Daniel Cormier vs. Josh Barnett- finał turnieju wagi ciężkiej

Cain się nie uśmiecha, też go nie lubisz? ;(

No trochę to głupie masz podejście panie PARÓWA, zwłaszcza, że te gesty w większości przypadków nie mają na celu ośmieszenia/wykpienia przeciwnika. Takie ścinanie łba przez Barnetta to jest mały pikuś w porównaniu z na przykład takimi jajami jakie robił Spider z Maią :DDD

PS. Cain się uśmiecha, pooglądaj jakikolwiek wywiad jaki ma szczery uśmiech ze względu na ***utną szczenę :D i się fajnie wzruszył jak Brocka złomotał :)

Panie, daj pan spokoj, to element wizerunku ringowego i dobrze ze zawodnicy tworzą jakiś swój klimat i charakter, nie kumam jak można to krytykowac.

Chyba pomyliłeś amerykański wrestling z MMA. Tam faktycznie kreowanie wizerunku jest WAŻNYM elementem przedstawienia.
Skoro Josh kreuje się na wielkiego assasina i "podrzynanie gardła" ma być jego znakiem rozpoznawczym, to wytłumaczcie mi łopatologicznie dlaczego nie mam prawa go za to nie lubić? Może nie lubię assasinów?


Nie rozumiem po co ten offtop. Zamiast spożytkować czas by napisać coś ciekawego, to się doczepiliście parówy.

Dla mnie dzięki takim akcjom MMA jest dużo ciekawsze. Jakby zawodnicy wychodzili ze zwieszonymi głowami bez żadnej mimiki i to samo po walkach to by było z deka do dvpy

No własnie Bullet np. jak Fedor

zawodnicy - liczbe mnogą dałem. Jakby wszyscy byli tacy skromni..

Celowo sie czepiłem

Każdy jest inny, jeden kopie groby drugi jest skromny trzeci wyje jak wilk i nosi łańcuch od krowy na szyi więc nie wiem po co na ten temat dyskutować.

No właśnie.

Kuhwa, o co tu chodzi, przejechanie sobie ręką po gardle jest zue???!

Przecież to nikomu nic nie szkodzi.

Bisping to juz w ogóle chyba sam Satan.

Wrócmy lepiej do tematu.

właśnie