szkodliwe aminokwasy?-raport

powtarzasz sie bez sensu:)juz pisalem ze wymagam od siebie tego samego co od innych:)beda fakty-nie pekaj:0greetz:)

Jak narazie tydzień czasu nie wystarczył Ci by się czegoś na ten temat dowiedzieć. Jak narazie dostałeś wiadomości na temat znaczenia w naszym organiźmie BCAA, dawek bezpiecznych i niewskazanych, ogólnego stosowania suplementów w sportach siłowych, a dowiedzieliśmy się od Ciebie że masz kolegę lekarza co Ci naopowiadał bzdur, studiujesz filologię angielską, nie masz czasu ale za to masz problemy z pamięcią.

Takimi informacjami to się podziel przed telewidzami w teleturnieju Familiada.

No ale to TY wymagasz.



Pozdrawam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.

I właśnie dlatego preferuję substancje wytwarzane przez
organizm, tanie i dobrze działające jak np. testosteron
a nazywanie tego wspaniałego środka przez niektórych
"świństwem" bardzo mnie smuci - jest to ewidentny brak
szacunku do znakomitego przyjaciela sportowca jakim
jest testosteron. Muszę powiedzieć, że po kreatynie
zatrzymałem duuuuużo wiecej wody i miałem dużo bardziej podniesione cisnienie niz na testosteronie.
Ten wytwarzany od lat dwudziestych znakomity środek
jest zródłem przyrostów dla setek tysięcy sportowców
na całym świecie.
Oczywiście nie uważam, że każdy powinien stosować ten lek,
wprost przeciwnie - im mniej ludzi go używa tym lepiej
dla tych, którzy z niego korzystają.
Nie namawiam też nikogo do używania tego rodzaju środków.

A do kolegi stud& - nie przesadzaj. Nawet zażywanie witaminy
C wiąże się z narażeniem na kamicę nerek, a minerały i multiwitaminy w tabletkach obciążają wątrobę. Nie wierzysz
to poczytaj załączane do produktów ulotki. Organizm
to skomplikowana maszyna i żaden lekarz nie powie ci
jak żyć aby zachować idealne zdrowie.

Son Gochan

Widzę, że rozpętała się ciekawa dyskusja.
Mam kilka pytań do kierownika tego zamieszania, czyli stud&'a:
1) Skoro nie potrafisz zapamiętać słowa Mawashi, to jak mogłeś zapamiętać te wszystkie terminy, jak "aminokwasy rozgałęzione", "kreatyna", itp.?
2) Czy rozumiesz, co znaczą takie pojęcia jak "aminokwas", "aminokwas rozgałęziony", "chiralność", "czynność optyczna", "konfiguracja D/L"? Te trzy ostatnie są to podstawowe pojęcia używane przy opisie budowy cząsteczek aminokwasów. Domyślam się, że pojęcie konfiguracji R i S też jest Ci obce.
3) Czy wiesz w jakich formach występują aminokwasy w zależności od pH środowiska? Pewnie nie wiesz, co to jest to pH.
4) Jak należy interpretować takie pojęcia jak "egzogenny", "endogenny", "niezbędny", "warunkowo niezbędny"?

Piszesz, że studiujesz filologię angielską (czyżby była łatwiejsza od polskiej, bo z Twoich tekstów znajomość gramatyki jakoś nie przebija?), a te dane, które tu podajesz czerpiesz od kolegi studiującego medycynę.

Nie można komuś wciskać "naukowych" danych znając jakieś strzępki wiedzy. A Ty to właśnie robisz. I wiesz co? Wqrvia mnie to.

Nie twierdzę, że nie masz całkowicie racji. Jednak mylisz pojęcia, a myślisz że wszystkie rozumy pozjadałeś. Więcej szacunku do innych użytkowników forum. I wiesz co? Im bardziej poznajesz jakąś dziedzinę wiedzy, to zauważasz, że ciągle pojawiają się nowe pytania, na które nie znasz odpowiedzi.

Nie wiem jak kolega stud&, ale myślę, że stali użytkownicy odróżniają pojęcia "suplementacja", "używanie" i "nadużywanie".
Co do kwestii dawek. Otóż już kilkaset lat temu niejaki Paracelsus (zielarz, alchemik, medyk) twierdził, że "Nic nie jest trucizną i wszystko jest trucizną. To tylko kwestia dawki". W tym prostym stwierdzeniu jest sporo prawdy. Zatem nie należy sądzić, że jak coś jest uznawane za bezpieczne, to można tego dowolnie nadużywać. Dla porównania powiem, że wartość DL50 dla chlorku sodu (sól kuchenna, która jest niezbędna do życia) wynosi 0,3g/kg wagi ciała człowieka (DL50 - ilość substancji, która powoduje zgon połowy badanej populacji). To znaczy, że przeciętny człowiek umrze po jednorazowym spożyciu ok. ćwierć kilograma soli. Tak więc jak widać od wszystkiego można się przekręcić, jeśli spożyje się tego za dużo.

