Anonim
Witam
Ale ciekawa dyskusja rozgorzała na temat nowego rewelacyjnego środka, jakim jest podobno substancja stymulująca tarczycę.
Sam pewnie to kiedyś wypróbuję, traktując to jednak jako jeden z elementów mobilizujących organizm do wykorzystywania tkanki tłuszczowej w celach energetycznych. Środek, o którym mowa nie jest niestety w pełni bezpieczny jak się tutaj sugeruje(chętnie bym poznał dokładniejszy mechanizm działania). Stosowanie ECA oczywiście też nie jest pozbawione efektów ubocznych, – ale nie o tym teraz mowa. Warto wiedzieć, że u zdrowych osób stężenie hormonów tarczycy jest stabilne natomiast w osoczu występują małe wahania. Jeśli środek miałby być tak bardzo skuteczny jak się o tym pisze – musiałby zaburzyć między innymi, kontrolujące mechanizmy podwzgórzowo-przysadkowo-tarczycowe, mechanizmy kontrolujące mobilizacje substratów energetycznych itd. na tyle by wywołać efekty uboczne. Jeśli jednak jest całkowicie bezpieczny (jest to trudne do określenia), to bez zastosowania się do innych elementów ważnych w czasie redukcji tkanki tłuszczowej, nie da wcale rewelacyjnych efektów. Owszem osoby borykające się z większym lub bardzo dużym nadmiarem tkanki tłuszczowej pewnie się cieszą z dobrych rezultatów. Jednak w ich przypadku nie potrzeba mocnych bodźców by zrzucić trochę sadła. Z reguły wystarczy trochę ruchu, w miarę mądre odżywianie i ewentualnie jakieś środki lipotropowe by zauważyć jakieś efekty. Sprawa ma się inaczej, kiedy chcemy odchudzić bardzo lub na maksa (prawie zero tłuszczu – ciężko taki stan uzyskać i utrzymać), wypracować szczegóły – wtedy trzeba podchodzić do tego wszystkiego trochę inaczej. W tym przypadku trzeba organizm „oszukać” (jest nastawiony na utrzymywanie większej ilości tłuszczu – u każdego ta ilość jest inna), niż chcemy na sobie nosić. W innych przypadkach estetyczny, wygląd, utrata tkanki tłuszczowej (do rozsądnego stanu) jest stosunkowo łatwa bez ingerencji w układ tarczowy. Jest to w teorii ciekawa substancja – zachowałbym jednak pewien dystans. Co do efektów ubocznych – nie po każdym środku są widoczne (zauważalne mogą być jednak później skutki). To chyba na razie tyle – zapraszam do dyskusji.
ps
Ktoś używał ?- jak samopoczucie w czasie stosowania.
Pozdrawiam
Piotr Folęga
Ale ciekawa dyskusja rozgorzała na temat nowego rewelacyjnego środka, jakim jest podobno substancja stymulująca tarczycę.
Sam pewnie to kiedyś wypróbuję, traktując to jednak jako jeden z elementów mobilizujących organizm do wykorzystywania tkanki tłuszczowej w celach energetycznych. Środek, o którym mowa nie jest niestety w pełni bezpieczny jak się tutaj sugeruje(chętnie bym poznał dokładniejszy mechanizm działania). Stosowanie ECA oczywiście też nie jest pozbawione efektów ubocznych, – ale nie o tym teraz mowa. Warto wiedzieć, że u zdrowych osób stężenie hormonów tarczycy jest stabilne natomiast w osoczu występują małe wahania. Jeśli środek miałby być tak bardzo skuteczny jak się o tym pisze – musiałby zaburzyć między innymi, kontrolujące mechanizmy podwzgórzowo-przysadkowo-tarczycowe, mechanizmy kontrolujące mobilizacje substratów energetycznych itd. na tyle by wywołać efekty uboczne. Jeśli jednak jest całkowicie bezpieczny (jest to trudne do określenia), to bez zastosowania się do innych elementów ważnych w czasie redukcji tkanki tłuszczowej, nie da wcale rewelacyjnych efektów. Owszem osoby borykające się z większym lub bardzo dużym nadmiarem tkanki tłuszczowej pewnie się cieszą z dobrych rezultatów. Jednak w ich przypadku nie potrzeba mocnych bodźców by zrzucić trochę sadła. Z reguły wystarczy trochę ruchu, w miarę mądre odżywianie i ewentualnie jakieś środki lipotropowe by zauważyć jakieś efekty. Sprawa ma się inaczej, kiedy chcemy odchudzić bardzo lub na maksa (prawie zero tłuszczu – ciężko taki stan uzyskać i utrzymać), wypracować szczegóły – wtedy trzeba podchodzić do tego wszystkiego trochę inaczej. W tym przypadku trzeba organizm „oszukać” (jest nastawiony na utrzymywanie większej ilości tłuszczu – u każdego ta ilość jest inna), niż chcemy na sobie nosić. W innych przypadkach estetyczny, wygląd, utrata tkanki tłuszczowej (do rozsądnego stanu) jest stosunkowo łatwa bez ingerencji w układ tarczowy. Jest to w teorii ciekawa substancja – zachowałbym jednak pewien dystans. Co do efektów ubocznych – nie po każdym środku są widoczne (zauważalne mogą być jednak później skutki). To chyba na razie tyle – zapraszam do dyskusji.
ps
Ktoś używał ?- jak samopoczucie w czasie stosowania.
Pozdrawiam
Piotr Folęga
Hosse
organizm zareagował pozytywnym pobudzeniem 
Grasik
CMQ
Ronin
Redrum
