Na początek coś o mnie:
Wzrost - 178
Waga - 77
BF - 13%
Mięsień nabieram dość łatwo, tłuszcz niestety też.
Budową ciała i zachowaniem organizmu przypominam chyba najbardziej mezomorfika.
Dietę już trzymałem, nieco inną, jednak przestałem się jej trzymać, ponieważ zabrakło motywacji. Teraz pojawiła się kobieta (trenerka fitness), więc i bardzo mocno się zmotywowałem.
Dlaczego postanowiłem uciąć ww, a dać więcej tłuszczu?
A no dlatego, że nie chcę nabierać zbędnego fatu, dlatego póki co zwiększyłem tłuszcz, a później stopniowo będę dodawał ww.
Dlaczego 3,2g białka na kgmc?
Ponieważ uważam, że 2,0 to za mało. Uważam też (z resztą nie ja sam), że im więcej białka, tym lepszy mięsień, lepsza regeneracja i szybsza budowa masy mięśniowej.
Do rzeczy.
1 posiłek:
280-320g jaja kurzego (ok 5 sztuk)
50g owsianych
10g oliwy z oliwek
30g siemienia lnianego
2 posiłek:
50g ryżu białego
200g cyca
15g oliwy z oliwek
warzywko jakieś
3 posiłek (przed treningiem):
100g ryżu białego
200g cyca
10g oliwy z oliwek
4 posiłek (po treningu):
100g kaszy jęczmiennej
200g cyca
warzywko jakieś
5 posiłek:
ok 220g twarogu tłustego (cała kostka)
50g orzechów włoskich
Wychodzi
238g białka, 3,2g/kgmc (85% zwierzęcej, 15% roślinne)
226g ww
143g tłuszczu (33% wielo-nienasyconych, 41% jedno-nienasyconych, 26% nasyconych)
3181 kcal
Co możecie mi powiedzieć o diecie?
Proszę tutaj o zdanie użytkowników raczej mocno siedzących w temacie.
Mały szary człowiek