza tym MC, przysiad i wyciskanie to złote ćwiczenia naturalnie rozwijające cały organizm, a to już z definicji nie może być przeszkodą. To moje zdanie.

Zmieniony przez - qwerty6996 w dniu 2012-02-28 16:09:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 346 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 4656
Najlepszy zawodnik to taki, który:
- Ma czystą masę mięśniową.
- Trzyma się swojej wagi naturalnej.
- W normalnym okresie treningowym waży ~105-108% limitu kategorii.

Dlaczego? Na tłuszcz możemy sobie pozwolić, ale tylko w wadze ciężkiej. Tam nie ma limitu górnego wagi, więc o ile fałdki na brzuchu nam nie przeszkadzają w walce i nie zmniejszają naszej efektywności to można startować trochę otłuszczonym. Zresztą w HW (nie tylko w boksie) jest sporo grubiutkich zawodników i potrafią radzić sobie nieźle, a nawet lepiej. Niestety w innych kategoriach ich nie widujemy na codzień, ale i też nie bez powodu. Gdy mamy limit 75kg to nie ma szans by poradził sobie w nim koleś o wadze naturalnej 67kg, za to otłuszczony i ważący 74kg z kolesiem, który na co dzień waży 79kg i zrzuca 4kg przed walką wychodząc mega wyżyłowanym. Tak się po prostu nie da. Dlatego ważne jest by zostawiać same mięśnie, bo one walczą i pomagają w walce, w przeciwieństwie do tłuszczu. Kolejna rzecz to trzymanie się swojej wagi naturalnej. Tak to już jest, że każdy jest inaczej zbudowany, ma inny kościec itd. Co za tym idzie nie każdemu dane jest dobrze walczyć w każdej kategorii. To, że na siłowni mogę z 70kg zrobić 85kg nie znaczy, że w półciężkiej będę tak samo dobry jak w lekkiej. Nasz układ kostny, ścięgna i stawy mają swoją przyrodzoną budowę i owszem, o ile podlega ona delikatnym zmianom w czasie treningu to jednak są pewne bariery nie do przeskoczenia. Nasza budowa pozwala nam na zwiększanie masy mięśniowej, ale do pewnego stopnia. Na pewnym poziomie przekraczamy pewną barierę i zaczynamy tracić zamiast zyskiwać. Dlatego zbytnie "dopompowywanie" odbija się na takich rzeczach jak szybkość i dynamice. Nasz kościec nie jest bowiem przystosowany do takiej budowy i zwyczajnie i tak nie będziemy w stanie wykorzystać zdobytych sztucznie mięśni w 100% (i będziemy słabsi fizycznie od kolesia o tej samej masie mięśniowej, ale odpowiedniej do niej budowy). Podobnie ma się sprawa z zbytnim zrzucaniem wagi. Ludzie tracą wtedy na sile i wytrzymałości (budowa ciała była przystosowana do "innych" mięśni). Oczywiście sprawy mają się tutaj różnie. Są ludzie, którzy potrafili doskonale sobie radzić w różnych wagach, są to jednak wyjątki potwierdzające regułę. No i ostatnia sprawa to kwestia limitu kategorii wagowej i nadwyżki wagi względem niej. Każdy wie, że lepiej walczyć niżej bo tam słabiej biją itd. Ludzkie ciało składa się w 78% z wody, a to pozwala na dosyć "płynne" manipulowanie wagą. Można się chwilowo pozbyć części płynów i ważyć mniej, a nie mieć później żadnych skutków związanych z klasycznym odwodnieniem. Prowadzi to do sytuacji gdzie w kategorii na ten przykład 70kg startują prawie sami ludzie ważący na codzień powyżej 70kg, a nie ci, którzy właśnie tyle ważą. Dzieje się tak bo zawodnik, u którego wskazówka pokazuje 74kg na wadze z pomocą trenera może bez problemu chwilowo pozbyć się tych 4kg redukując płyny i wyjść na drugi dzień do ringu z odzyskaną wagą. Będzie wtedy większy i silniejszy od kolesia, który waży 70kg normalnie. To zmusza tego drugiego do poszukiwania szczęścia gdzie indziej i leci np. do 67kg. A wtedy jeszcze inni lecą niżej itp itd... dlatego zdaniem niektórych powinno się ważyć bezpośrednio PRZED GALĄ, a nie dzień wcześniej bo wtedy byłoby fair i nie zyskiwali by ci ludzie, którzy dobrze reagują na modyfikację wagi i potrafią ściąć bardzo dużo w krótkim czasie, by to później odzyskać. Prowadzi to bowiem do sytuacji gdzie taki Anderson Silva (to tylko przykład) kosi wszystkich w middleweight bo zawsze jest o te przynajmniej kilka kg cięższy, a więc mocniej bije, ma więcej siły w klinczu i potrafi więcej znieść (powtarzam, to przykład, silva wygrywa bo jest po prostu przech**em, a nie dobrze ścina wagę). Właśnie dlatego najbardziej "opłacalnie" startować w kategorii o kilka kg lżejszej od naszej najlepszej wagi. Oczywiście im więcej damy radę zjechać bez negatywnych konsekwencji tym lepiej, ale wydaje mi się, że te 5%-8% limitu wagi to takie optimum. Na ten przykład 80kg dobrze czujący się w swojej wadze powinien walczyć w kategoriach ~74,5-76kg. Wtedy da radę ściąć wagę bez osłabiania organizmu jak np. w kategorii 72kg, a warunki będzie miał znacznie lepsze jak na tą wagę niż np. w kategorii do 79kg. TO tyle, pozdro!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 702 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9567
masa miesniwa to dieta;) jak bdzisz pakowac a nie jadł to itak nie urosniesz, chcesz rosnac musisz jesc ale to juz do działu odzywianie;)

Ja nie chce! Ja to zrobie!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 769 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 9857
Lucyfer łądnie wszystko nakreślił i w pełni się z nim zgadzam, choć te 105-108% to traktowałbym umownie, bo np. Kubańczycy potrafią zrzucać znacznie więcej i wcale negatywnie się to na nich nie odbija.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 318 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5250
Lucyfer Lucyfer92 piękny post. Cała prawda.

Tak to już jest w sportowej walce, kończy się "bajka". Nie ma żadnego koncentrowania mocy jak w Dragon Ballu czy serca smoka z Karate Kida.

Jest tylko masa, a ten kto waży o "kilogram" więcej w tych kategoriach wagowych poniżej 100 kilo to ma olbrzymią przewagę.

Lżejszy zawodnik wtedy musi liczyć, że znokautuje. Dlatego umiejętność zrzucania wagi to powiedziałbym 50% sukscesu w kategoriach poniżej 100 kilo.


Zmieniony przez - Frosti w dniu 2012-03-03 20:05:04
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PP st. wolny Bialogard luty 2012 - czesc I zdjec

Następny temat

cios,pomocy :)

WHEY premium