...
Napisał(a)
Nie dowiemy się trudno, może za 50 000 lat dzięki technologii.Ja uważam,że w mma nie miałby najmniejszych szans z Tysonem.
...
Napisał(a)
...trochę grapplingu chyba umiał.
Trochę grapplingu chyba umiem. Może powinienem popracować nad stójką, będę mógł walczyć w MMA z mistrzem świata w zawodowym boksie
Trochę grapplingu chyba umiem. Może powinienem popracować nad stójką, będę mógł walczyć w MMA z mistrzem świata w zawodowym boksie
...
Napisał(a)
Bruce w swojej wadze moze byl i dobry, ale porownywanie Bruca i Tysona jest po prostu smieszne, ani w stojce, z nogami czy bez, ani w parterze, ani w ringu, klatce, ani na ulicy Bruce nie mialby zadnych szans.
jakby mial duzo miejsca, np na ulicy to "latalbym" wokol Tysona jak upierdliwa mucha i wygrac moglby chyba tylko gdyby Tyson sie wkur*wil z nudow i zrezygnowal z walki :)
jakby mial duzo miejsca, np na ulicy to "latalbym" wokol Tysona jak upierdliwa mucha i wygrac moglby chyba tylko gdyby Tyson sie wkur*wil z nudow i zrezygnowal z walki :)
No pain, no gain!
...
Napisał(a)
Puar, w Hodżera Grejsi wierzyłeś dopóki nie dostał w czapkę, więc teraz przerzucasz się na Brusa, którego umiejętności nie da się zweryfikować?
Puar, napisz też coś o gryzieniu i kopaniu w krocze, czy sądzisz, że przydałyby się takie chwyty we współczesnym MMA, hehe.
Wiara w tego AKTORA Brusa Li pokazuje jak bardzo ludzie dają się zmanipulować powierzchownym atrybutom, pokazom i gadaninie. Bruce Lee dostałby ciężki, ciężki wycisk od każdego średniaka z niższych kategorii wagowych w boksie, k-1 i mma.
Ramon Dekkers by go zmasakrował, Buakaw pokazał co to znaczy prawdziwe kopnięcie, Mayweather by go lał po pysku jak dzieciaka, Palhares by mu te chude kończyny wyrwał i zjadł, a Tyson by go po prostu zabił.
Puar, napisz też coś o gryzieniu i kopaniu w krocze, czy sądzisz, że przydałyby się takie chwyty we współczesnym MMA, hehe.
Wiara w tego AKTORA Brusa Li pokazuje jak bardzo ludzie dają się zmanipulować powierzchownym atrybutom, pokazom i gadaninie. Bruce Lee dostałby ciężki, ciężki wycisk od każdego średniaka z niższych kategorii wagowych w boksie, k-1 i mma.
Ramon Dekkers by go zmasakrował, Buakaw pokazał co to znaczy prawdziwe kopnięcie, Mayweather by go lał po pysku jak dzieciaka, Palhares by mu te chude kończyny wyrwał i zjadł, a Tyson by go po prostu zabił.
"It's faster than f***ing shit" (c) Bruce Buffer
...
Napisał(a)
enediktalRamon Dekkers by go zmasakrował, Buakaw pokazał co to znaczy prawdziwe kopnięcie, Mayweather by go lał po pysku jak dzieciaka, Palhares by mu te chude kończyny wyrwał i zjadł, a Tyson by go po prostu zabił.
amen!
No pain, no gain!
...
Napisał(a)
W końcu ktoś napisał to dosadnie
Podpisuję się pod tym obiema rękoma.
Podpisuję się pod tym obiema rękoma.
The bigger they come. The harder they fall.
...
Napisał(a)
Bruce w swojej wadze moze byl i dobry, ale porownywanie Bruca i Tysona jest po prostu smieszne, ani w stojce, z nogami czy bez, ani w parterze, ani w ringu, klatce, ani na ulicy Bruce nie mialby zadnych szans.
Z Aldo też Tyson wygrałby w MMA?
Puar, w Hodżera Grejsi wierzyłeś dopóki nie dostał w czapkę, więc teraz przerzucasz się na Brusa, którego umiejętności nie da się zweryfikować?
Przerzucam? Obrona tego, że Bruce nie był tylko aktorem ale znaczącą osobą w sztukach walki to główny powód przez który znalazłem się na sfd.
Wiara w tego AKTORA Brusa Li pokazuje jak bardzo ludzie dają się zmanipulować powierzchownym atrybutom, pokazom i gadaninie. Bruce Lee dostałby ciężki, ciężki wycisk od każdego średniaka z niższych kategorii wagowych w boksie, k-1 i mma.
Nie był tylko aktorem. A każdy kto z nim trenował, był pod wrażeniem, a to już coś znaczy. Także to, ile czasu poświęcał na trening i że na sucho uszło mu mówienie, że mógłby pokonać każdego.
Najpierw piszesz że nie da się zweryfikować jego umiejętności, a potem od kogo dostałby wycisk
Z Aldo też Tyson wygrałby w MMA?
Puar, w Hodżera Grejsi wierzyłeś dopóki nie dostał w czapkę, więc teraz przerzucasz się na Brusa, którego umiejętności nie da się zweryfikować?
Przerzucam? Obrona tego, że Bruce nie był tylko aktorem ale znaczącą osobą w sztukach walki to główny powód przez który znalazłem się na sfd.
Wiara w tego AKTORA Brusa Li pokazuje jak bardzo ludzie dają się zmanipulować powierzchownym atrybutom, pokazom i gadaninie. Bruce Lee dostałby ciężki, ciężki wycisk od każdego średniaka z niższych kategorii wagowych w boksie, k-1 i mma.
Nie był tylko aktorem. A każdy kto z nim trenował, był pod wrażeniem, a to już coś znaczy. Także to, ile czasu poświęcał na trening i że na sucho uszło mu mówienie, że mógłby pokonać każdego.
Najpierw piszesz że nie da się zweryfikować jego umiejętności, a potem od kogo dostałby wycisk
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.
...
Napisał(a)
PuarZ Aldo też Tyson wygrałby w MMA?
...a co ma Lee do Aldo Był lepszy niż teraz jest Aldo
...
Napisał(a)
Obrona tego, że Bruce nie był tylko aktorem ale znaczącą osobą w sztukach walki to główny powód przez który znalazłem się na sfd.
Był aktorem, dzięki który zaszczepił do masowej kultury Zachodu filmy kopane, a na Wschodzie zmienił sposób kręcenia tychże.
Osiagnięć sportowych brak. Nie stworzył także nic nowego.
Był aktorem, dzięki który zaszczepił do masowej kultury Zachodu filmy kopane, a na Wschodzie zmienił sposób kręcenia tychże.
Osiagnięć sportowych brak. Nie stworzył także nic nowego.
...
Napisał(a)
Puar
Nie był tylko aktorem. A każdy kto z nim trenował, był pod wrażeniem, a to już coś znaczy.
Weź pod uwagę, że ludzie szczycący się tym iż znali Bruce, lubią często tę legendę nieco wyolbrzymiać. A to wynika jedynie z chęci popisania się tym, jaką to oni "boską istotę" trzymali za rękę.
Bardzo pożyteczną rzeczą dla niewykształconego człowieka jest czytanie zbioru cytatów
Poprzedni temat
golenie (nóg)
Następny temat
Combat w Łodzi...
Polecane artykuły