Brzuszki i spięcia

Proszę kogoś znającego się na rzeczy o konkretną odpowiedź, czy to będzie dobre jeśli będę ćwiczyć na przemian jeden dzień 100 brzuszków, drugi 100 spięć i tak na zmianę? Bo czytałem gdzieś żeby robić co drugi dzień, a to gdzieś indziej że po brzuszkach parę dni przerwy... jak to właściwie jest? Czy trening który zaproponowałem jest właściwy? Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi ;)

zależy co rozumiesz przez właściwy i co chcesz nim osiągnąć

https://www.sfd.pl/Przeczytaj_zanim_założysz_temat__REGULAMIN-t676024.html 

Brzuszki zwykłe są bezużyteczne, ale brzuszki z obciążeniem warto wykonywać jak najbardziej. Z zwykłymi brzuszkami jest tak, jakbyś robił zwykłe pompki chcąc poprawić siłę w wyciskaniu na ławce. Choćbyś ich robił 1000 dziennie, to nic tym nie wskórasz. Jaki jest cel takiego treningu - sześciopak? Powodzenia


Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-11-26 14:02:12

O, dobry temat. A pompki z obciążeniem dadzą efekt? :D Skoro brzuszki tak :D

Jakiś mogą dać, ale w tempie 4010 gdzieś.

pompki są na tyle "łatwym ćwiczeniem że potrzeba sporego ciężaru by dały taki sam efekt jak wyciskanie leżąc a to już robi się mało komfortowe.

@Queblo
Wobec tego warto robić pompki na jednej ręce z obciążeniem na karku lub plecach albo dipsy z obciążeniem między nogami żeby zwiększyć siłę wyciskania, nie ma opcji, żeby nie pomogło.
A co do tematu: nie widzę sensu katowania brzucha taką ilością powtórzeń. Jeśli chcesz mieć rzeźbę, to rozsądna dieta i interwały 3x w tygodniu, a jeżeli zależy Ci na sile, to dobre będzie unoszenie nóg w zwisie 3-5 razy w tygodniu 3-6 powtórzeń w kilku seriach (w zależności od tego, ile potrafisz zrobić pozostając świeżym)

pompki z obciazeniem są dobe

ale zeby robić pompki na jednej ręce z dodatkowym obciązeniem to już trzeba być niezłym akrobatą...ja bym ni chvja nie zrobił...

poza tym Krzyh,czytaj ze zrozumieniem

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-11-27 17:19:37

Tylko zachodzi pytanie, po co katować pompki na jednej ręce z obciążeniem, które i tak nie dadzą dużo? A technika "sztuki", jaką jest wyciskanie leżąc (bo to jeden z najtrudniejszych bojów, zaryzykuje najtrudniejszy) pójdzie w las, więc i tak przez brak techniki nie osiągniemy wielkiego wyniku. Już nie wspominam o stawach...