Wiek: 24
Waga: 83
Wzrost: 187
W pasie: 87 cm
Trening:
pon, śr, pt - Full Body + 3-4 ćwiczenia na brzuch
wt, czw, sob - Aeroby w postaci biegu, 60 min - ale szybko przejdę na HIIT
niedziela - nie wiem, może sauna...a może jak przejdę na HIIT to będzie tutaj bieg 60 min, a może odpoczynek ale wątpię
Tutaj dla ułatwienia rezygnuję z wyliczania maxów, ustalania proporcji obciążenia dla serii patrząc na to jakie mam maxy dla danego ćwiczenia. FBW będzie po 3-4 serie na ćwiczenie, powtórzenia zależnie od ćwiczenia około 12/10/8/6, ostatnie serie będą po prostu ciężkie, wraz z mniejszą ilością powtórzeń rośnie ciężar. Przerwy krótkie, żeby się spocić a nie lenić na siłowni
Dieta:
Posiłek 1
-3 jajka, 2 kromki ciemnego chleba (jedna z miodem), serek wiejski, omega 3 tabletka, Magnesium B6 tabletka
TRENING
- WPC + banan
Posiłek 2
- pierś z kurczaka + ryż brązowy
Posiłek 3
- pierś z kurczaka + warzywa + oliwa z oliwek do warzyw
Posiłek 4
- pierś z kurczaka lub ryba + warzywa + oliwa z oliwek do warzyw
Posiłek 5
- ser biały półtłusty + oliwa z oliwek
Uproszczenie już widać i spotka się tutaj z negatywną opinią Nie będę wyliczał BTW oraz kcali, co za tym idzie nie będę ważył jedzenia. Produkty są podstawowe, węgle rozmieszczone idealnie, białko łączone z tłuszczem. Będę jednak codziennie jadł tą samą ilość (mięsa, ryzu, jajek, sera bialego, oliwy, wszystkiego). Wyjdę z pewnego progu i stopniowo będę podnosił poziom jedzenia w miarę apetytu i rozpędzenia metabolizmu.
W ciągu dnia dodatkowo woda, cola zero niestety, zielona herbata, jakiś owoc z małą ilością węgli, będę podjadał orzechy w razie ochoty.
Cheaty:
Muszę mieć odskocznię od diety, jakiś punkt w tygodniu, do którego będę dążył - znowu i znowu i znowu. Będzie to sobota wieczór, każda. Cheat będzie stosowany naprzemiennie sobotami. W jedną będzie to posiłek (co tylko mi się zachce bez względu na nic, w tym KFC itp), natomiast w drugą mówiąc wprost - alkohol Lubie się bawić i lubię piwo, picie raz na dwa tygodnie będzie u mnie niespotykanie niskim poziomem... ale damy rade.
Jeszcze co do moich ułatwień: trening będzie ciężki, obciążenia będą wzrastać - nie będę po prostu tak szczegółowo tego liczył. Dieta będzie monitorowana, ilość jedzenia też - nie będę tego po prostu przeliczał. Z ilości jedzenia każdy w miarę obeznany widzi od razu że z bilansem jestem na minus, nawet jak zbyt duży to w miarę apetytu będzie jedzenia więcej.
Proszę o sugestie albo jakieś dodatkowe rady, coś o czym nie wiem, co sie Wam przydaje na redukcji, czego byście nie robili...
EDIT: celem jest zejście do 77 kilo, przy tym mieć 75 cm w pasie i gotową sylwetkę do przymasowania. Schodziłem już tak nisko, mam doświadczenie.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2011-09-25 20:31:50
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2011-09-25 20:36:13