...
Napisał(a)
he he ciekawe jak on by nazwał BurnOut- wypalenie zawodowe, od 8 miesięcy leczy sie na to maz znajomej, przechlapane...
...
Napisał(a)
Jak nazwał by to Kubuś Fatalista?
heh, nie wiem ale te dykteryjki filozoficzne z jego udziałem były pisane około 1770 roku i wydaje się że wypalenie zawodowe które przyszło chyba razem z rozwojem wielkich korporacji jeszcze wtedy nie funkcjonowało.
heh, nie wiem ale te dykteryjki filozoficzne z jego udziałem były pisane około 1770 roku i wydaje się że wypalenie zawodowe które przyszło chyba razem z rozwojem wielkich korporacji jeszcze wtedy nie funkcjonowało.
...
Napisał(a)
Karōshi.
taka sobie Buli-Buli:
http://www.sfd.pl/Redukcja_do_oceny_i_poprawy._Trening_siłowy__co_i_jak_-t778021.html
...
Napisał(a)
Jestem w biegu....
...jutro jadę na 5 dni do Niemiec na delegację....wszystkie wypiski nadrobię po powrocie, miskę obiecuje trzymać i piwa na kolacjach też nie pić (sic!)....DO NAPISANIA ZA 5 dni (czyli piątek), Dana
...jutro jadę na 5 dni do Niemiec na delegację....wszystkie wypiski nadrobię po powrocie, miskę obiecuje trzymać i piwa na kolacjach też nie pić (sic!)....DO NAPISANIA ZA 5 dni (czyli piątek), Dana
...
Napisał(a)
Pracuj dzielnie !
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
I'm back!
Powiem tak - tydzień w delegacji nie był zły jeśli chodzi o jedzienie. Wpadło trochę alkoholu...spróbuję napisać, że nie bardzo dużo:)
Rozpiska:
Poniedziałek
1. Chleb, masło, jajka
2. Kura, kasza, pomidor, sałata, jajko, oliwa
3. Fasolka, kapusta, pomidory, oliwa
4. Piwo (0,5 l)
Wtorek
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. mięso mielone, ziemniaki, ogórek
3. Jabłko, migdały
3. mięso grilowane, sałata, pomidory,
4. lampka wina (czerwone, wytrawne)
Środa
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. Ryba, cukinia
3. Jabłko, migdały
4. mięso grilowane, sałata, pomidory
5. 2 sznapsy wiśniowe (2x 25 ml)....
Czwartek
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. Pieczona golonka
3. Mięso wieprzowe+warzywa (sałata, pomidor, marchewka, ogórek)
4. 3 sznapsy wiśniowe (3x 25 ml) i piwo ciemne (porter)
Piątek i Sobota
1. Jajka, chleb,masło, żółty ser, mleko, pomidor
/W tym miejscu mój żołądek odmówił posłuszenstwa....nie wiem czy to stres ostatniego dnia pracy w delegacji, koniecznośc podsumowania tematów na miejscu czy obawa przed 10 godzinną podróżą autem ale brzuch mnie bolał, nie pozwalał na zjedzenie niczego sensownego...było tak jakbym się zatruła. Sensownie zaczęłam jeść dopiero dziś czyli w niedzielę/
Przez ten tydzień nie jadłam w ogóle słodyczy, ze dwa razy posłodziłam kawę bo cały czas prowadziłam rozmowy i zmęczenie było duże. Śniadanie w hotelu było ok i jadłam codziennie to samo - jajka i chleb (jasny niestety) z masłem i serem + pomidor i wypijałam kubeczek mleka. Obiady też okay - raz tylko zjadłam nieprzepisowe ziemniaki...ale byłam cholernie głodna. Na kolacje zawsze zamawiałam grilowane mięsko z warzywami więc ten posiłek zawsze był najlepszy.
Do picia przez cały dzień głównie woda no i też kawa z mlekiem.
Pomiarów nie robiłam od 2 tygodni więc zobaczymy co wyjdzie z tego.Wydaje mi się że czas był tak intensywny od strony pracy, że nie przytyłam mimo braku treningu, ale to tylko złudzenie które może być mylące.
Uświadomiłam sobie też że od tygodnia nie jadłam nabiału - normalnie codziennie pożeram twaróg, dodaje jogurty do posiłków czy śmietanę...zobaczymy jak to wpłynęło.
Tyle, od jutra wracam do sensownych rozpisek.
