Po rozgrzewce poprosiłem instruktora by pomógł mi "załapać o co w tym wszystkim biega". Wykonałem trening obwodowy na wszystkie grupy mięśniowe.
Po każdej seri instruktor kazał mi rozciągać ćwiczony przed chwilą mięsień. Jestem bardzo szczupły. Dlatego poradził mi bym nie jadł 5-6 razy dziennie, ale bym spożywał 4 bardzo obfite posiłki gdyż większa ilośc posiłków mogła by spowodowac chudnięcie. Powiedział bym na śniadanie nie jadł ryżu tylko coś z dużą ilością blonnika by poprawić pracę jelit. Polecił mi płatki owsiane górskie i kilka kanapek np z pomidorem i wędlinom. Instruktor powiedział bym jadł dużo kaszy, ryżu, ziemniaków i mięsa. Powiedział że jak mi ktoś zaproponuje bym więcej ćwiczył to żebym się go nie słuchał tylko ze 3 razy w tygodniu to zupełnie wystarczy. Poradził bym narazie mało ćwiczył a dużo jadł. Co powiecie na temat jego rad?
Vener