Wtorek
Dzisiejszy dzień trzeba dodać do udanych
Z rana standardowo poszła seria na brzuch po 20 powtórzeń na,
następnie 20 min na rowerku
Kolo 12 byłem już na basenie zrobiłem kilkanaście basenów, następnie natomiast była 2 razy sauna i łażnia parowa oraz jakuzii również 2 razy,zestaw ten zmęczył mnie niemiłosiernie.Także trening siłowy odbył się dopiero koło 19 ale powiem,że byłem bardzo zmęczony i ciężary kiepsko ale z sił opadałem.
1.Wycisk sztangi płasko 15x36 15x36 10x56 8x56 6x56 8x46
2.
Podciąganie na drążku 9,6,5,5(straszny spadek po 1 serii)
3.Wyciskanie żołnierskie 10x26 10x36 6x56 6x56 8x36
4.Wycisk sztangi w wąskim chwycie 8x46 8x46 8x46
5.Unoszenie sztangi 10x26 10x36 10x36
Trening męczący i to bardzo biceps to już tylko siłą woli robiłem,spociłem się cały ale zadowolony jestem,że go zrobiłem bo koło 16 myślałem,że nic z tego nie wyjdzie
Co do diety to węgle były po basenie (jakieś 30g kuskusa),przed treningiem(40 g fasolki,niedużo ale zawsze coś) i po treningu w postaci pół szejka z 80g banana,40g truskawek,100g jogurtu naturalnego 0%,150 ml mleka 0% i 40g odżywki białkowej
Reszta posiłków bez węgli a do kuskusa był talerz piersi kurczaka jeszcze.
Suplementacja to:
przed trenem rano miarka 3R,po 1 kapsie witamin,slim expert, caffeine advance
PO 10g bcaa i 6 kaps amino
Przed basenem i po 30g białka
przed treningiem wieczorem 0,5 miarki HP i 7g bcaa
po treningu 6 kaps amino i 6 purple leucine i odżywka białkowa w szejku