Buziaki! Idę nadrabiać czytanie Waszych dzienniczków
Powiem tak - tydzień w delegacji nie był zły jeśli chodzi o jedzienie. Wpadło trochę alkoholu...spróbuję napisać, że nie bardzo dużo:)
Rozpiska:
Poniedziałek
1. Chleb, masło, jajka
2. Kura, kasza, pomidor, sałata, jajko, oliwa
3. Fasolka, kapusta, pomidory, oliwa
4. Piwo (0,5 l)
Wtorek
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. mięso mielone, ziemniaki, ogórek
3. Jabłko, migdały
3. mięso grilowane, sałata, pomidory,
4. lampka wina (czerwone, wytrawne)
Środa
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. Ryba, cukinia
3. Jabłko, migdały
4. mięso grilowane, sałata, pomidory
5. 2 sznapsy wiśniowe (2x 25 ml)....
Czwartek
1. Jajka, chleb, masło, żółty ser, mleko, pomidor
2. Pieczona golonka
3. Mięso wieprzowe+warzywa (sałata, pomidor, marchewka, ogórek)
4. 3 sznapsy wiśniowe (3x 25 ml) i piwo ciemne (porter)
Piątek i Sobota
1. Jajka, chleb,masło, żółty ser, mleko, pomidor
/W tym miejscu mój żołądek odmówił posłuszenstwa....nie wiem czy to stres ostatniego dnia pracy w delegacji, koniecznośc podsumowania tematów na miejscu czy obawa przed 10 godzinną podróżą autem ale brzuch mnie bolał, nie pozwalał na zjedzenie niczego sensownego...było tak jakbym się zatruła. Sensownie zaczęłam jeść dopiero dziś czyli w niedzielę/
Przez ten tydzień nie jadłam w ogóle słodyczy, ze dwa razy posłodziłam kawę bo cały czas prowadziłam rozmowy i zmęczenie było duże. Śniadanie w hotelu było ok i jadłam codziennie to samo - jajka i chleb (jasny niestety) z masłem i serem + pomidor i wypijałam kubeczek mleka. Obiady też okay - raz tylko zjadłam nieprzepisowe ziemniaki...ale byłam cholernie głodna. Na kolacje zawsze zamawiałam grilowane mięsko z warzywami więc ten posiłek zawsze był najlepszy.
Do picia przez cały dzień głównie woda no i też kawa z mlekiem.
Pomiarów nie robiłam od 2 tygodni więc zobaczymy co wyjdzie z tego.Wydaje mi się że czas był tak intensywny od strony pracy, że nie przytyłam mimo braku treningu, ale to tylko złudzenie które może być mylące.
Uświadomiłam sobie też że od tygodnia nie jadłam nabiału - normalnie codziennie pożeram twaróg, dodaje jogurty do posiłków czy śmietanę...zobaczymy jak to wpłynęło.
Tyle, od jutra wracam do sensownych rozpisek.
Buziaki! Idę nadrabiać czytanie Waszych dzienniczków
...
Napisał(a)
Hej Danonku, fajnie, że już wróciłaś
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-09-25 22:28:27
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-09-25 22:28:27
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Danones jestem pod wrażeniem trzymania miski, dzielna kobitka z Ciebie
...
Napisał(a)
Dzisiejsza miska:
1. Placki owsiane (płatki, jajka, natka, oliwa, przyprawy)
2. Indyk, pomidory
3. W pracy dodatkowo: jabłko, mleko do kawy
4. Zupa (mięso z kury, brukselka, pomidory, fasola, marchewka, cukinia, śmietana)
5. Twaróg z oliwą i warzywami (ogórek, pomidor, cebula)
Zupę trochę nie wiedziałam jak policzyć...wyglądała tak:
Rozpiska:
Wymiary praktycznie bez zmian (poniżej), waga w górę (wprawdzie mam okres ale tyle to jeszcze nie ważyłam. Wczoraj było 75,2 kg w pierwszym dniu cyklu a dziś w drugim 76,4 kg...
Cóź, po ostatniej rozmowie z Szefową o tym że waga nie ma znaczenia olewam to że znowu wzrosła.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-09-26 20:15:03
1. Placki owsiane (płatki, jajka, natka, oliwa, przyprawy)
2. Indyk, pomidory
3. W pracy dodatkowo: jabłko, mleko do kawy
4. Zupa (mięso z kury, brukselka, pomidory, fasola, marchewka, cukinia, śmietana)
5. Twaróg z oliwą i warzywami (ogórek, pomidor, cebula)
Zupę trochę nie wiedziałam jak policzyć...wyglądała tak:
Rozpiska:
Wymiary praktycznie bez zmian (poniżej), waga w górę (wprawdzie mam okres ale tyle to jeszcze nie ważyłam. Wczoraj było 75,2 kg w pierwszym dniu cyklu a dziś w drugim 76,4 kg...
Cóź, po ostatniej rozmowie z Szefową o tym że waga nie ma znaczenia olewam to że znowu wzrosła.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-09-26 20:15:03
Poprzedni temat
Potrzebna pomoc z odstającym brzuchem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Dziennik treningowy
Polecane artykuły