Nie chciałbym się wypowiadać na temat ile jakich aminokwasów można bezkarnie jednorazowo spożyć, ale stud& pomylił tu pewne pojęcia. Otóż to, że jakiś aminokwas jest egzogenny nie znaczy, że jest niepotrzebny. Egzogenny znaczy jedynie, że organizm go nie wytwarza, ale jest on jak najbardziej potrzebny i trzeba dostarczać go w pokarmie. Chciałem poinformować też stud&'a, że aminokwasy egzogenne nie są wbudowywane w łańcuchy białkowe człowieka na zasadzie przypadkowości, i nie znaczy to, że ich wbudowanie jest jakąś mutacją. Kolejność łączenia aminokwasów (czyli tzw. I-rzędowa struktura białka) jest zakodowana w materiale genetycznym, i zapewniam Cię, że obecność aminokwasów egzogennych została tam przewidziana. Nie będę się wypowiadał, ile wolnych aminokwasów rozgałęzionych można spożywać jednorazowo, ale dawki rekomendowane w prasie kulturystycznej pewno są bezpieczne i mają swoje fizjologiczne uzasadnienie w przypadku kulturystów.
Co do kreatyny. Przeprowadzone na jej temat badania wskazują na to, że dawki zwykle zalecane nie powodują efektów ubocznych u ludzi zdrowych. Wysokie dawki nie mają swojego uzasadnienia i niepotrzebnie mogą obciążać układ moczowy, ale ilość 5g dziennie przez okres 4-8 tygodni chyba nie powinna zaszkodzić. Aha, ważna jest bardzo czystość suplementu, to znaczy powinien być on wolny od kreatyniny, ponieważ działanie kreatyny opiera się na zasadzie sprzężenia z kreatyniną.
Osobiście popieram pogląd ekspertów uważających, że kulturyści mają zwiększone zapotrzebowanie na białko i niektóre mikroskładniki. Wynika to z różnic w tempie metabolizmu u chcących zwiększyć masę mięśniową kulturystów i tzw. "zwykłych ludzi". Kolega stud& niech zauważy, że skład diety kulturysty jest uzależniony od fazy przygotowań, a jest to najlepszy dowód na to, że wygląd naszego ciała jest ściśle uzależniony od tego, co jemy.

I na zakończenie taka mała refleksja. Wszystkie normy dotyczące odżywiania, czy fizjologii są ustalane na podstawie badań określonej populacji, w skład której wchodzą tzw. "normalni ludzie". A tacy "normalni ludzie", czego nie da się ukryć, różnią się nieco od kulturystów. Można zatem wysunąć wniosek, że i potrzeby organizmów też są nieco inne. Do wszystkich pisanych informacji trzeba zawsze podchodzić z pewną rezerwą, nic nie zastąpi naszego myślenia i zdrowego rozsądku.

Ostatnie pytanie do stud&'a: Jeśli nie znasz składu pokarmów, które spożywasz, to skąd wiesz, że ilość któregoś składnika nie wykracza poza ogólnie przyjęte normy?

Wszystkich skłaniam do refleksji. Opinie mile widziane.
Uf, znowu się rozgadałem...

Al_Bundy_2

Odpowiedź dostaniesz pewnie za tydzień, a bedzie to coś w stylu : no ale nic konkretnego nie powiedziałeś, daj jakieś liczby dawki itd...

Bardzo ciekawy tekst, ale jak się nie ma o tym zielonego pojęcia to kolega stud& nic z niego nie wyciągnie dla siebie. Palnie znowu jakąś głupotę ale ja już nie wdaję się z nim w polemikę.

Ciekawe czy ze swoją słabą pamięcią trafi do tego postu, no ale wystarczy mniej masła jeść



Pozdrawam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.

Moja matka jest farmaceutka, miala cos dla mnie sie dowiedziec o skutkach przedawkowania aminokwasow. Jak tylko uzyskam jakies informacje, to podziele sie nimi z wami na forum.

"Gaze towards the Heavens, and you might catch a glimpse of Me..."

