To widać nasze grupy się sporo różnią. Nasz mestre za młodu trenował karate między innymi, może to też stąd się wzięło, choć nie wiem. W ogóle mamy dużo rzeczy poza capoeirowych na treningach. Jeden ze znajomków, przyjaciel grupy i w ogóle ciekawy gość, człowiek orkiestra jeśli chodzi o SW (dan w jiu-jitsu m. in, ogólnie trenuje wszystko co tylko może) nas kiedyś uczył padów trochę, przydaje się to teraz jak mamy jakieś rzuty czy coś choćby. W ogóle u nas jest tak, że sporo osób trenuje jeszcze coś. Człowiek który prowadzi naszą grupę na terenie polski to chyba
bjj też trenuje, pamiętam jak raz się z innym na imprezie kulali po koleżeńsku. Kilka osób trenowało kilka lat kickboxing, więc czasami nas poduczą jak sensowniej rękami bić. Ogólnie u nas jest spore zróżnicowanie, i chyba dzięki temu jak na capoeirę daje nam to niezłe umiejętności walki, tak mi się wydaje. Parę razy się z roda poobijanym wychodziło, nic niezwykłego w sumie.
No i Ty jeszcze w GB trenowałeś, nie? Tam to jest chyba dłużej niż w Polsce, u nas zaledwie kilkanaście lat. Więc starsze osoby, które teraz sekcje prowadzą siłą rzeczy kiedyś coś innego często trenowały, co na pewno się przekłada na sposoby trenowania i zostawia ślad na podopiecznych. A w UK ma się chyba przez to do czynienia z czystszą capoeirą, tak zgaduję. Chociaż nie wiem.
Zmieniony przez - KondiCapo w dniu 2011-12-04 21:52:18