Gdzie Wazzup wspomniał o siłowni. Napisał o tym, że będą dobrym wstęp przed inną aktywnością treningu w domowych warunkach.
Zakwasy są wyznacznikiem dobrego treningu?
Gdzie ja urwa napisałem że są wyznacznikiem dobrego treningu?
Są wyznacznikiem tego, że dostarczyłeś nowych bodźców mięśniom.
Przed lafayem ćwiczyłem ACT i FBW, blisko 2 miesiące, a jednak Lafay zaszokował moje mięśnie. Czego nie zrobił trening ze sztangą, po Lafayu.
Ty jednak aktywność ruchową w postaci ćwiczeń siłowych z masą ciała miałeś, więc dlaczego miały wyskoczyć zakwasy, skoro mięśnie pracowały regularnie.
Zaprzeczasz sam sobie. >"Nie mówiłem o tym że lepiej nic nie robić, mówiłem tylko o tym że Proteo będzie w moim przekonaniu bezużyteczne w tym przypadku. "
Nie będzie bezużyteczne, bo przygotuje mięśnie do wysiłku siłowego.
Trening bez sprzętu, czyli bez drążka i poręczy, bo to przecież podstawowe wyposażenie każdej siłowni.
Drażek- nawet głupia rura pomiędzy wysokimi szafami.
Poręcze - krzesła.
A kamienie, butle z wodami, jakieś worki piasku...to dobry pomysł na ciężar. Nie wiem czemu komuś wcześniej się nie spodobał. Fakt ze to moze być niewygodne i nieraz żmudne by odpowiednio ciężar dopasować ale gdy już się uda,śmiało można korzystać.
Kombinowałem z rurami, kamieniami, butelkami (ze żwirem oraz z wodą) i nigdy nie udało mi się na sztangę zarzucić więcej niż 50kg.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.