Mawashi rozmawiacie o aminokwasach, mam wielka prosbe z tym zwiazana;
Mam AMINO ANABOL PQ firmy HI TEC NUTRION, na opakowaniu jest napisane dawkowanie(dokladnie tak)cytuje"1-2 kapsulki na kazde 10 kg masy ciala 45 min. przed treningiem".
Wychodzi mi tego cala garsc i obawiam sie ze jest troche tego duzo, mam nadzieje ze myle sie.
Prosze jesli mozesz odpisz mi jak najszybciej jak to dawkowac i czy tylko w dzien trenigu.
Z gory dziekuje.
Rik.

noooo panowie:)troszke przegieliscie:)do tej pory myslalem(lub raczej mialem nadzieje)ze mam tu doczynienia z ludzmi w miare inteligentnymi ale z tego co dzisiaj przeczytalem wnioskuje ze barzdo sie mylilem-no coz-w koncu czego mozna oczekiwac po alu bandym(na dodatek 2:)i sushi:)no tak-moim zamierzeniem bylo zwrocic jedynie uwage na problem zw. z aminokwasami i zebrac jakies ciekawe inf. ale zamiast tego spotkalem sie z wrogoscia i zlosliwoscia a wrecz agresja(to chyba z nadmiaru testosteronu:)pewien madry czlowiek-nie bede wymienial jego imienia bo i tak pewnie wasza ignorancja jest tak duza ze go nie znacie-powiedzial kiedys ze owoce spadaja na tego kto trzesie drzewem prawdy:)no coz-wystarczy wyrazic krytyczna opinie na temat tego co koledzy biora i juz zaczynaja sie drwiny i docinki:)no coz-na szczescie zyjemy w wolnym kraju i poki co moge mowic co mi sie podoba-a szczegolnie jesli mam racje:)pan samashi ktorego wiedza na temat amin.-wg mnie nie jest za duza-zarzuca mi nieanajomosc tematu:)hmmm-widze ze niektorzy sa oporni na przekazywane im wiadomosci-otoz kilkukrotnie wspominalem ze nie zajmuje sie medycyna ex catedra(jesi w ogole wiesz co to znaczy "doktorze")a informacje o amin. mam od kolegi:)co wiecej kontaktuje sie z nim tylko raz w tygodniu i tylko wtedy jestem w stanie uzyskac jakie konkrety!!!!!a zam nie bede podawal ci dawek skoro ich nie zanm-czy tak proste wytlumaczenie przekracza mozliwosci waszej percepcji????ale nie-pan takeshi poczytal sobie pare pisemek skonsultowal sie jakimis inteligentami i jest alfa i omega a wszelka krytyka to dla niego obraza majestatu!!!nie skomentuje juz nawet zenujace postawy podrobki "intelygenta"z pewnego ambitnego serialu!!!!acha-do familiady mnie nie przyjeli bo akurat mieli jakas rodzine mashashi:)no iteraz czas skomentowac niezwykle "blyskotliwe wystapienie pana bundy:)taaa-ten to sie popisal:)
1)na szczescie wszystkie te terminy sobie zapisalem wiec nie mam teraz z nimi problemu-zadowolony?!
2)pojecia ktore wymieniasz znam-ale oczywiscie jest to wiedza dosyc ogolna-glownie wyniesiona z liceum-nie jestem lekarzem:)
3)ooooo-widze ze pan expert mnie nie docenia-otoz wiem co to jest ph-naprawde tym to mnie uraziles:)
4)gdyby pan zechcial wszystko dokladnie przeczytac a nie od razu krytykowac to zobaczylby pan ze w jednym z pierwszych artykulow napisalem co to sa subst.egzogenne czy endogenne-wystarczy przeczytac-to naprawde nie boli:)
5)no prosze -al bundy kwestionuje moje wyksztalcenie:)co to sie robi na tym swiecie?????otoz panie interlokutorze-wszystkie txty jakie tu zamiescilem pisane byly w przerwach pomiedzy zajeciam-mam na to zazw. od 15 min. d0 1 h-zalezy od dnia:)wobec powyzszego nie mam czasu na wstukiwanie polskich znakow czy dbanie o idealna skladnie-a zreszta sadze ze nie o to tu chodzi!2 cap it all-moj kontakt z komp. ogranicza sie jesynie do pisania tych artykulow i sprawdzania poczty!!!!wiec prawde powiedziawszy nawet nie wiem jak sie robi te polskie znaki:)a na chacie kompa nie posiadam:)a co do czystosci jezyka polskiego to radzilbym ci samemu nad nia popracowac-no chyba ze konstrukcje:"wazna jest bardzo" lub bledy ort.:"aha"(sic!!!!!!)sa przez pana dopuszczalne a wrecz wskazane:)no ale to przeciez tylko al bundy(2):)
6)a tutaj kolega mnie bardzo wnerwil-znajd mi miejsce w ktorym napisalem ze "egzogenne"znaczy niepotzrzebne-wyraznie wytlumaczylem ze to zanczy niewytwarzane przez organizm!!!!!!ale widze ze znowu klopoty z percepcja daja o sobie znac:)w tym wypadku naprawde radzilbym sie udac do neurologa!!!!!!
7)no -widze ze wg szanownego pana kulturysci maja inne nerki, watroby ,serc i kto wie co jeszcze????!!!!!!otoz zgadzam sie ze zapotrzebowanie niektorych skladnikow jest wieksze w przyp. kulturystow , ale niestety "moc przerobowa "naszych narzadow pozostaje-mniej wiecej-nie zmieniona!!!!!!!
no i odp. na ostatnie pytanie ala-przy kazdym posilku konsultuje sie z lekarzem;)
widze ze na koniec pan wamashi jeszcze sie udzielil.....hmmmm!!!widze ze pan zaklada klub wzajemnego poparcia z szanownym alem-dobrana para-zycze powodzenia:)a masla nie jadam w ogole-wiec przyczyna slabej pamieci musi lezec gdzies indziej:)no i ciesze sie ze pan samashi zna takie slowa jak"polemika"tylko szkoda ze nie potrafi wyzej wspomnianej prowadzic w inteligentny i kulturalny sposob!!!!!acha-panie bandy-mam szacunek do bywalcow forum ale nie uwazam tutaj nikogo za swieta krowe-mowie to co mysle choc nie kazdy to lubi!!!!!i dopoki nikogo nie obrazam to sie nie czepiaj:)i kilkukrotnie pisalem ze nie jestem zadnym specjalista wiec nie sadze abym pozjadal wszystkie rozumy-to raczej ty robisz takie wrazenie!!!!homini est errare-i to dotyczy rowniez mnie-ale widze ze nie takich znakomoitosci jak swieta diada ala i youkashi:)
c ya all guyz!!!!!hot issue-isnt it?:)but anyway-u r doin quite well:)greetz & respect-although u piss me off:)4 me u r dv8Z:)dont b offended though:) c u:)

