Od razu na początku, chciałbym napisać, że nie zamierzam nikogo krytykować. Uważam, że większość ludzi z forum ma wielokrotnie lepszą niż ja wiedzę na temat treningów, odżywania, diet itp.
Po więc piszę ten post? O tym na samym końcu.
Zacząłem ćwiczyć 4 miesiące temu, kiedy okazało się, że mam w pasie 10 cm więcej niż sądziłem. Żyłem w błogiej nieświadomości. Dlatego postanowiłem coś z tym zrobić. Na początku zacząłem ćwiczyć brzuch. Robiłem brzuszki, ale nie normalnie, tylko na przyrządzie... hmm... powiedzmy takiej kołysce. Do tego odstawiłem kolację, a na śniadanie zamiast jasnego chleba z różnymi dodatkami zacząłem jeść pieczywo chrupkie z dżemem, popijałem to mlekiem. Obiad do tej pory jem taki jak zwykle. Czyli typowa niezdrowa, tłusta polska kuchnia :) Nie umiem sobie odmówić tej przyjemności.
Wiem co od razu powiecie: za mało posiłków, za duże przerwy między nimi.
Później do brzuchu (ćwiczyłem codziennie 5 serii po 80 brzuszków, w tym dwie na mięsnie boczne) dołożyłem trening na siłowni. W zasadzie trening nie opierał się na jakimś przemyślanym planie. Dla mnie było ważne, że ćwiczyłem. Co istotne brzuch ćwiczyłem codziennie i uważam, że właśnie dzięki temu udało mi się sporo schudnąć.
Czytałem tutaj mnóstwo razy, że nie da się jednocześnie gubić tłuszczu, bez utraty cm np. w bicepsie. Mi jednak to sie udało. Mimo, że straciłem 6kg, schudłem w pasie 8cm, to w bicepsie przybyły mi 3 cm. Takie mam wyniki po 4 miesiącach. Dopiero od przedwczoraj, pod wpływem forum dołączyłem do treningu aeroby (30 minut rowerkiem, przy średnim tętnie 140).
Tym postem chciałem pokazać, że można osiągnąć niezłe rezultaty w niedługim czasie, nie stosująć się ściśle do wszystkich zaleceń z forum. Oczywiście, jeśli ktoś ma silną wolę i ogromne zacięcie niech robi od razu wszystko tak, jak piszą tutaj specjaliści. Jednak przypuszczam, że gdybym traił tutaj 4 miesiące temu, to nie zacząłbym trenować, bo z postów bardzo często można wnioskować, że bez dużych wyrzeczeń nie będzie żadnych efektów.
Zdaję sobie sprawę, że ten post może spotkać się z dużą krytyką. Jednak jeśli dzięki niemu chociaż dwie osoby zaczną ćwiczyć na własny sposób, na początku tak jak potrafią i na ile je stać, z tego chociaż jedna przetrwa ponad miesiąc, to warto było to pisać. Później w miarę upływu czasu i widocznych efektów wchodźcie na forum coraz częściej, żeby poprawiać swoją technikę, poprawiać dietę, pomyśleć o jakichś supelementach.
Najwazniejsze jednak jest to, żeby w ogóle zacząć ćwiczyć.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Chciałem na początku wymieniać wszystkich z nicków, ale obawiałem się, że mogę kogoś pominąć, a wszyscy po trochu dużo mi pomogliście :)