"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Zdolność do obrony na ulicy to jeden z kryteriów przydatności danej sztuki walki. Nie wiem co jest nienormalnego w tym, że ktoś chce się bić dobrze nie tylko na ringu. Jest sposób na uniknięcie kontuzji - nasada dłoni bądź uderzanie w stylu Dempseya.
...
Napisał(a)
MadMan ale chodzi właśnie o, tzw. solówki. ... Pierwsze pie******ęcie, ale jak, kop na głowę? Rozwiń może jakoś. :)
na głowę to można na sali kopać bo nikt cie nie zbutuje jak się poślizgniesz
najlepiej proste lewy prawy i można iść do domu, jak oba na szczękę wejdą to sie odechce przeciwnikowi
są to ciosy przed którymi nietrenująca osoba raczej nie będzie potrafiła się obronić
im prościej tym lepiej
Zmieniony przez - MadMan047 w dniu 2012-02-04 18:39:59
na głowę to można na sali kopać bo nikt cie nie zbutuje jak się poślizgniesz
najlepiej proste lewy prawy i można iść do domu, jak oba na szczękę wejdą to sie odechce przeciwnikowi
są to ciosy przed którymi nietrenująca osoba raczej nie będzie potrafiła się obronić
im prościej tym lepiej
Zmieniony przez - MadMan047 w dniu 2012-02-04 18:39:59
...
Napisał(a)
A worek treningowy? Stawia duży opór, ale bezpieczniej jest walnąć w niego niż w coś twardszego ale stawiającego mniejszy opór.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
Nie porównujmy worka treningowego wypchanego szmatami do ludzkiego ciała (chociaż to zależy od worka ) .Faktem jest że jest głupotą walić w czoło przeciwnika bo można sobie zrobić krzywdę ale przecież najczęściej uderza się w szczękę lub inne elementy .I wiem z doświadczenie że gorzej jest uderzać w tors bo głowa nie stanowi takiego oporu
Zmieniony przez - xxxxxx6 w dniu 2012-02-04 19:09:10
Zmieniony przez - xxxxxx6 w dniu 2012-02-04 19:09:10
...
Napisał(a)
Tak gadam, a sam uderzam dwoma pierwszymi w np. podbródek. W tym przypadku mi to pasuje. Albo po skręceniu dłoni w dół też się dobrze pięść wpasowuje.
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
No że wolę uderzać środkowymi (poczytaj "Championship Fighting" Dempseya), ale uderzenie dwoma pierwszymi też znajduje u mnie zastosowanie.
A taki opis karateckiego uderzenia dwoma pierwszymi kostkami, ręką ułożoną poziomo, jest w "Karate" Jerzego Miłkowskiego.
"Seiken (również kentos). Nazwa odnosi się do powierzchni, jaką tworzą przy zaciśniętej pięści głowy II i III kości śródręcza. Siła uderzenia przenoszona jest w dystalnej części przedramienia prawie wyłącznie przez kość promieniową. Dopiero w odcinku bliższym, dzięki silnej błonie międzykostnej, energia przenoszona jest na kość łokciową i dalej ramię. Patrząc wzdłuż wyprostowanej kończyny górnej na prawidłowo złożoną rękę łatwo dostrzec, że długa oś przedramienia przedłuża się niemal dokładnie w zagłębienie, jakie powstaje po zaciśnięciu ręki w pięść pomiędzy głowami II i III kości śródecza."
A taki opis karateckiego uderzenia dwoma pierwszymi kostkami, ręką ułożoną poziomo, jest w "Karate" Jerzego Miłkowskiego.
"Seiken (również kentos). Nazwa odnosi się do powierzchni, jaką tworzą przy zaciśniętej pięści głowy II i III kości śródręcza. Siła uderzenia przenoszona jest w dystalnej części przedramienia prawie wyłącznie przez kość promieniową. Dopiero w odcinku bliższym, dzięki silnej błonie międzykostnej, energia przenoszona jest na kość łokciową i dalej ramię. Patrząc wzdłuż wyprostowanej kończyny górnej na prawidłowo złożoną rękę łatwo dostrzec, że długa oś przedramienia przedłuża się niemal dokładnie w zagłębienie, jakie powstaje po zaciśnięciu ręki w pięść pomiędzy głowami II i III kości śródecza."
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
Poprzedni temat
Prosze o pomoc w ulozeniu planu i dobraniu czwiczen
Następny temat
trening do boksu
Polecane artykuły