Szacuny
3
Napisanych postów
1666
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
31865
Marquez jest świetny, był wręcz genialny ale teraz nie dość że warunki na Floyda nie te, lata nie te to i umiejętności Floyd ma lepsze. Dinamita to już ma niestety z górki.
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Mezengan wybacz ale nie sądzę abyś widział walkę Floyda z Marquezem skoro wypisujesz takie rzeczy. Floyd zdominował tam kompletnie bezradnego Manuela. Oczywiście można sobie to tłumaczyć w taki sposób ,że dla Juana nie była to odpowiednia kategoria wagowa i nie można się z tym nie zgodzić. Marquez walczył w niższych kategoriach. Jednak w ostateczności Marquez w tej walce kompletnie nie istniał a Mayweather robił w ringu co chciał. Po co więc panowie mieli by się spotkać po raz drugi ? Ja nie widzę absolutnie żadnego sensu w takim pojedynku... Juan ma 38 lat i nie ma mowy o żadnym rewanżu z Floydem bo i po co miałby być? Pod żadnym względem taka walka nie opłacała by się Mayweatherowi.
Natomiast młody Chavezik nie jest taką gwiazdą za jaką wiele osób go bierze. Co prawda przeszedł ostatnio swój największy test i pokonał Rubio ale ludzie kochani zobaczcie tylko jak on wyglądał w dniu walki w ringu! Przy Rubio wyglądał jak facet z dwóch kategorii wyżej! Zresztą takie numery kiedyś odbiją mu się na zdrowiu. Wagę wyżej na pewno nie pójdzie bo w super średniej praktycznie z każdym z czołówki dostałby lanie. Z Martinezem też nie wyjdzie do ringu bo ten stwarzałby dla niego obecnie śmiertelne zagrożenie. Pewnie rzuci mu wyzwanie za 2-3 lata kiedy ten będzie już wiekowym pięściarzem. Nie umniejszam tu oczywiście jego dotychczasowych osiągnięć i postępów jakie zrobił na przestrzeni kilku lat. Nigdy nie przypuszczałem ,że syn legendarnego Julio Cezara Chaveza zajdzie aż tak daleko!
Miguel Cotto jest zaraz obok Pacquiao najatrakcyjniejszą ofertą dla Floyda
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)
Szacuny
2
Napisanych postów
312
Wiek
29 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
5108
Miguel Cotto posiada jeszcze jedną rzecz - mądrość. Jest inteligentnym pięściarzem, zna się na boksie i umie wymyślić dobre taktyki na przeciwników. Gdyby Cotto tego nie posiadał od razu przechyliłbym szalę zwycięstwa w stronę Mayweathera. Sądzę ,że Floyd i tak odniesie zwycięstwo.
Szacuny
12
Napisanych postów
1388
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
3720
Floyd ma już swoje lata i mimo tego że może tak tego nie widać nie porusza się już w ringu jak sarna :) jeśli będzie chciał walczyć z Cotto na wymiany to będzie długa noc całym sercem za Cotto to jest klasowy wojownik nie pluje nikomu w twarz nie obraża poprzednich przeciwników (no wyjątkiem może być tornado i tichuany ale wiecie betonowe rączki robią swoje) jeśli chodzi o Marqueza to dałby o wiele lepszy koncert z Lil Floydem gdyby nie był przetrenowany i ze zbędnym balastem kilogramów do których nie można się tak szybko przyzwyczaić po tej walce Dinamita pokonał Pacmana na pnkty wszyscy to widzieli dlatego myślę że po walce Cotto Mayweather Floydowi zostają jeszcze 2 nooo 3 walki do wyjaśnienia PACQUIAO
MARQUEZ II
Canello Alvarez
Caly Czas zastanawiam sie z czego jest panierka przemka
Szacuny
7
Napisanych postów
1054
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
6563
bokser7393
Mam nadzieję, że chodziło Ci o Chaveza sr.
Junior to spaśnięty pseudo bokser, który gdyby nie sława ojca, nie doszedłby do zawodowstwa.
Moim zdaniem trochę przesadziłeś hehe przecież on nie jest złym bokserem. fakt faktem z Rubio to nie była wybitna walka... no ale nie ma co go skreślać - moim zdaniem ma potencjał ,a to że Chavez to jego stary... to jest chyba jego największy problem.
co do Floyda z Marqezem to zgadzam się - rewanż bez sensu. Za to walka z Cotto może być jedną z lepszych walk ostatnich lat. To może być lepsza walka od tej, na którą tak wszyscy czekamy czyli z Pacmanem - ale na korzyść FMJ wg mnie
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"