stud& otoz kochaniutki mylisz sie twierdzac ze "moc przerobowa"naszych organow jest taka sama, u wiekszosci sportowcow(wykluczajac np szachistow)nastepuje praca na wyzszych obrotach zwieksza sie np pojemnosc pluc wydolnosc krazeniowa itp i co wazne czytalem o badanich ktore stwierdzaja ze u kulturysty nastepuje powiekszenie sie serca
(i to nie tylko zwiazane z zazywaniem saa ale i treningiem)
dlatego powinno sie cwiczyc nawet do jesieni zycia poniewaz zaprzestanie treningow moze stwozyc zagrozenia zdrowotne inf o tych badaniach wziolem z muscule a mawashi chyba wiesz ze bcaa nie tylko zazywane sa ze wzgledu ze sluza jako material energetyczny z powodu braku glikogenu to sprawa malo istotna w tym zagadnieniu bo jezeli oto by chodzilo to co za problem zjesc tyle ww przed treningiem albo i nawet w trakcie zeby go podczas wysilku nie braklo?
jezeli ktos jest zainteresowany mechanizmem zazywania bcaa sluze pomoca

stud& - kąśliwą polemikę zaczełeś pierwszy. Nie zaznaczyłeś na wstępie że organizujesz konkurs wiedzy o aminokwasach, więc za dużo o nich nie powiedziałem. Zadałeś pytanie i dostałeś odpowiedź, co jeszcze chcesz wiedzieć ???
Obrażony to jesteś chyba Ty bo spotkałeś się z odmiennym zdaniem na temat BCAA od kilku użytkowników tego forum.

Twoje początkowe wypowiedzi przeczyły same sobie, a nam zarzucasz brak znajomości tematu. Chcesz polemizować ale sam chyba nie wiesz o czym. Kilku z nas odpowiedziało na Twoje zarzuty, cóż nie zgadzają się z Twoim poglądem w tej sprawie - Twój problem.
Brakuje Ci też troszkę taktu (nie mogę Ci powiedzieć że jesteś niewychowany bo nie znam Cię osobiście) bo od samego początku złośliwie przekręcasz moją ksywkę. Chyba od niedawna masz kontakt z siecią , co ?

Pozdrawam,
Mawashi

Lepiej jest być kanciastym Czymś niż okrągłym Niczym.